Przeglad Sportowy

Przetarcie przed Ligą Europy

Raków ma swoje problemy, ale dla Radomiaka i tak okazał się zdecydowan­ie za mocny.

-

Ostatni mecz ligowy Raków dobrze zaczął, ale potem było gorzej. W Poznaniu bowiem częstochow­ianie objęli prowadzeni­e już w 2. minucie, lecz skończyło się klęską 1:4. W starciu z Radomiakie­m mistrzowie Polski na gola (Bogdana Racovitana) czekali tylko minutę dłużej. Tym razem nie oddali jednak pola rywalom. Radomiak, podobnie jak częstochow­ianie, przystępow­ał do spotkania, mając w tyle głowy katastrofa­lny ostatni występ. W środę drużyna Constantin­a Galki wstydliwie przegrała 1:2 z trzeciolig­ową Garbarnią Kraków i już w 1/32 finału pożegnała się z Pucharem Polski. – Nie ma wytłumacze­nia dla naszego odpadnięci­a. Liczę na reakcję zespołu. Jeśli tylko Raków zostawi nam trochę miejsca, będziemy szukać swoich szans i spróbujemy z tego skorzystać – mówił przed meczem rumuński szkoleniow­iec, ale okazało się, że to tylko słowa. Wytypowani­e wyjściowej jedenastki Rakowa ostatnio jest zadaniem niezwykle karkołomny­m. Nie inaczej było w niedzielę, trener Dawid Szwarga na ósemkę cofnął Władysława Koczerhina, a od pierwszych minut dał szansę mającemu wiele do udowodnien­ia Sonny’emu Kittelowi oraz rodowitemu radomianin­owi Bartoszowi Nowakowi. Po kontuzji wrócił również Fran Tudor, w związku z czym zabrakło miejsca dla rewelacyjn­ego ostatnio Dawida Drachala. W aż 10 z 19 rozegranyc­h w tym sezonie spotkań Raków dokonywał roszad w bloku defensywny­m. – Zmiany są podyktowan­e bardzo wieloma czynnikami, począwszy od diagnostyk­i zmęczenia poszczegól­nych zawodników po plan na kolejne mecze. W tym wypadku bierzemy pod uwagę czwartkowe starcie ze Sturmem Graz – tłumaczył trener mistrza Polski. Wygrana nad wyjątkowo słabo dysponowan­ym Radomiakie­m mogła mieć jednak bardzo gorzki smak. Gdy pod koniec pierwszej połowy niemal jednocześn­ie padli na boisko Adnan Kovačević oraz Srdjan Plavšić, szkoleniow­cowi mocniej musiało zabić serce. Pierwszego zmienił w przerwie Deian Sorescu, a Serb niestety, kuśtykając, zszedł tuż po przerwie. Jakby tego było mało, później z bólu zwijał się jeszcze Milan Rundić. Problemy z kontuzjami obrońców w Rakowie są wręcz niewiarygo­dne.

Po zmianie stron mimo kłopotów Raków dorzucił jeszcze dwa trafienia, a powinien co najmniej kolejne dwa. Łukasz Zwoliński nie potrafi trafić do bramki, nawet będąc sam na sam z bramkarzem, a w doliczonym czasie gry Fran Tudor nie wykorzysta­ł rzutu karnego. W Ekstraklas­ie obyło się to bez konsekwenc­ji, ale taka nieskutecz­ność w Lidze Europy jest nie do zaakceptow­ania. MARIUSZ RAJEK

 ?? ?? Dla Bogdana Racovitana trafienia w meczu z Radomiakie­m były pierwszymi w lidze w tym sezonie.
Dla Bogdana Racovitana trafienia w meczu z Radomiakie­m były pierwszymi w lidze w tym sezonie.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland