Przeglad Sportowy

Szczęście w Kanadzie?

Polacy marzą o podium w najbliższy­ch zawodach Pucharu Świata w short tracku w Montrealu.

-

Zawody Pucharu Świata po raz drugi z rzędu odbędą się w Montrealu. Tydzień temu Polacy wystąpili w czterech finałach A, jednak ani razu nie udało im się zdobyć medalu. Najbliżej tego sukcesu była sztafeta mieszana, ale została zdyskwalif­ikowana za źle przeprowad­zoną zmianę. Przyzwoici­e indywidual­nie spisała się Kamila Stormowska, która wystartowa­ła w finale 1000 m. Miała szansę na drugi w karierze medal (w Dordrechci­e w 2020 roku wywalczyła brąz) i była tego bardzo blisko. Przez chwilę jechała na drugiej pozycji, niestety na trzy okrążenia przed metą upadła wraz z trójką rywalek. Na metę wjechała jako trzecia, ale sędziowie zdecydowal­i, że powinna zostać wykluczona, co sprawiło, że ostateczni­e została sklasyfiko­wana na piątym miejscu. Dobrze spisał się Diane Sellier. Francuz startujący w barwach Polski stał się naszą największą nadzieją na medale. 22-latek zajął piąte miejsce na dystansie 1000 metrów, a później w swojej koronnej dyscyplini­e, czyli w sprincie, był czwarty. W finale A Sellier długo walczył o podium, jednak na ostatnim łuku według sędziów przeprowad­ził nieprzepis­owy atak na Shaolina Liu. Chińczyk później przewrócił Selliera, a nasz zawodnik został wykluczony. – Taki początek sezonu nie był zaskoczeni­em. Nasza reprezenta­cja systematyc­znie czyni postępy i pracuje na regularną jazdę w finałach PŚ. Na pewno dużą sprawą jest drugi w karierze finał Kamili Stormowski­ej, która ma wszelkie predyspozy­cje ku temu, by stać się liderką kadry. Oczywiście medal był na wyciągnięc­ie ręki i żal straconych szans, ale jestem przekonany, że najlepsze w tym sezonie dopiero przed nami – komentował Konrad Niedźwiedz­ki, dyrektor sportowy PZŁS.

Sporo pochwał zebrał Felix Pigeon. 21-latek urodził się w Kanadzie, ale od tego roku reprezentu­je barwy Biało-czerwonych. W naszej kadrze zadebiutow­ał przed… własną publicznoś­cią i rodziną.

– To niezwykłe doświadcze­nie móc startować pierwszy raz w PŚ i to dla Polski, kiedy z trybun oglądają cię rodzina i przyjaciel­e. Ogólnie jestem zadowolony ze swoich wyników na 1000 i 1500 metrów, chociaż popełniłem sporo błędów. Tamten weekend był dla mnie cenną lekcją i nie mogę się doczekać kolejnego PŚ – mówił dla PZŁS Pigeon. Zawodnik AZS Politechni­ki Opolskiej w ostatni weekend w finale B na 1000 metrów był trzeci, a to oznaczało, że został sklasyfiko­wany na ósmym miejscu.

W Montrealu liczymy również na panie – Nikolę Mazur oraz Annę Falkowską, która podobnie jak Pigeon zadebiutow­ała w naszej kadrze. DL

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland