Czas na hit pomiędzy Ligą Mistrzów
Szczypiornistki Zagłębia Lubin walczyły dzielnie z Esbjergiem, ale nie były w stanie wywalczyć pierwszych punktów w Lidze Mistrzyń. Najlepszy klub duńskiej ekstraklasy spokojnie wygrał z najlepszym polskim zespołem na Dolnym Śląsku 36:24. Miedziowe do przerwy przegrywały tylko 14:17 i można było się spodziewać większych emocji. Niestety po zmianie stron drużynę Bożeny Karkut dopadła strzelecka niemoc, a po drugiej stronie w zespole Jespera Jensena obudziły się gwiazdy na czele z genialną Norweżką Norą Mork. Ekipa Zagłębia musi szybko się pozbierać, bo we wtorek czeka ją wyjazdowe starcie na szczycie Orlen Superligi z MKS Funfloor Lublin. – Przed nami konfrontacja za „sześć” punktów. Wierzę jednak, że dobrze się do tego spotkania przygotujemy i będziemy zadowoleni z ostatecznego rezultatu – powiedziała lubelska bramkarka Paulina Wdowiak i dodała: – Chcemy przerwać złą passę w meczach z Zagłębiem. Mamy nadzieję, że w hali Globus przed naszymi kibicami będzie to łatwiejsze i uda nam się wygrać.
Na razie na czele tabeli ekstraklasy znajdują się wicemistrzynie kraju z Lublina. Zespół trenerki Edyty Majdzińskiej rozegrał jednak jedno spotkanie więcej od obrończyń tytułu. Poza tym trenerka lubinianek ma nadzieję, że jej szczypiornistki wyciągną lekcję z Ligi Mistrzyń i na krajowym podwórku nie dadzą się zaskoczyć.
Późną nocą w finale igrzysk panamerykańskich wystąpiła brazylijska rozgrywająca Miedziowych Patricia Matieli. Stawką spotkania z Argentyną był bezpośredni awans do igrzysk w Paryżu. Zagłębie jednak chce zrobić wszystko, by Matieli dotarła na hitowe starcie do Lublina. PIOWES