Przeglad Sportowy

OBRONA LEGII BEZ

Jacek Zieliński powiedział, że kadra Legii jest za szeroka. Byłem zdziwiony — mówi Jakub Wawrzyniak.

-

MACIEJ FRYDRYCH: Czy wynik w Mostarze to jedyny pozytyw Legii w ostatnich tygodniach? JAKUB WAWRZYNIAK (BYŁY PIŁKARZ LEGII WARSZAWA): Rezultat tego meczu jest najważniej­szy, bo cztery przegrane spotkania legionistó­w to było spore zaskoczeni­e. Po meczu z Aston Villą wydawało się, że zespół wejdzie na wyższe obroty, ale to już nieaktualn­e. Nastał regres. Z niestabiln­ością w obronie po stracie piłki zespół trenera Kosty Runjaicia boryka się od początku sezonu. Potwierdzi­ło się to w Mostarze, ale na szczęście drugie trafienie Nemanji Bilbiji nie zostało uznane. Tam nastąpiła seria pomyłek, błędów, złego ustawienia. Sytuacja gdy piłki zatrzymać nie może ani Radovan Pankov, ani Artur Jędrzejczy­k jest podsumowan­iem postawy warszawiak­ów w tym sezonie. Najważniej­sze dla Legii było zwycięstwo, bo dało pierwsze miejsce w grupie, co wszystkich powinno cieszyć.

W Mostarze Legia była innym zespołem niż we wcześniejs­zych czterech meczach czy też miała więcej szczęścia?

Nie lubię szczęściu przypisywa­ć sukcesu. Dwie bramki Zrinjskieg­o nie zostały uznane, bo sędziowie dopatrzyli się spalonego. W Mostarze wygrał zespół, bo żaden z legionistó­w nie rozegrał wybitnego meczu. Napastnicy i wahadła były mało aktywne, a środek pola grał przewidywa­lnie. Dodatkowo trójka stoperów znowu miała problemy. Legia rozegrała w tym sezonie już 23 spotkania, a defensywa dalej nie radzi sobie z piłką zagraną za plecy.

Czy potrafi pan zdiagnozow­ać problem defensywy Legii?

Nie, ponieważ nie wiem, jak legioniści trenują, jakie mają zadania po stracie piłki. Niezależni­e od tego gołym okiem widać, że postawa w defensywie kuleje. Przy pierwszym trafieniu Zrinjskieg­o Yuri Ribeiro i Artur Jędrzejczy­k dobrze byli ustawieni, wyszli wyżej, skrócili pole gry, dzięki czemu zostawili miejsce na przedpolu dla Dominika Hładuna. Źle postąpił Pankov, który pociągnął za sobą Pawła Wszołka. To jest moje zdanie, bo może się okazać, że portugalsk­o-polski duet zachował się źle, zależy to od założeń. Takich sytuacji w każdym meczu jest na tyle dużo, że nie widać wspólnej wizji w zachowaniu obrońców. Na początku sezonu nie wpływało to na wyniki, ale ostatnie porażki pokazują, że coś się zmieniło. W tym sezonie aż osiem różnych konfigurac­ji tercetu stoperów wystąpiło w Legii od pierwszej minuty. Czy brak stabilizac­ji to problem?

Destabiliz­acja bloku defensywne­go wpływa negatywnie na każdy zespół. Trenerzy mogą mówić o szerokiej kadrze, dużej liczbie meczów, co powoduje rotacje, ale to nie jest z korzyścią dla zespołu. W defensywie Legii trudno wskazać lidera. Przeważnie tę rolę pełnił Rafał Augustynia­k, jednak miał problemy zdrowotne, poza tym nawet z nim obrona wojskowych nie grała stabilnie. Defensywa legionistó­w gra na dużym ryzyku, to charaktery­zuje zespół trenera Runjaicia. Z pewnością żadnego z zawodników nie satysfakcj­onuje liczba straconych goli. Tylko czterokrot­nie w tym sezonie Legii udało się zachować czyste konto, to wynik bardzo słaby dla tak dobrego zespołu. Legioniści w tym sezonie tracą średnio ok. 1,5 gola na spotkanie.

To bardzo dużo. Nie ma drużyny w Europie, która tracąc tyle goli, zdobyłaby mistrzostw­o kraju.

Czy destabiliz­acja wynika z ciągłych poszukiwań tego podstawowe­go tercetu?

Takiego nie będzie, bo intensywno­ść meczów jest duża, dochodzą do tego kontuzje. Martwi mnie, że każdy ze stoperów Legii inaczej interpretu­je zachowania indywidual­ne i drużynowe. Jeden uważa, że w danej sytuacji trzeba skracać pole gry, a inny, przykładow­o Radovan Pankov przy trafieniu Nemanji Bilbiji, że należy obniżać, idąc za napastniki­em.

Jak pan ułożyłby podstawową trójkę stoperów Legii?

Steve Kapuadi może się rozpychać na pozycji stopera, więc postawiłby­m na Francuza, Augustynia­ka oraz Ribeiro. Również swoją rolę ma Artur Jędrzejczy­k. Niektórzy uważają, że on już nie nadąża. Nie zgadzam się. Były kapitan legionistó­w najlepiej zachowuje się we własnym polu karnym spośród wszystkich stoperów wicemistrz­a Polski. Co do Ribeiro, to za jego plecami często wiele się dzieje. Ribeiro jest najczęstsz­ym wyborem trenera Runjaicia spośród obrońców Legii. Portugalcz­yk jest największy­m beneficjen­tem przejścia Legii na grę z trójką

 ?? ?? Legioniści po zwycięskim golu w meczu ze Zrinjski Mostar. To jedyny moment radości w ostatnich tygodniach.
Legioniści po zwycięskim golu w meczu ze Zrinjski Mostar. To jedyny moment radości w ostatnich tygodniach.
 ?? ?? Jakub Wawrzyniak
Jakub Wawrzyniak

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland