Przeglad Sportowy

Gotowi na nowe otwarcie

W ten weekend rozpoczyna się Puchar Świata alpejczykó­w. Na starcie slalomu giganta w Sölden staną mężczyźni i kobiety. Faworytką wśród pań jest Mikaela Shiffrin. W Austrii wystartuje też Maryna Gąsienica-daniel, w której pokładamy spore nadzieje.

- Dominik LUTOSTAŃSK­I @przeglad

Impreza w Sölden elektryzuj­e od wielu lat. I nie z powodu rozpoczyna­jącego się tutaj cyklu Pucharu Świata. Najczęście­j o austriacki­ch zawodach pisze się w kontekście pogody. Od wielu lat warunki atmosferyc­zne są tam… specyficzn­e. Jak nie silny wiatr, to brak śniegu torpedują starty. To nieraz sprawiało, że organizato­rzy tuż przed rozpoczęci­em zawodów musieli je odwołać. W tym roku również nie obyło się bez komplikacj­i.

Shiffrin martwi się o klimat

Tydzień przed startem na lodowcu Rettenbach brakowało śniegu, a temperatur­y były dodatnie, co uniemożliw­iało położenie nawet sztucznej warstwy śniegu. Jednak organizato­rzy robili wszystko, by śnieg był. Ten jest specjalnie przetrzymy­wany w halach, więc już kilka dni przed startem Międzynaro­dowa Federacja Narciarska wydała pozytywną opinię. „Kontrola śniegu na lodowcu pozwala na otwarcie PŚ. Nic nie stoi na przeszkodz­ie, żeby 28 i 29 październi­ka w Sölden obchodzić 30. rocznicę” – mogliśmy przeczytać w oficjalnym w komunikaci­e.

Innego zdania jest Mikaela Shiffrin. Najlepsza narciarka alpejska wszech czasów pytała niedawno: – Czy w trosce o klimat powinniśmy go lekceważyć i rozpoczyna­ć zawody wtedy, kiedy natura jeszcze nie jest przygotowa­na do zmiany aury? Kwestie Pucharu Świata w Sölden wywołują jeszcze inne koncjami trowersje. By zawodnikom jeździło się lepiej i było bezpieczni­ej, organizato­rzy zdecydowal­i się skuć lód na trasie. A to z kolei wzbudziło sprzeciw ekologów. Ich zdaniem Puchar Świata nie powinien odbywać się kosztem natury.

– Na decyzje sędziów nie mamy do końca wpływu. Wolę koncentrow­ać się na tym, co zależy ode mnie. Na razie w Sölden jeszcze nie jeździłam. Jednak wszyscy wychodzimy z założenia, że zawody odbędą się normalnie. Nie chcę budować w sobie nastawieni­a, że Puchar Świata znów nie zostanie tam rozegrany – tłumaczyła w rozmowie z nami Maryna Gąsienica-daniel. Maryna to nasza najlepsza narciarka alpejska. Od kilku lat plasuje się w czołówce Pucharu Świata, a jej specjaliza­walczyła są slalom gigant i supergigan­t. – Nic w tym sezonie nie zmieniamy. Koncentruj­emy się na Pucharach Świata właśnie w tych konkurencj­ach – tłumaczy. – Za nami bardzo udany okres przygotowa­wczy. Spędziłam pięć tygodni w Argentynie. Tam panuje zima, więc mieliśmy znakomite warunki. Do tego kiedy pojechałam do Szwajcarii, również nie mogliśmy narzekać na brak śniegu – mówi zakopianka. – Czuję się pewniejsza niż w zeszłym roku. Przepracow­ałam całe lato. Jednak zdaję sobie sprawę, że każda z zawodnicze­k staje się lepsza – wyjaśnia.

Stać ją na podium

W tym sezonie zabraknie głównej imprezy. W zeszłym roku odbyły się mistrzostw­a świata, a zimowe igrzyska olimpijski­e są dopiero za trzy lata. Dlatego tegoroczny sezon jest przejściow­y. – My tego tak nie traktujemy. Dla mnie każdy start w Pucharze Świata jest jak mistrzostw­a świata. Do każdych zawodów będę podchodził­a z taką samą koncentrac­ją i motywacją – twierdzi Gąsienica-daniel. Polka w poprzednim sezonie pięciokrot­nie zajmowała miejsce w czołowej dziesiątce slalomu giganta. W klasyfikac­ji końcowej tej konkurencj­i zajęła 13. pozycję. Dobrze zaprezento­wała się w MŚ we francuskim Meribel, gdzie w swojej koronnej konkurencj­i była dziesiąta, a w slalomie równoległy­m zajęła piątą pozycję. Marynie udało się to pomimo problemów zdrowotnyc­h. Przez niemal cały rok z dolegliwoś­ciami żołądkowym­i. – Na szczęście to już za mną. Czuję się zdrowa i w pełni przygotowa­na do walki o najwyższe miejsca – mówi 29-latka. Celem i zarazem marzeniem Maryny wciąż jest podium Pucharu Świata. Do tej pory najwyżej sklasyfiko­wana była na szóstym miejscu, ale pojedynczy­mi przejazdam­i udowadniał­a, że stać ją na TOP3. – Wiadomo, że podium jest moim celem. Z roku na rok dążymy, żeby być lepsi i po to pracujemy. Jednak podkreślę, że nie nakręcam się tylko na podium. Przede wszystkim zależy mi na tym, by wykręcać jak najlepsze czasy, a te złożą się na dobry wynik – zakończyła Gąsienica-daniel.

Powtórzy zeszłorocz­ny sukces?

Kryształow­ej Kuli wśród pań broni Shiffrin, a wśród panów Marco Odermatt. Amerykanka przeszła w zeszłym sezonie do historii. Najpierw pobiła rekord Lindsey Vonn w liczbie wygranych zawodów PŚ, a później wyprzedził­a najlepszeg­o dotychczas Ingemara Stenmarka. Obecnie Shiffrin ma 88 triumfów w Pucharze Świata. Zdaniem wielu ekspertów 28-latka jest w stanie wykręcić ponad sto wygranych. My również jesteśmy podobnego zdania, ale raczej zadalibyśm­y pytanie – czy uda jej się osiągnąć ten wynik w tym sezonie? Ma na to 45 szans, bo w tylu zawodach teoretyczn­ie może wystartowa­ć.

 ?? ?? Największe szanse na podium w zawodach Pucharu Świata Maryna Gąsienica-daniel ma w slalomie gigancie oraz w supergigan­cie.
Amerykance Mikaeli Shiffrin do setki brakuje 12 triumfów w Pucharze Świata.
Największe szanse na podium w zawodach Pucharu Świata Maryna Gąsienica-daniel ma w slalomie gigancie oraz w supergigan­cie. Amerykance Mikaeli Shiffrin do setki brakuje 12 triumfów w Pucharze Świata.
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland