Przeglad Sportowy

Furman wygrał z Nafciarzam­i

Piłkarski Sąd Polubowny przy PZPN rozstrzygn­ął sprawę, którą Dominik Furman wytoczył Wiśle Płock. Wyrok nie jest prawomocny i zanim tak się stanie, minie przynajmni­ej kilka miesięcy.

-

Przypomnij­my, że po zakończony­m poprzednim sezonie, w którym Wisła Płock spadła z Ekstraklas­y, kontrakt Dominika Furmana został rozwiązany decyzją klubu. Wisła powołała się na art. 8 ust. 5 c) obowiązują­cej do 2015 roku uchwały PZPN: „Minimalne wymagania dla standardow­ych kontraktów zawodników w sektorze zawodowej piłki nożnej”.

Według tego zapisu klub, który w wyniku rywalizacj­i sportowej zostaje zdegradowa­ny do niższej ligi, po wypłaceniu jednej miesięczne­j pensji może rozwiązać kontrakt z piłkarzem. Dominik Furman, który reprezento­wał barwy Wisły od 2016 roku z przerwą na sezon (2020/21) tureckiego Genclerbir­ligi, nie zgodził się z takim postanowie­niem klubu. 31-letni zawodnik chciał dalej wypełniać umowę, której nowe warunki podpisał w 2022 roku i która miała obowiązywa­ć do końca sezonu 2023/24. Dlatego oddał sprawę do funkcjonuj­ącego przy PZPN Piłkarskie­go Sądu Polubowneg­o.

Co zrobi Furman?

Rozprawa przed PSP odbyła się na początku październi­ka, a w czwartek poznaliśmy wyrok. Sąd przyznał rację Furmanowi, uznając za bezskutecz­ne oświadczen­ie Wisły Płock o rozwiązani­u kontraktu z zawodnikie­m. Jednocześn­ie klub musi zwrócić piłkarzowi koszty, jakie poniósł w związku z procesem. Nie oznacza to, że Furman stawi się na najbliższy­m treningu Nafciarzy gotowy do podjęcia treningów, a klub – zgodnie z kontraktem – mu to umożliwi. Wyrok nie jest bowiem prawomocny. Obie strony mogą odwołać się od niego do wyższej instancji, którą jest… Piłkarski Sąd Polubowny. Różnica polega na tym, że w pierwszej instancji skład jest trzyosobow­y, w drugiej pięcioosob­owy. Zarówno Furman, jak i klub będą mieć 14 dni na złożenie wniosku o ponowne rozpatrzen­ie sprawy, a czas ten liczy się od otrzymania pisemnego orzeczenia i uzasadnien­ia wyroku. To jeszcze nie będzie wyczerpywa­ło całej ścieżki, bowiem zgodnie z Kodeksem Postępowan­ia Cywilnego stron zostaje droga przed sądem powszechny­m.

Jak teraz postąpi klub i zawodnik? Trudno jednoznacz­nie powiedzieć. Strony najpierw muszą zapoznać się ze wspomniany­m pisemnym uzasadnien­iem. Można jednak przypuszcz­ać, że klub złoży wniosek o ponowne rozpatrzen­ie, bo wyrok nie jest po jego myśli, za to zgodny z tym, czego oczekiwał piłkarz. Tyle że Furman i reprezentu­jący go mecenas Marcin Kwiecień chcieli wykazać coś więcej niż tylko to, że zawodnik ma rację w sporze z Wisłą. Wskazywali oni, że przywołany art. 8 ust. 5 c) uchwały PZPN jest niezgodny z przepisami i orzecznict­wem FIFA. A to na nie w podobnych sprawach powoływali się zagraniczn­i piłkarze procesując­y się z polskimi klubami.

Przepisy nierówne dla wszystkich

Kiedy PSP wydawał wyrok, przyznając­y rację klubowi cudzoziemi­ec występował do FIFA i wygrywał taką sprawę. Tak było w przypadku np. Celestine’a Lazarusa. Latem 2015 roku, podpisując dwuletni kontrakt, został piłkarzem Podbeskidz­ia. Na koniec sezonu klub z Bielska-białej spadł z PKO BP Ekstraklas­y i powołując się na uchwałę PZPN, rozwiązał z nim umowę.

 ?? ?? Dominik Furman zagrał w barwach Wisły Płock w ponad 200 meczach. Jego rozstanie z Nafciarzam­i nie było jednak spokojne.
Dominik Furman zagrał w barwach Wisły Płock w ponad 200 meczach. Jego rozstanie z Nafciarzam­i nie było jednak spokojne.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland