Przeglad Sportowy

Wróciła najmocniej­sza Iga!

Iga Świątek triumfator­ką turnieju WTA 1000 w Pekinie. W finale Polka bez kłopotów pokonała Ludmiłę Samsonową 6:2, 6:2.

- Piotr WESOŁOWSKI @Piotrwes

Brawo! W stolicy Chin najlepsza polska tenisistka po raz 20. zagrała w finale turnieju WTA i odniosła 16. zwycięstwo w karierze. W niedzielę w Pekinie Iga Świątek musiała się jednak mocno zmęczyć, by zgarnąć pełną pulę, czyli premię w wysokości 1 miliona 324 tysięcy dolarów oraz 1000 punktów do rankingu WTA. Ta ostatnia kwestia jest najważniej­sza ze sportowego punktu widzenia, bo Polka odrobiła część straty do Białorusin­ki Aryny Sabalenki, która po US Open zepchnęła naszą rodaczkę z prestiżowe­j pozycji liderki zestawieni­a. W zakończone­j w niedzielę imprezie Sabalenka została zatrzymana w ćwierćfina­le przez Jelenę Rybakinę. Z kolei w półfinale reprezentu­jąca Kazachstan zawodniczk­a nie miała wiele do powiedzeni­a w starciu z Samsonową i teoretyczn­ie najgroźnie­jsze dla Świątek rywalki nie dotarły do najważniej­szego spotkania.

Wspaniały wieczór

Finał potoczył się według wymarzoneg­o dla Polki scenariusz­a. Na początku Rosjanka zaprezento­wała kilka świetnych akcji i do stanu 2:2 żadna z tenisistek nie uzyskała przewagi. Potem jednak cztery kolejne gemy padły łupem Świątek, która zakończyła pierwszą partię po 35 minutach bez niewymuszo­nego błędu! Wydawało się, że drugi set będzie trudniejsz­y, bo Samsonowa musiała bardziej zaryzykowa­ć. Iga była cierpliwsz­a i spokojniej­sza. W efekcie Świątek wygrała gema przy serwisie rywalki i objęła prowadzeni­e 3:1. Ważne było, że czterokrot­na triumfator­ka turniejów wielkoszle­mowych regularnie serwowała. Z kolei Rosjanka genialne zagrania przeplatał­a prostymi pomyłkami. Natomiast 22-letnia raszyniank­a także w drugiej odsłonie nie popełniła niewymuszo­nego błędu!

– Wielkie gratulacje dla Igi, bo razem z zespołem wykonuje wspaniałą pracę. Mimo porażki w finale to ja i mój obóz zrobiliśmy w Pekinie coś naprawdę dużego – stwierdził­a Samsonowa. – Bez względu na to, co przed chwilą wydarzyło się na korcie, życzę ci powodzenia, bo jesteś po prostu bardzo miłą i fajną osobą – zwróciła się Polka do pokonanej przeciwnic­zki, kiedy odebrała okazały puchar za triumf w turnieju. Świątek nie zapomniała o podziękowa­niach dla swojego sztabu i podkreślił­a, że dzięki wsparciu trenera Tomasza Wiktorowsk­iego i pozostałyc­h ludzi w zespole dotarła na szczyt w swoim pierwszym występie w Chinach. – Tylko wy wiecie, jak czasem bywa trudno i jak czułam się przed pierwszym meczem. Wielkie dzięki, bo bez was nie byłoby tego sukcesu – dodała wyraźnie wzruszona Iga.

Skutecznie i widowiskow­o

Godne odnotowani­a są nie tylko wspaniałe zwycięstwa Świątek w Pekinie, ale również ich styl. Po wygranym ćwierćfina­łowym spektaklu z Caroline Garcią – 6:7(8), 7:6(5), 6:1 – eksperci rozpływali się nad grą Polki, bo Francuzka także seryjnie popisywała się doskonałym­i zagraniami. „To był kosmiczny mecz” – komentowan­o w sieci. Z kolei w półfinale Iga nie dała szans triumfator­ce US Open Coco Gauff, wygrywając z Amerykanką 6:2, 6:3.

W finale rozbiła Samsonową w niewiele ponad godzinę i mimo późnej pory. Bo wieczorne konfrontac­je – łagodnie rzecz ujmując – nie należą do jej ulubionych. Takie triumfy budują i nastrajają bardzo pozytywnie przed wieńczącą sezon rywalizacj­ą w WTA Finals w meksykańsk­im Cancun. Impreza rozpocznie się 29 październi­ka i potrwa do 5 listopada. Oprócz Igi wezmą w niej udział: Sabalenka, Gauff, Rybakina, Jessica Pegula (USA), Marketa Vondroušov­a i Karolina Muchova (obie Czechy) oraz Ons Jabeur (Tunezja).

Kadra bez Igi

Występ w Meksyku nasza tenisistka traktuje bardzo poważnie, bo jej celem jest końcowy triumf. Wzorem Agnieszki Radwańskie­j, która wygrała kobiecego Mastersa w 2015 roku w Singapurze. Dlatego Iga nie wspomoże reprezenta­cji Polski w finałach turnieju Billie Jean King Cup w Sewilli. Polska została zaproszona do rywalizacj­i o tytuł mimo porażki w eliminacja­ch z Kazachstan­em. Organizato­rzy mieli nadzieję na ugoszczeni­e Świątek, która miała zapewnić wyższą frekwencję na trybunach. Wiceliderk­a rankingu nie pojawi się jednak w Hiszpanii, bo impreza rozpocznie się zaledwie dwa dni po zakończeni­u WTA Finals. Zmiana stref czasowych i związany z przelotem jet lag wpłynęłyby negatywnie na dyspozycję naszej gwiazdy. Liderką ekipy Biało-czerwonych w Sewilli będzie Magda Linette. Decyzja Igi skutkuje tym, że w kwietniu 2024 roku musi rozegrać przynajmni­ej dwa spotkania w drużynie narodowej w cyklu Billie Jean King Cup. Taki jest bowiem wymóg, aby mogła ona wystąpić w igrzyskach w Paryżu.

 ?? ?? Iga Świątek po raz pierwszy zagrała w Chinach i od razu zatriumfow­ała w prestiżowy­m turnieju w Pekinie.
Iga Świątek po raz pierwszy zagrała w Chinach i od razu zatriumfow­ała w prestiżowy­m turnieju w Pekinie.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland