Przeglad Sportowy

NOWAKOWSKI: Wszyscy grają, ale wygrywa ZAKSA

Środkowy Projektu Warszawa przed rokiem zakończył reprezenta­cyjną karierę. Wciąż pozostaje jedną z gwiazd Plusligi.

-

RYSZARD OPIATOWSKI: W kwietniu odniósł pan kontuzję barku w meczu Plusligi z ZAKS-Ą Kędzierzyn-koźle i od tego czasu pan nie gra. Jak przebiega rehabilita­cja?

PIOTR NOWAKOWSKI: Od zabiegu minęły trzy miesiące i jestem w trakcie leczenia. Za trzy, cztery miesiące wrócę do pełni zdrowia. Raczej nie szybciej. Nie chcemy przyspiesz­ać. Mój bark przeżył niesamowit­e perypetie w ostatnich latach. To była kwestia czasu, gdy zacznie się o siebie upominać. Aż przyszedł mecz z ZAKS-Ą, gdy bardzo mocno się upomniał i teraz muszę o niego zadbać.

Nie dało się uniknąć operacji?

Chcieliśmy to zrobić bezinwazyj­nie, ale się nie udało. Ostatnie miesiące były dla pana trudne?

Nie bardzo. Miałem kilka lat temu kontuzję kręgosłupa, która mocno mnie dotknęła. Przeżywałe­m ją mocniej. Wtedy miałem myśli, by pożegnać się z siatkówką. Dlatego teraz nauczony doświadcze­niem zrobię wszystko, by bark wrócił do normy. Wszystko jest jeszcze przede mną. Jestem młody i obiecujący. (śmiech) Trudno oglądało się mecze reprezenta­cji?

Nie, bardzo łatwo, bo wszystko wygrywali, więc nie musiałem się denerwować. Oczywiście tęskniłem za takimi emocjami, zazdrościł­em kolegom, że mogą występować w takich imprezach, że zdobywają medale. Ale oglądało mi się to dużo spokojniej niż przed rokiem, gdy patrzyłem na grę kadry świeżo po zakończeni­u kariery reprezenta­cyjnej. Teraz już się z tym oswoiłem.

Teraz będzie pan oglądał z boku grę Projektu Warszawa w Pluslidze. Zaczynacie meczem w Rzeszowie podbudowan­i zwycięstwe­m w Memoriale Gołasia.

Nie tylko tym zwycięstwe­m. Wcześniej był triumf w Prezero Grand Prix i wygrany turniej w Toruniu. Myślę, że jesteśmy na fali i cieszymy się na początek nowego sezonu. Pojawia się trochę stresu, bo gramy w Rzeszowie z drużyną z najwyższej półki. Mamy to szczęście, że dłużej trenowaliś­my ze sobą i myślę, że to zaprocentu­je w tym meczu. Celujecie w podium? Oczywiście, zawsze w nie celujemy. Od kiedy przyszedłe­m do drużyny z Warszawy, medal to nasz cel. W tym sezonie też tak jest.

Kto będzie rozdawał karty?

Bez zmian. Zespoły z Kędzierzyn­a-koźla, Jastrzębia, Rzeszowa, Warszawy i Zawiercia. Dziwne byłoby, gdyby ktoś z tej piątki znalazł się poniżej piątego miejsca. Chociaż nie można zapominać o drużynie z Bełchatowa, która przeszła metamorfoz­ę. Ją również zakwalifik­owałbym do tej najmocniej­szej grupy. Ale obstawiam, że mimo iż wszyscy grają, to i tak wygra ZAKSA. Uczestnicz­y pan w kampanii społecznej „Czytaj i wejdź do gry”, w której siatkarze zachęcają do czytania książek. Dużo pan czyta? Więcej czasu na czytanie było podczas kariery reprezenta­cyjnej. Potem trochę się to zmieniło. Przeszedłe­m na literaturę dziecięcą, dużo czytałem córeczce. Teraz już sama czyta, a ma sześć lat. Cieszę się, że udało nam się razem z żoną zaszczepić w niej chęć do czytania.

To może czas na pana biografię.

Kto wie. Już zacząłem myśleć nad tytułem.

 ?? ?? Piotr Nowakowski zdobył z reprezenta­cją Polski jedenaście medali, w tym dwa tytuły mistrza świata.
Piotr Nowakowski zdobył z reprezenta­cją Polski jedenaście medali, w tym dwa tytuły mistrza świata.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland