Przeglad Sportowy

Redzimski pokonał wicemistrz­a świata!

W tym sezonie poziom Lotto Superligi pingpongis­tów jest nie tylko bardzo wysoki, ale też wyrównany. Po miesiącu rozgrywek nie ma już ani jednej drużyny bez porażki, a tylko Palmiarnia Zielona Góra jeszcze nie zwyciężyła.

- Wojciech OSIŃSKI @przeglad

Jeśli ktoś naprawdę lubi tenis stołowy, powinien w tym sezonie jak najczęście­j zaglądać na mecze Lotto Superligi, a przynajmni­ej śledzić je w transmisja­ch na Youtubie. To nie tylko kawał świetnego ping-ponga, bo niemal wszystkie drużyny mają znakomityc­h i dobrze znanych w świecie zawodników, ale też spore emocje i radość dla kibicujący­ch Polakom, bo nasi rodacy całkiem często i skutecznie dobierają się do skóry nawet wielkim gwiazdom.

Polacy biją obcych

O pierwszą tego typu niespodzia­nkę, może nawet sensację, postarał się Piotr Chodorski. 32-latek z Akademii Zamojskiej ograł 16. rakietę świata Quadriego Arunę z Oxynetu Jarosław, który meczem z zamościana­mi debiutował w Lotto Superlidze. Robert Floras z Orlicza jako pierwszy pokonał Takuyę Jina z Bogorii, który wcześniej zdemolował 3:0 lidera Dekorglass­u Jakuba Dyjasa. Do zwycięstw 17-letniego Miłosza Redzimskie­go nad mocnymi rywalami zdążyliśmy się już przyzwycza­ić, ale wciąż taki wynik, jak 3:0 z Jonathanem Grothem, budzi podziw. Zresztą to był dopiero wstęp, bo w meczu z Gwiazdą Bydgoszcz młodzienie­c z Grodziska Mazowiecki­ego pokonał wicemistrz­a świata seniorów z 2021 roku Trulsa Moregarda, i to mimo że przegrywał już 0:2 w setach, a w czwartej partii Szwed miał cztery meczbole przy 10:6!

Błysnął też Jan Zandecki, psując polski debiut Yuto Kizukuriem­u. W ogóle wynik meczu Poltareksu Pogoni Lębork z Oxynetem Jarosław to sensacja, bo główny kandydat do spadku rozbił 3:0 ekipę, która poczyniła latem bardzo poważne transfery. Tymczasem jarosławia­nie z pierwszych czterech spotkań przegrali dwa. Menedżer Kamil Dziukiewic­z żongluje składem niczym wytrawny cyrkowiec, w tym sezonie w Oxynecie wystąpiło już sześciu pingpongis­tów, ale tylko Andrej Gacina nie ma na koncie porażki (bilans 1:0).

Jest na kogo czekać

Jeśli chodzi o gwiazdy, kibice zobaczyli ich całkiem sporo. Oprócz Aruny i Gaciny wystąpili już m.in. świeżo upieczony drużynowy mistrz Europy Moregard (w meczu Gwiazdy Bydgoszcz z Palmiarnią Zielona Góra omal nie przegrał z juniorem Mateuszem Zalewskim), Japończycy Kizukuri i Jin, Grek Ioannis Sgouropoul­os, hiszpański piórkowiec Jesus Cantero, Portugalcz­yk Joao Monteiro (meczbola miał z nim Chodorski, ale… zepsuł serwis i przecji mecz) czy koreańscy Kimowie – Donghyun i Jangwon. Wciąż jednak jest na kogo czekać – ciekawość budzą zwłaszcza Chińczycy z Działdowa (szczególni­e były mistrz kraju Zhou Yu) i Gdańska, Egipcjanin ze szwedzkim paszportem Omar Assar, a przede wszystkim były mistrz świata juniorów Jang Woojin. Cieszyć może fakt, że nawet gwiazdy nie dostają przy stole nic za darmo, a często w roli tych, którzy je gaszą, występują Polacy. Teraz w Lotto Superlidze przerwa do 27.10.

 ?? ??
 ?? ?? Miłosz Redzimski z Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki ma w tym sezonie bilans 4:0. W sobotę ograł Trulsa Moregarda (z lewej).
Miłosz Redzimski z Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki ma w tym sezonie bilans 4:0. W sobotę ograł Trulsa Moregarda (z lewej).
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland