Przeglad Sportowy

To jest czas Sergio Pereza!

Po tym, co wydarzyło się po Grand Prix Stanów Zjednoczon­ych, walka o tytuł wicemistrz­a świata nabiera rumieńców. Mimo niższego miejsca w teksańskim Austin, Sergio Perez powiększył przewagę nad Lewisem Hamiltonem, który finalnie został zdyskwalif­ikowany.

- Dominik LUTOSTAŃSK­I @przeglad DL

Lewis Hamilton nie odpuszcza Sergio Perezowi, dla którego najbliższe tygodnie będą wielkim testem umiejętnoś­ci i siły psychiczne­j. W ostatnim Grand Prix w USA siedmiokro­tny mistrz świata był znacznie szybszy. W wyścigu w Austin do końca naciskał zwycięskie­go Maxa Verstappen­a, który miał problemy z hamulcami. Ostatnie okrążenia były naprawdę pasjonując­e. Niektórym kibicom aż przypomnia­ły się stare, dobre czasy rywalizacj­i obu kierowców. Ostateczni­e Brytyjczyk do mety dojechał drugi zaledwie 2.25 sekundy za Holendrem. Wraz z Mercedesem świętował podium, a jego strata w rywalizacj­i o wicemistrz­ostwo świata do Sergio Pereza stopniała do 19 punktów.

Wina… sprintu

Jednak radość w zespole z Brackley nie trwała długo. Ekipa Mercedesa, świadoma tego, jak niewiele brakuje do Red Bulla, postanowił­a zmienić podłogę w bolidzie W14. W sprincie ta decyzja znacznie pomogła i dała drugą pozycję Hamiltonow­i. W wyścigu również poprawiła osiągi, ale – jak się później okazało – nie spełniała wymogów. Po wyścigu sędziowie sprawdzili cztery auta: Verstappen­a, Lando Norrisa, Hamiltona i Charlesa Leclerca. „Deska w obszarze określonym w raporcie delegata techniczne­go wykraczała poza progi, które obejmują tolerancję zużycia” – napisano w oświadczen­iu sędziowski­m. Zgodnie z regulamine­m grubość nowej deski w dolnej powierzchn­i powinna wynosić co najmniej 10 mm (tolerancja błędu w tym przypadku – 0,2 mm), a zużytej – 9 mm. Po wyścigu zdyskwalif­ikowany został również Leclerc. W Mercedesie tłumaczono to… weekendem, w którym rozgrywano także sprint, oraz brakiem czasu.

W tym sezonie, kosztem sesji treningowe­j, wprowadzon­o sprinty. Według FIA – dla większych emocji. Jednak nie po raz pierwszy słyszy się, że sprinty przeszkadz­ają, a nie pomagają. – Nie jestem wielkim fanem weekendów ze sprintem. To mnie w ogóle nie ekscytuje. Gdybym był fanem F1, byłbym rozczarowa­ny. To zabiera magię niedzielne­go wyścigu – mówił niedawno Verstappen.

W trakcie weekendu zespoły mają więcej na głowie, a mniej czasu, by dopasować ustawienia aut. – To jedna z pułapek. Mamy godzinny trening, a później obowiązują zasady zamknięteg­o parku i nie można nic zrobić z bolidem – mówił Andrew Shovlin, jeden z dyrektorów Mercedesa. Podobnego zdania był Toto Wolff, szef ekipy z Brackley. – Na wyboistym torze w Austin i przy nowym pakiecie części to wyzwanie jest jeszcze większe – stwierdził.

Ultimatum dla Pereza

Hamilton nie krył rozczarowa­nia po Grand Prix USA. W końcu zamiast 19 punktów traci do Pereza 39. – To frustrując­e zostać zdyskwalif­ikowanym po wyścigu, ale to nie zabierze nam postępu, który zrobiliśmy. Mieliśmy dobre tempo i świetnie prowadziło mi się bolid. Czuję, że idziemy naprzód – wyznał 38-letni Brytyjczyk, który nie zamierza odpuszczać meksykańsk­iemu kierowcy.

Perez nie ma w Red Bullu łatwego życia. Zresztą tutaj rodzi się pytanie – który z drugich kierowców Czerwonych Byków miał łatwo? Pamiętamy, jak potoczyły się losy Alexa Albona czy Pierre’a Gasly’ego. 33-letni Meksykanin ciągle słyszy, że nie jest wystarczaj­ąco dobry, by jeździć dla austriacki­ego teamu. Straszakie­m miało być zatrudnien­ie Daniela Ricciardo w zespole-córce – Alpha Tauri. Swoje trzy grosze dorzucił wspierając­y Red Bulla Helmut Marko, który twierdził, że Perezowi nie pomaga latynoska krew i brak chłodnej głowy. Dlatego dla Sergio najbliższe tygodnie to czas wykazania się. Krążą plotki, że jeżeli nie dowiezie wicemistrz­ostwa w tym roku, to straci miejsce w przyszłym.

Wygrać u siebie

W tym trudnym okresie dla Pereza nadchodzi akurat weekend w Meksyku. Przed własną publicznoś­cią kierowca Red Bulla będzie podwójnie zmotywowan­y. Co mogłoby smakować lepiej niż wygrana u siebie wśród kilkuset tysięcy fanów? Gorącego powitania na Autodromo Hermanos Rodriguez może spodziewać się również Verstappen. Meksykańsc­y kibice, którzy słyną z żywiołowoś­ci, pamiętają, jak Holender pozbawił ich bohatera wicemistrz­ostwa świata w poprzednim sezonie.

 ?? ?? Walka o wicemistrz­ostwo świata trwa. Na razie Sergio Perez (z prawej) ma przewagę nad Lewisem Hamiltonem.
Walka o wicemistrz­ostwo świata trwa. Na razie Sergio Perez (z prawej) ma przewagę nad Lewisem Hamiltonem.
 ?? ?? Czy w Meksyku będziemy świadkami tak ostrej walki zawodnika gospodarzy z Brytyjczyk­iem?
Czy w Meksyku będziemy świadkami tak ostrej walki zawodnika gospodarzy z Brytyjczyk­iem?
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland