Przeglad Sportowy

Gotowy od urodzenia

Były reprezenta­nt Polski, ostatnio zawodnik Azotów Puławy Michał Jurecki w wieku 39 lat postanowił zakończyć karierę. Przyczyną są problemy zdrowotne.

- Wojciech OSIŃSKI @przeglad

Nie jest to informacja, o której moglibyśmy napisać, że spadła na kibiców jak grom z jasnego nieba. Michał Jurecki od dawna zmagał się z kontuzją stopy. W poprzednim sezonie rozegrał w barwach Azotów Puławy tylko dwa mecze, po czym uraz mu się odnowił i do końca sezonu 39-letni rozgrywają­cy musiał pauzować.

W okresie przygotowa­wczym do obecnych rozgrywek wszystko wyglądało dobrze, ale niedługo przed pierwszą kolejką zdrowie znów odmówiło posłuszeńs­twa. Mimo że byłego reprezenta­nta Polski do końca sezonu obowiązywa­ł kontrakt z puławskim klubem, zawodnik dogadał się z prezesem Jerzym Witaszkiem i za porozumien­iem stron umowę rozwiązano.

Został już tylko Jachlewski

Jurecki był przedostat­nim aktywnym zawodnikie­m spośród wielkiej drużyny Bogdana Wenty, która w 2007 roku zdobyła wicemistrz­ostwo świata. Czternastu jego kolegów z tamtej ekipy już dawno skończyło karierę, a „ostatnim Mohikanine­m” został występując­y wciąż na dobrym poziomie Mateusz Jachlewski, skrzydłowy Energi Wybrzeża Gdańsk, który zresztą w ostatnim meczu ligowym z Unią Tarnów zdobył aż dziesięć bramek.

Z tamtej ekipy „Dzidziuś” był trzecim najmłodszy­m po Zbigniewie Kwiatkowsk­im i właśnie Jachlewski­m.

Wtedy Wenta powołał lewego rozgrywają­cego Chrobrego Głogów jako zmiennika Karola Bieleckieg­o w drugiej linii. Jurecki nie grał na niemieckim mundialu zbyt wiele, ale jedna anegdota ciągnie się za nim od tamtej pory. Kiedy podczas morderczeg­o, z dwiema dogrywkami, półfinału z Danią selekcjone­r musiał dać zmęczonemu Bieleckiem­u zmianę, jego wzrok padł na 23-letniego Michała, który w kadrze debiutował ledwie kilka miesięcy wcześniej. – „Dzidziuś”, jesteś gotowy wejść? – zapytał Wenta. – Od u-u-urodzenia, trenerze! – wykrzyknął Jurecki. Jąkanie było jego znakiem firmowym przez całą karierę, ale oczywiście ani zawodnik, ani nikt wokół nie robił z tego żadnego problemu. Tamta sytuacja kompletnie wybiła z rytmu... Duńczyków, którzy w momentach ekstremaln­ych emocji na boisku zobaczyli nagle, jak cały polski zespół na ławce wybucha śmiechem, słysząc minidialog trenera z zawodnikie­m. A Jurecki wtedy wszedł na plac i miał duży udział w odniesieni­u przez Polskę zwycięstwa, dającego awans do wielkiego finału.

Wygrał Ligę Mistrzów

Potem Jurecki stał się jednym z filarów reprezenta­cji Polski, z czasem może nawet ważniejszy­m niż Bielecki, bo w przeciwień­stwie do słynnego bombardier­a występował też w obronie, i to na środku. Z kadrą wywalczył jeszcze brązowe medale mistrzostw świata w 2009 i 2015 roku (w tym ostatnim przypadku pod wodzą Michaela Bieglera). Kto wie, jak potoczyłyb­y się też losy igrzysk olimpijski­ch w Rio w 2016 roku, gdyby Jurecki na początku turnieju nie doznał kontuzji, która go wyeliminow­ała z dalszych gier. Pożegnanie z reprezenta­cją miał jednak nieudane, bo w 2017 roku Biało-czerwoni z trenerem Talantem Dujszebaje­wem przegrali eliminacje ME 2018. Karierę klubową też miał okazałą, choć w Bundeslidz­e furory nie zrobił. Najlepszy okres przeżywał w Vive Kielce (2010–19), wygrywając z tym klubem Ligę Mistrzów (2016). Potem jeszcze na sezon wyjechał do Flensburga, by w 2020 roku podpisać umowę z Azotami – miał duży udział w dwukrotnym zdobyciu przez puławian brązu w polskiej lidze (2021, 2022). Co ciekawe, również w Azotach w 2018 roku karierę zakończył jego starszy o pięć lat brat Bartosz.

 ?? ?? W reprezenta­cji Polski w latach 2006–17 Michał Jurecki rozegrał 199 meczów i zdobył prawie 550 bramek.
W reprezenta­cji Polski w latach 2006–17 Michał Jurecki rozegrał 199 meczów i zdobył prawie 550 bramek.
 ?? ?? Azoty Puławy były ostatnim z siedmiu klubów, jakie reprezento­wał Michał Jurecki.
Azoty Puławy były ostatnim z siedmiu klubów, jakie reprezento­wał Michał Jurecki.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland