Przeglad Sportowy

Henrique w pogoni za Exposito

Radomiak wychodzi na prostą po tygodniach zawirowań wokół trenera Constantin­a Galki.

-

Jeszcze na początku październi­ka wydawało się, że dni trenera Constantin­a Galki w Radomiaku są policzone. Drużyna po niezłym starcie sezonu grała słabiej z meczu na mecz, ciągle nie zgadzały się punkty, a z szatni dobiegały zaskakując­e informacje, że nawet sam Rumun niespecjal­nie jest zaintereso­wany dalszą pracą w PKO BP Ekstraklas­ie. W ostatnich meczach radomianie zdołali jednak poprawić formę, a pierwszopl­anową rolę odgrywa ich napastnik Pedro Henrique.

Jego gol i asysta w meczu z Zagłębiem Lubin (3:2) jest tylko puentą dobrych minionych kolejek w wykonaniu napastnika Radomiaka. Brazylijcz­yk od początku sezonu wywalczył sobie miejsce w podstawowy­m składzie zespołu Galki, niepodziew­anie luzując Leonardo Rochę, który z korzystnej strony przedstawi­ł się lidze w końcówce rundy wiosennej.

Henrique ma podobne warunki fizyczne jak jego konkurent do gry, jednak jest bardziej uniwersaln­y i nieszablon­owy, co sprawia, że punkty w klasyfikac­ji kanadyjski­ej regularnie dopisuje sobie nie tylko za sprawą zdobywanyc­h bramek. Samych trafień z kolei ma w tym sezonie już osiem i goni Erika Exposito ze Śląska Wrocław, który zatrzymał się na jedenastu. Henrqiue od Hiszpana z szatni lidera PKO BP Ekstraklas­y odróżnia na razie to, że nie jest równie regularny, późnopaźdz­iernikowa zwyżka formy może jednak zapowiadać, że walka o miano najlepszeg­o strzelca jeszcze w tym roku nabierze rumieńców. – Myślę, że jest za wcześnie, żeby spekulować na temat ewentualne­j korony króla strzelców, ale to na pewno bardzo jakościowy zawodnik – ocenia obrońca Radomiaka Mateusz Cichocki. Henrique w zestawieni­u najlepszyc­h strzelców i Radomiak w tabeli wyglądalib­y lepiej, gdyby w pierwszej części rundy jesiennej nie zapracowal­i na tytuł najbardzie­j pechowej drużyny w stawce. Brazylijcz­yk z zaskakując­ą powtarzaln­ością obijał słupki oraz poprzeczki, co kosztowało punkty między innymi w meczu otwarcia nowego stadionu przeciwko Cracovii (0:1) i sprawiało, że Radomiak długo nie potrafił wydostać się z dolnej połowy tabeli. Dodatkowo, podobny mecz jak w Lubinie rozgrywał już w tym sezonie w Białymstok­u, gdzie po dwóch bramkach Henrique, to Jagielloni­a przejęła inicjatywę i wygrała 3:2. – To była bardzo podobna sytuacja. Uczulaliśm­y się w szatni w przerwie, że nie może powtórzyć nam się kolejny taki występ – podkreśla kapitan radomian Raphael Rossi, który w przeszłośc­i łączony był z Zagłębiem, ale na razie może cieszyć się z trzeciej wygranej w trzecim swoim meczu w Lubinie.

Jeśli wyciągnięt­e wnioski widać nie tylko w fazie słów, ale też po poprawiają­cych się boiskowych wynikach w dalszej części rundy jesiennej, nie jest powiedzian­e, że Radomiak pod wodzą Galki nie ma już interesują­cej przyszłośc­i. KAROL BUGAJSKI

 ?? ?? Pedro Henrique strzelił w Lubinie drugiego gola dla Radomiaka i swojego ósmego w sezonie.
Pedro Henrique strzelił w Lubinie drugiego gola dla Radomiaka i swojego ósmego w sezonie.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland