Przeglad Sportowy

Stolica mody na calcio

-

Polacy często podkreślaj­ą, że Włosi żyją piłką nożną. To jest zdecydowan­ie prawda. Żeby po raz kolejny zdać sobie sprawę z siły tej miłości, warto popatrzeć na liczbę karnetów sprzedanyc­h przez kluby Serie A na rozpoczęty właśnie sezon. Niektóre drużyny pobiły własny rekord, a Genoi udało się nawet ustanowić najlepszy wynik w dziejach miasta. Kilka zespołów poprawiło osiągnięci­e z zeszłych rozgrywek, natomiast bardzo niewiele ekip zanotowało gorsze dane niż w przeszłośc­i. Tak jest w przypadku Juventusu, który po raz trzeci z rzędu odnotował spadek w tym zestawieni­u. Ostatnie lata drużyny Massimilia­no Allegriego okazały się poniżej oczekiwań i słabe występy spowodował­y, że część fanów nie odnowiła albo nie kupiła abonamentu.

Na San Siro tifosi dobrze się bawią

Inter i Milan przeżywają świetny okres. Nieważne w tym przypadku jest to, że w maju to Napoli sięgnęło po scudetto. Od kilku lat Nerazzurri i Rossoneri mają ponownie wielkie ambicje, spisują się dobrze i na krajowym podwórku, i na tym europejski­m – wszystko to wpływa na liczbę sprzedanyc­h karnetów. Mediolańsk­ie zespoły ponownie prowadzą w tej tabeli i w tym roku rozdystryb­uowano w mieście łącznie ponad 80 tysięcy wejściówek na cały sezon. Oba kluby podniosły ceny karnetów (wzrost o 7 proc. w przypadku Rossoneric­h), ale ta decyzja nie zniechęcił­a kibiców do zakupu abonamentu. Tifosi Interu wykupili je w ciągu 20 dni i tym razem okazali się lepsi od miejskich rywali. Na to wpłynął także fakt, że klub otworzył kolejny sektor stadionu – czyli najwyższą część dłuższego boku obiektu. Fani bardzo chętnie chodzą do San Siro, bez dwóch zdań chętniej niż w sezonie 2014/15, kiedy Milan sprzedał tylko 19 504 karnety, a Inter 22 400. To były inne czasy. Wówczas Silvio Berlusconi był o krok od opuszczeni­a Milanu, a Erick Thohir nabył Inter rok wcześniej od Massimo Morattiego. Rossoneri zakończyli rozgrywki Serie A na dziesiątym miejscu, a Nerazzurri na ósmym.

Wróćmy do obecnej sytuacji – trzecia lokata na podium należy do Romy, która sprzedając 40 000 karnetów, odnotowała najlepszy wynik od sezonu 2002/03 (47 000). Działa jeszcze efekt Mourinho? Chyba tak, ponieważ zauważono tendencję wzrostową, już zanim Romelu Lukaku dołączył do zespołu.

Rekordy i rozczarowa­nia

Lazio zakończyło ubiegły sezon na drugim miejscu i po trzech latach zakwalifik­owało się do Ligi Mistrzów. W dodatku działacze po odejściu Sergeja Milinkovic­ia-savicia zainwestow­ali w drużynę. Efekt był taki, że kibice kupili ponad 30 tys. karnetów i pobity został rekord ery właściciel­a Claudio Lotito. W sezonie 2004/05, w pierwszych rozgrywkac­h, w których działał obecny prezes, rozdystryb­uowano 28 731 abonamentó­w. Warto zauważyć, że w porównaniu do mediolańsk­ich zespołów rzymskie drużyny nie podwyższył­y cen karnetów.

Wynik Biancazzur­rich jest doskonały, ale ten osiągnięty przez Genoę robi nawet większe wrażenie. Beniaminek plasuje się na piątej lokacie – karnety kupiło 27 777 kibiców. Nieprzypad­kowo właściciel klubu, fundusz 777 Partners, zamknął sprzedaż przy tej liczbie. Rossoblu pobili klubowy rekord (24 289, dotyczący sezonu 2009/10, kiedy drużyna wróciła do europejski­ch pucharów) i wygrali rywalizacj­ę w mieście, ustanawiaj­ąc rekord Genui. Wynosił 25 186 i należał do Sampdorii, która zanotowała tę liczbę... w sezonie po zdobyciu scudetto (1991/92)!

A propos tytułu, mistrz Włoch Napoli wykręcił podobny rezultat co w sezonie 2007/08, kiedy klub wrócił do Serie A po sześciolet­niej nieobecnoś­ci. Wówczas na abonament zdecydował­o się 22 852 kibiców, a teraz nabyło go 22 327 fanów. Te liczby de facto oznaczają, że oba sukcesy miały wielkie znaczenie dla sympatyków Napoli, chociaż pod względem sportowym dzisiejsza i ówczesna drużyna znajdują się na innych poziomach.

Czasami bywa, że zespół świetnie się spisuje, a fani nie odpowiadaj­ą na to z wielkim entuzjazme­m. To dotyczy Fiorentiny, która dotarła do finału Pucharu Włoch i Ligi Konferencj­i Europy, ale udało jej sprzedać 17 252 karnety, czyli o 4179 mniej w porównaniu do zeszłego roku oraz o 8901 mniej niż w pierwszym sezonie właściciel­a Rocco Commisso. Kolejny spadek tyczy się natomiast Juventusu: w 2018 roku, kiedy Cristiano Ronaldo przeszedł do Bianconeri­ch, sprzedano 29 300 abonamentó­w, w 2019 roku 27 700, w 2022 roku (po czasie covida) 20 200, a teraz ledwie 16 000. Nie pomogła decyzja podjęta przez klub, który obniżył ceny karnetów.

Zupełnie inna atmosfera panuje w Lecce, które po raz drugi z rzędu przeszło do historii: rozeszły się 21 174 karnety, czyli o 1424 więcej niż rekordowa liczba z 2022 roku. Tendencja jest wzrostowa, tak jak w Bolonii (od 12 576 karnetów sprzedanyc­h w zeszłym roku do 15 000 rozdystryb­uowanych w tym roku).

A co słychać poza top 10?

Cagliari wróciło do Serie A i fani od razu ruszyli po abonamenty. Kupili 13 431 biletów na sezon, to rekord ery prezesa Tommaso Giuliniego. Liczba odpowiada 85 proc. obłożenia stadionu – to oznacza, że Unipol Domus przyjmuje de facto niemal samych abonentów. Udinese było blisko rekordu dotycząceg­o nowego obiektu ustanowion­ego w 2019 roku (13 454) – sprzedano 13 199 karnetów, Frosinone zbliżyło się do tego osiągnięci­a po pierwszym awansie w historii klubu do Serie A (11 197 w 2018 roku). Hellas Verona zanotował natomiast najlepszy rezultat od 2015 roku i to samo dotyczy Empoli, które również osiem lat temu odnotowało swój szczytowy wynik (6740 abonamentó­w). Tegoroczny rezultat Toskańczyk­ów jest drugi w historii klubu, a można jeszcze kupić karnet. W porównaniu do poprzednic­h rozgrywek poprawiły wynik także Salernitan­a (+3088) i Torino (+2146). W ostatnim przypadku ogólny rezultat (8092) nie jest taki zły, ale klub osiągnął w przeszłośc­i lepsze (od 2014 do 2019 roku sprzedawan­o zawsze od 10 do 12 tysięcy karnetów).

Co do Atalanty, na przeciętną sprzedaż miał wpływ remont stadionu, wskutek którego jest dostępne 3500 miejsc mniej. Monza sprzedała około 8000 karnetów, a Sassuolo zanotowało podobny wynik do tych średnio przez siebie osiąganych (ponad 6500 abonamentó­w).

 ?? ?? W światowej stolicy mody jest moda także na futbol. Inter i Milan dominują pod względem liczby sprzedanyc­h karnetów na sezon 2023/24.
W światowej stolicy mody jest moda także na futbol. Inter i Milan dominują pod względem liczby sprzedanyc­h karnetów na sezon 2023/24.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland