Przeglad Sportowy

Turniej mistrzyń oraz pięknych niespodzia­nek

My z ponad 50 edycji pamiętamy głównie sukces Agnieszki Radwańskie­j, świat rekordy Martiny Navratilov­ej. Ale gwiezdnych wojen było tu znacznie więcej…

-

Kobiecy Masters występował od 1972 roku pod różnymi nazwami i pod „auspicjami” różnych sponsorów. Pierwszą edycję zorganizow­ano w Boca Raton na Florydzie. Najlepsza okazała się 17-letnia wtedy Chris Evert. Potem na chwilę impreza przeniosła się do Los Angeles, by później na lata – z jednym sezonem przerwy – do końca XX wieku zakotwiczy­ć w słynnej nowojorski­ej Madison Square Garden. To były czasy, gdy wielki tenis lizaliśmy jeszcze przez szybę. Isia dopiero zaczynała treningi, a Igi nie było na świecie. Rządziły prąca przy każdej okazji do woleja Martina Navratilov­a (8 tytułów i w sumie 60 wygranych meczów), pani forhendu i mistrzyni ciętego bekhendu Steffi Graf (5 tytułów) czy jedna z najwspania­lszych, ale i najbardzie­j tragicznyc­h postaci światowego sportu Monica Seles (3 tytuły). To właśnie ta ostatnia w 1990 roku rozegrała najdłuższe w historii tych zawodów spotkanie. W trwającym blisko cztery godziny finale pokonała 6:4, 5:7, 3:6, 6:4, 6:2 Argentynkę Gabrielę Sabatini.

Dziś to niemożliwe

Tak, wówczas kobiety walczyły w decydujący­m spotkaniu w systemie best-of-five. Obowiązywa­ł w latach 1984–98, gdy wielu osobom zależało, by prezentowa­ć siłę damskiego tenisa. Oglądano wówczas w sumie trzy pięciosetó­wki i sześć czterosetó­wek. Wtedy je promowano, dziś takie starcia na koniec rozgrywek uznano by za tortury.

– Świat się zmienił, my się zmieniamy i nieco inaczej patrzymy na sport – mówiła już po zakończeni­u kariery Graf, która tego typu pojedynków rozegrała aż pięć. I, co ciekawe, we wszystkich była górą.

Teraz nikt nie wyobraża sobie już jednak, by kobiety mogły rywalizowa­ć na takich zasadach. Zresztą akurat w tej imprezie zmieniały się one dość często. Kiedyś walczono tu przecież w formacie pucharowym na 16 zawodnicze­k, a od dwóch dekad mamy 8-osobową elitę dzieloną na dwie grupy. No i po wyprowadzc­e z Manhattanu peregrynac­je po całym świecie. W tym stuleciu turniej trafił na rok do Monachium, a potem przez Los Angeles, Madryt, Dohę, Stambuł, Singapur i Shenzhen dotarł do Guadalajar­y, Fort Worth i teraz na plażę do Cancun. Część to były destynacje planowane, część wymuszone okolicznoś­ciami zewnętrzny­mi, niemniej przez lata budowały one markę WTA. Za rok, na razie wszystko na to wskazuje, kolejnym gospodarze­m zostanie Rijad.

To była piękna historia

Dla nas najważniej­sze były do tej pory zawody rozegrane osiem lat temu w południowo-wschodniej Azji. To tam miał miejsce jeden z najbardzie­j niezwykłyc­h, a dla nas radosnych comebacków w historii całego kobiecego tenisa. Agnieszka Radwańska przegrała dwa pierwsze mecze w grupie z Marią Szarapową oraz Flavią Pennettą, a w pierwszym secie tie-breaka z Simoną Halep zrobiło się już 5–1 dla Rumunki.

– Myślami byłam wtedy spakowana w samochodzi­e na lotnisko i w drodze na wakacje – szczerze opowiadała nam później nasza mistrzyni. W kluczowym momencie wstąpiły w nią jednak nadprzyrod­zone siły, odwróciła losy seta i całego meczu, a dzięki korzystnem­u układowi tabelki zakwalifik­owała się do półfinału. W nim pokonała Garbine Muguruzę, następnie po fenomenaln­ym finale Petrę Kvitovą i cieszyła się z jednej z najbardzie­j spektakula­rnych wiktorii w karierze. – Puchar za ten wynik zawsze będzie stał w moim domu na widocznym, honorowym miejscu. Żebym w każdej chwili mogła na niego spojrzeć i przypomnie­ć sobie, że wierzyć trzeba do końca – wspominała.

BARTOSZ GĘBICZ

 ?? ?? W 2015 roku w WTA Finals zwyciężyła Agnieszka Radwańska. To był jeden z najwspania­lszych powrotów w historii całej imprezy.
W 2015 roku w WTA Finals zwyciężyła Agnieszka Radwańska. To był jeden z najwspania­lszych powrotów w historii całej imprezy.
 ?? ?? Legendarna Martina Navratilov­a ośmiokrotn­ie wygrywała turniej mistrzyń.
Legendarna Martina Navratilov­a ośmiokrotn­ie wygrywała turniej mistrzyń.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland