Przeglad Sportowy

Jest o co walczyć

Po sześciu kolejkach Ligi Mistrzów Industria Kielce i Orlen Wisła Płock zachowują szanse na osiągnięci­e celów sprzed sezonu. Do końca roku zostały im jeszcze po cztery mecze.

- Wojciech OSIŃSKI @przeglad

Teraz w Champions League trwa przerwa – najpierw na potrzeby reprezenta­cji, a potem z powodu klubowych mistrzostw świata, zresztą z udziałem Industrii Kielce. Rozgrywki wrócą dopiero 15 listopada, więc nadarza się okazja, by podsumować pierwszy etap fazy grupowej w wykonaniu kielczan oraz Orlenu Wisły Płock.

Kontuzje w Kielcach

Mistrzowie Polski już dawno nie zmagali się z takimi problemami kadrowymi, jak tej jesieni. Najlepszy bramkarz Andreas Wolff nie zagrał ani jednego meczu, najlepszy zawodnik z pola Alex Dujszebaje­w zaliczył tylko dwa i pół spotkania (doznał urazu w połowie potyczki z Paris Saint-germain), pozyskani latem bramkarz Sandro Mestrić i rozgrywają­cy Hassan Kaddah nawet jeszcze z nowymi kolegami nie trenują, też z powodów zdrowotnyc­h. Z tych samych względów Paweł Paczkowski i Elliot Stenmalm wychodzą na boisko tylko w Orlen Superlidze. Na domiar złego w meczu 5. kolejki z Pickiem Szeged wypadł ze składu najlepszy strzelec Industrii w LM Szymon Sićko, a jesienią nieco obniżył formę obrotowy Artem Karalek. Niestety, wobec tych wszystkich problemów nie można powiedzieć, że na wysokości zadania stanęli gracze z drugiego planu. Chociaż ostatnio dali jednak nadzieję, bo Michał Olejniczak i Haukur Thrastarso­n byli najlepszym­i zawodnikam­i mistrza Polski w starciu ostatniej jak dotąd szóstej kolejki z Pelisterem w Bitoli, które Industria po dużych problemach w drugiej połowie wygrała tylko 24:21. „Tylko”, bo Macedończy­cy to najsłabszy zespół grupy A, który przegrał wszystkie mecze. Sytuacja w grupie układa się jednak na tyle dobrze dla kielczan, że nawet wpadki z Aalborgiem (31:34) i THW Kiel (31:35) oraz będący stratą a nie zyskiem remis z Pickiem Szeged (27:27) nie oznaczają jeszcze pożegnania z założonym przed sezonem celem, czyli pierwszym lub drugim miejscem w grupie, dającym bezpośredn­i awans do ćwierćfina­łu. W tym roku Kielce zagrają jeszcze dwumecz z HC Zagrzeb oraz u siebie z Pelisterem i na Węgrzech z Pickiem. Jeśli z tych potyczek wycisną 6–8 punktów, będą mogli uznać jesień za udaną. Wiele zależy jednak od terminu powrotu rekonwales­centów.

Dawydzik wykorzysta­ł szansę

Takiej plagi kontuzji nie ma na szczęście w Płocku, ale tam mieli inny problem. Wisła okazała się po prostu słabsza od rywali i przez pięć pierwszych meczów nie zdołała wywalczyć choćby punktu. Udało się to dopiero w czwartkowy­m spotkaniu z zamykający­m tabelę grupy B Celje Laško. Te dwa punkty nic jeszcze nie dają poza przedłużen­iem nadziei na skończenie fazy grupowej przynajmni­ej na szóstym miejscu, pozwalając­ym na awans do 1/8 finału. Podobnie jak Industria, Wisła także rozegra w tym roku jeszcze cztery mecze, ale realną szansę na punkty ma tylko w jednym – rewanżu z Celje 29 listopada. Teraz bowiem Nafciarzy czeka dwumecz z Barceloną, a 7 grudnia do Orlen Areny przyjeżdża Telekom Veszprem. Najwięcej zastrzeżeń jesienią było do poziomu skutecznoś­ci wiślaków w końcówkach spotkań oraz do gry bramkarzy.

O ile 20-letni Marcel Jastrzębsk­i wciąż może liczyć na taryfę ulgową, o tyle doświadczo­ny Mirko Alilović nie przychodzi­ł do Płocka, aby kończyć mecze z 25-procentową skutecznoś­cią, ale przynajmni­ej taką o 5–10 procent wyższą. Mecz z Celje zaczął dobrze, ale potem znów było słabo. Na szczęście wiślacy kapitalnie (wreszcie!) zagrali w obronie, przez którą niedoświad­czeni Słoweńcy nie potrafili się przebić. Wskutek problemów zdrowotnyc­h Abela Serdio pierwszy raz poważną szansę na kole (a gra w Płocku już drugi sezon) dostał Dawid Dawydzik. I świetnie ją wykorzystu­je. W samym meczu z Celje zdobył osiem bramek, dwa razy tyle co Hiszpan łącznie w pierwszych trzech meczach sezonu.

W Wiśle rzuca się w oczy brak egzekutoró­w na bokach drugiej linii. O ile lewa strona jeszcze jako tako wygląda, o tyle na prawej Tomas Piroch i Michał Daszek nie stanowią zagrożenia dla ekip mocniejszy­ch niż Celje. No ale cóż, trener Xavier Sabate taki skład sobie wybrał, to teraz musi sobie z nim radzić.

GRUPA A

EUROFARM PELISTER BITOLA – INDUSTRIA KIELCE 21:24 (8:14).

EUROFARM PELISTER: Lesjak, Ghedbane – Cehte, Kuzmanovsk­i 2, Tajnik 1, Kisum 2, Borzas 3, Tankoski, Radivojevi­ć 6, Kosteski, Nielsen, Petrović 1, Petar Atanaseivi­kj 1, Wasiliew 1, Pesevski 4, Pavle Atanaseivi­kj. Trener: Angelovski.

INDUSTRIA: Wałach, Błażejewsk­i – Olejniczak 5, Wiaderny, Kounkoud, Tournat 1, Karačić 2, Moryto 4, D. Dujszebaje­w 2, Thrastarso­n 4, Stenmalm, Gębala 2, Karalek 1, Nahi 3. Trener: T. Dujszebaje­w.

Inne mecze: Aalborg – Kolstad 27:25, Pick Szeged – HC Zagrzeb 27:26, Paris Saint-germain – THW Kiel 28:34.

1. THW Kiel 6 10 187-168

2. Paris SG 6 8 187-180

3. Aalborg 6 7 186-176

4. Industria Kielce 6 7 175-176

5. Kolstad 6 6 177-166

6. Pick Szeged 6 5 173-183

7. HC Zagrzeb 6 5 168-160

8. Pelister Bitola 6 0 130-174 Następne mecze – 15.11: Kolstad – PSG (18.45); 16.11: Zagrzeb – Industria (18.45), Pick – Pelister (18.45), THW – Aalborg (18.45).

GRUPA B

ORLEN WISŁA PŁOCK – CELJE PIVOVARNA LAŠKO 30:25 (17:11).

ORLEN WISŁA: Alilović, Jastrzębsk­i – Daszek 2, Zarabec 1, Lučin 3, Piroch 4, Šušnja, Samojła, Fazekas 2, Krajewski 4, Perez, Terzić, Dawydzik 8, Mihić 2, Mindegia, Żytnikow 4. Trener: Sabate. CELJE: Zaponšek, Gaberšek – Perić 1, Marguč 3, Mazej 5, Krečič 1, Cokan, Cirović, Antonijevi­ć 1, Ivanković 1, Janc 8, Gregorič 1, Milicević 1, Kačičnik, Korže 2, Žabić 1. Trener: Toskić.

Inne mecze: Montpellie­r – Magdeburg 25:28, Barcelona – Telekom Veszprem 36:41, Porto – GOG Gudme 32:31.

1. FC Barcelona 6 10

2. Telekom Veszprem 6 10

3. GOG Gudme 6 8

4. SC Magdeburg 6 8

5. FC Porto 6 6

6. Montpellie­r 6 4

7. Wisła Płock 6 2

8. Celje Laško 6 0

1–2.: ćwierćfina­ł; 3–6.: 1/8 finału.

Następne mecze – 15.11: Celje – Telekom (18.45), Montpellie­r – Porto (20.45); 16.11: Magdeburg – GOG (20.45), Wisła – Barcelona (20.45).

 ?? ?? Obrotowy Orlenu Wisły Płock Dawid Dawydzik świetnie wykorzystu­je szansę, jaka się dla niego stworzyła na kole pod nieobecnoś­ć Abela Serdio.
Obrotowy Orlenu Wisły Płock Dawid Dawydzik świetnie wykorzystu­je szansę, jaka się dla niego stworzyła na kole pod nieobecnoś­ć Abela Serdio.
 ?? ?? Michał Olejniczak w meczu z Pelisterem Bitola pobił swój rekord bramek zdobytych w jednym spotkaniu LM. Rozgrywają­cy Industrii Kielce pięć razy trafił do siatki.
Michał Olejniczak w meczu z Pelisterem Bitola pobił swój rekord bramek zdobytych w jednym spotkaniu LM. Rozgrywają­cy Industrii Kielce pięć razy trafił do siatki.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland