I RUNDA FORTUNA PUCHARU POLSKI
Bohaterką drugiego spotkania LN została Ewa Pajor. Napastniczka reprezentacji Polski zdobyła dwie bramki, a mogła zdecydowanie więcej. Bo choć Ukrainki to zespół będący o 29 pozycji wyżej w rankingu FIFA niż Grecja (wygraliśmy w piątek 3:1), to gra Polek wyglądała znacznie lepiej niż w pierwszym meczu. Jest jednak nad czym pracować, bo nerwowej końcówki i drżenia o zwycięstwo do ostatnich minut można było uniknąć.
Skrzydła naszą bronią
Od początku kadencji Niny Patalon jasno zdefiniowany został pomysł selekcjonerki na grę naszej reprezentacji. Analizując sektory boiska, którymi najczęściej atakują Polki, zobaczymy, że najwięcej zagrożenia stwarzają one z bocznych stref. Ciężar kreowania gry ofensywnej w większej mierze opiera się na bocznych pomocniczkach niż zawodniczkach środka pola. Dzięki temu, że obie skrzydłowe są zwolnione z pracy w defensywie, mogą w większym wymiarze wspierać jedyną napastniczkę. Stanowią one też dodatkowe możliwości do zaadresowania piłki w polu karnym, a także wydatnie absorbują obrończynie rywali, stwarzając więcej miejsca zawodniczkom wchodzącym w pole karne z drugiej linii. Jednak, aby obie skrzydłowe mogły grać w ten sposób, potrzebna jest odpowiednia asekuracja zawodniczek środka pola. Dlatego aż dwie z trzech naszych piłkarek grających na tej pozycji znaczną część meczu spędzają na własnej połowie boiska. Oprócz zabezpieczenia defensywy ich rola polega także na zagrywaniu krosowych piłek na wolne pole. To właśnie dzięki takim podaniom w meczu z Ukrainą Polki zdobywały bramki.
Inna rola w kadrze, inna w klubie
Weryfikacją aktualnego poziomu reprezentacji Polski będzie natomiast październikowy dwumecz z Serbkami. Piłkarki z Bałkanów po dwóch spotkaniach również mają komplet punktów i otwarcie mówią o chęci awansu do dywizji A. – W tej grupie każdy mecz ma olbrzymie znaczenie. My chcemy wygrać wszystkie spotkania. Podczas następnego zgrupowania dwukrotnie zagramy z Serbią i pod te konkretne rywalki już zaczynamy przygotowania. Zobaczymy, co się wydarzy, ale na pewno w tym dwumeczu też zagramy bez kalkulacji o pełną pulę – zapowiadała po wygranej nad Ukrainkami Pajor. Napastniczka Wolfsburga, choć w kadrze ma pełnić rolę nominalnej dziewiątki, na co dzień w klubie występuje na pozycji skrzydłowej. Nawyki z gry w Bundeslidze widać było we wtorkowym spotkaniu. Pajor bardzo często schodziła do bocznych sektorów boiska, wykorzystując wolne przestrzenie za plecami obrończyń, dzięki czemu z łatwością nie tylko wykańczała, lecz także kreowała okazje bramkowe koleżankom. – Dokładnie przeanalizowałyśmy, jak bronią Ukrainki. Wiedziałyśmy, gdzie będzie dużo miejsca na boisku. Miałyśmy plan na ten mecz, aby to wykorzystywać, i myślę, że zrealizowałyśmy go bardzo dobrze. Dopiero od początku tego sezonu jestem w klubie ustawiona bliżej linii bocznej boiska. Też nie jest jednak powiedziane, że tylko tam będę grała. Mogę występować na kilku pozycjach. Jestem na to przygotowana, więc to dla mnie żaden problem, jeżeli mam grać na skrzydle. Tak samo dobrze czuję się na tej pozycji, jak i na środku ataku. Grając na środku ataku, jestem taką dziewiątką, która lubi się ruszać i szukać sobie miejsca. To dla mnie naturalne, że schodzę po piłkę czy to w boczne sektory, czy do linii środkowej – podsumowała swój występ kapitan reprezentacji Polski.
Przed startem tej rundy jasne było, że przynajmniej jeden klub z PKO BP Ekstraklasy wyjątkowo szybko pożegna się z Pucharem Polski. Wszystko dlatego, że Jagiellonia Białystok trafiła na Śląsk Wrocław. Na początku września w lidze górą byli gracze Jacka Magiery, ale teraz zespół z Podlasia wykorzystał okazję do rewanżu.
O ile odpadnięcie Śląska trudno uznać ze wielką niespodziankę, to już pożegnanie z krajowym pucharem Ruchu i Radomiaka trzeba nazwać sensacją. Obaj przedstawiciele Ekstraklasy przegrali z trzecioligowcami, odpowiednio rezerwami Legii oraz Garbarnią Kraków.
Wielkie święto przeżywali również w położonym przy niemieckiej granicy, 16-tysięcznym Gubinie. Miejscowa Carina zaskakująco łatwo poradziła sobie z Radunią Stężyca. – Nie znam całej historii naszego klubu, ale zaryzykuję, że to nasz największy sukces. Piłkarsko faktycznie jesteśmy mało ciekawym regionem, bo do największego osiągnięcia województwa lubuskiego można zaliczyć, że obecnie w III lidze mamy pięć klubów, a jeszcze niedawno grała tam tylko jedna drużyna. Z żużlem nie mamy szans, jeśli chodzi o przebicie czy finansowanie, ale jest kilku takich wariatów jak ja, którzy kochają piłkę. Opieramy się na młodych zawodnikach z CLJ, którzy pierwsze kroki w seniorskiej piłce stawiają dopiero u nas. Średnia wieku naszej drużyny to 20 lat. W następnej rundzie chcielibyśmy rywala w naszym zasięgu, a na Raków czy Legię przyjdzie czas trochę później – mówi „PS” prezes klubu z Gubina Andrzej Iwanicki. W kolejnej rundzie nie zabraknie innych przedstawicieli III ligi, w tym Zawiszy Bydgoszcz, który jeszcze w 79. minucie remisował bezbramkowo w Krasnymstawie, by zwyciężyć 4:0. Jedynym przedstawicielem piątego poziomu rozgrywek będzie Stal Brzeg, która na co dzień rywalizuje w IV lidze opolskiej. Miłośnicy sensacji i niespodzianek w Pucharze Polski mogą jednak czuć się zawiedzeni. Rosnący z roku na rok prestiż, coraz wyższe nagrody, a od przyszłego sezonu również miejsce w eliminacjach Ligi Europy sprawiły, że kluby z PKO BP Ekstraklasy podeszły do 1/32 finału Pucharu Polski z koncentracją. Oczywiście poza Ruchem i Radomiakiem.
Miedź II Legnica/4l* – Stal Rzeszów/1l 0:3 (Oleksy 60 z karnego, Wachowiak 76 i 79), Jagiellonia II Białystok/3l – Korona Kielce/e 1:2 (Wasilewski 6 – Dalmau 21, Deaconu 42), Pogoń Siedlce/2l – Podbeskidzie Bielsko-biała/1l 1:3 (Nowak 32 – Chlumecky 21, Hlavica 63, Bida 90+5), Start Krasnystaw/4l – Zawisza Bydgoszcz/3l 0:4 (Okuniewicz 79, Koziara 83, Sanocki 90, Nowak 90+5; czerwona kartka: Kanarek 63 ze Startu), Wieczysta Kraków/3l – Piast Gliwice/e 0:4 (Felix 5, Szczepański 56, Kądzior 63, Dziczek 84 z karnego), Wisła Puławy/2l – Chrobry Głogów/1l 3:1 (Klichowicz 56 i 60, Retlewski 77 – Bartlewicz 4), Concordia Elbląg/3l – Widzew Łódź/e 0:4 (Ciganiks 28, Rondić 34, Kerk 50, Jakubowski 68 samobójcza), Motor Lublin/1l – Puszcza Niepołomice/e 0:1 (Siemaszko 1), Miedź Legnica/1l – Arka Gdynia/1l 0:2 (Skóra 1, Adamczyk 26; czerwona kartka: Azacki 45+1 z Arki), KKS Kalisz/2l – ŁKS Łódź/e 2:3 (Żebrowski 11, Gordillo 82 – Fase 39, Janczukowicz 45+1, Jurić 65), Odra Opole/1l – PGE Stal Mielec/e 1:2 (Galan 55 – Meriluoto 1, Czapliński 32 samobójcza), Skra Częstochowa/2l – Polonia Warszawa/1l 2:3 po dogr. (Maćkowiak 38, Wojciechowski 52 – Kowalski-haberek 1, Tomczyk 50, Kobusiński 96), Jagiellonia Białystok/e – Śląsk Wrocław/e 2:0 (Nene 62, Imaz 90+2), Stal Brzeg/4l – Unia Skierniewice/3l 4:0 (Podgórski 23, 59 i 70 z karnego, Sypek 27), Carina Gubin/3l – Radunia Stężyca/2l 4:1 (Matuszewski 43, Zwoźny 45+2 samobójcza, Haraszkiewicz 67, Konstanty 88 – Biskup 50; czerwona kartka: Spataru 36 z Raduni), Legia II Warszawa/3l – Ruch Chorzów/e 3:2 (Stangret 12, Waniek 49, Ryczkowski 87 – Foszmańczyk 38 z karnego, Wnorowski 73 samobójcza), Garbarnia Kraków/3l – Radomiak Radom/e 2:1 (Klec 26 z karnego, Wątroba 39 – Kaput 64; czerwona kartka: Cukrowski 90+3 z Garbarni), Gryf Wejherowo/4l – Zagłębie Sosnowiec/1l 1:3 (Iwański 39 – Fabry 31 i 32, Bębenek 68), Sokół Kleczew/3l – KGHM Zagłębie Lubin/e 2:3 po dogr. (Kaptur 7, Wzięch 66 – Gaprindaszwili 14, Mróz 22, Munoz 101), Stal Stalowa Wola/2l – Znicz Pruszków/1l 2:0 (Iwao 73 z karnego, Klisiewicz 90+4 z karnego), Górnik Łęczna/1l – Cracovia/e 3:4 (Källman 45+6 samobójcza, Deja 60, Kryeziu 89 z karnego – Cisse 45 samobójcza, Woźniak 53 samobójcza, Oshima 56, Atanasov 58), KSZO Ostrowiec Świętokrzyski/3l – Warta Poznań/e 1:2 (Nawrot 5 z karnego – Kamiński 16, Vizinger 32), Chojniczanka Chojnice/2l – Resovia/1l 2:3 (Firmino 47, Nowacki 90 – Eizenchart 2, Górski 27, Ibe-torti 90+2; czerwona kartka: Mikulec 78 z Resovii). GKS Katowice/1l – Górnik Zabrze/e 0:4 (Musiolik 20, Lukoszek 36, Ennali 77 i 89), Pogoń II Szczecin/3l – Polonia Bytom/2l 1:4 (Frączczak 42 z karnego – Zieliński 21, Stefański 36, Wolny 48, Krzemień 90+2 z karnego), GKS Tychy/1l – Wisła Płock/1l 3:1 (Kamiński 45 samobójcza, Rumin 60, Radecki 88 – Czajka 12), Kotwica Kołobrzeg/2l – Bruk-bet Termalica Nieciecza/1l 4:4, karne 3:4 (Junior 41, Šoljić 45, Kozłowski 69, Nowak 114 – Radwański 8 z karnego, Trubeha 50, Poznar 61, Biedrzycki 95 z karnego).
Mecz Wisła Kraków/1l – Lechia Gdańsk/1l zakończył się po zamknięciu wydania. Wolny los: Raków Częstochowa/e, Legia Warszawa/e, Lech Poznań/e, Pogoń Szczecin/e. * E – Ekstraklasa, 1L – I liga, 2L – II liga, 3L – III liga, 4L – IV liga