3 PYTANIA DO…
1
Według pana mamy się kogo lub czego obawiać przed turniejem w Chinach?
Obawa to chyba złe słowo. Przede wszystkim chodzi o to, żeby podejść do tego turnieju w odpowiedni sposób. Nikola Grbić wskazywał go jako najważniejszy moment w całym sezonie reprezentacyjnym. Przypominam sobie obóz w Zakopanem, po którym Polacy wzięli udział w Memoriale Wagnera. Porażki podczas tego turnieju zasiały w nas drobny niepokój. Teraz nie powinniśmy mieć obaw, skoro mistrzostwa Europy poszły po naszej myśli. Poza kontuzjami Bartosza Kurka i Mateusza Bieńka nie mamy żadnych kłopotów kadrowych. To bardzo ważne postaci, ale już bez nich pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zwyciężać i prezentować wysoki poziom. 2 Pana zdaniem znów będziemy świadkami wielu rotacji w składzie dokonywanych przez Nikolę Grbicia? Dyskusje na temat tego, w jakim składzie rozpoczniemy poszczególne mecze, przeradzają się w swego rodzaju zabawę. Wszyscy wiemy, jaka w teorii jest najsilniejsza szóstka, ale nie ma co przesądzać o tym, kto w Chinach będzie grał więcej. Zapewne trener poczyni pewne ustalenia, ale możemy spodziewać się zmian w trakcie turnieju, bo nie mamy powodu, aby cały czas grać jednym zestawieniem. Turniej będzie intensywny – rozegramy siedem meczów, mając w tym czasie tylko dwa dni wolnego. Rotacja przyda się, aby móc odpowiednio rozłożyć siły zawodników. 3
Marcin Możdżonek powiedział, że Aleksander Śliwka to MVP tego sezonu kadrowego. Podziela pan tę opinię? Olek jest siatkarzem, który wyróżnił się podczas tego sezonu. Potrafi połączyć cechy dobrego sportowca, ale również człowieka, który na boisku poświęca dużo uwagi innym kolegom. Opaska kapitańska, którą przejmie po kontuzjowanym Kurku, też to potwierdza. Zgadzam się z Marcinem Możdżonkiem, bo Olek nawet jeśli sam miał problemy, to na boisku walczył za cały zespół. Obserwowałem tę grupę z bliska i mogę powiedzieć, że Śliwka to bardzo dojrzały siatkarz. Jeżeli trener nie zdąży czegoś powiedzieć, to nie musi tego robić potem, bo wykona to Olek.
ROZMAWIAŁ BARTŁOMIEJ PŁONKA