Już gotowa do gry
Na początek najtrudniejszy rywal – w pierwszej kolejce eliminacji mistrzostw Europy Polki – ze Stephanie Mavungą w składzie – zagrają w środę na wyjeździe z Belgijkami.
We wtorek z najlepszym klubem naszego kontynentu (Fenerbahce Stambuł) grał Polski Cukier AZS UMCS Lublin, a w środę reprezentacja zmierzy się w Antwerpii z triumfatorkami czerwcowych mistrzostw Europy – Belgijkami. W grupie C znalazły się też Litwa i Azerbejdżan. Awans do zaplanowanego na czerwiec 2025 roku czempionatu uzyskają zwyciężczynie ośmiu grup oraz cztery drużyny z drugich pozycji. Pewny udział mają już organizatorzy imprezy: Czechy, Grecja, Niemcy i Włochy.
Stephanie wyleczyła uraz
Zgrupowanie Polek odbywa się w Katowicach, gdzie w niedzielę Biało-czerwone będą rywalizowały z Litwą. Od maja 2023 roku selekcjonerem reprezentacji jest Karol Kowalewski. – Musimy zagrać bardzo dobrą koszykówkę, aby w listopadzie mieć przynajmniej jedno zwycięstwo – mówi trener cytowany na oficjalnej stronie internetowej kadry. – W Katowicach czasu na treningi nie mamy za dużo. Będziemy się koncentrować na tym, nad czym pracowaliśmy podczas okresu letniego. Jest z nami Stephanie Mavunga, która z pewnością wniesie do drużyny dużo pozytywnej energii. Była z nami rok temu, kiedy mecze towarzyskie skończyły się bardzo dobrze – powiedział szkoleniowiec, który prowadzi również drużynę KGHM BC Polkowice. Właśnie w tym zespole występuje Mavunga. 28-latka we wrześniu odebrała polski paszport. Koszykarka pochodząca z Zimbabwe 28 października wystąpiła w meczu po dokładnie dziewięciomiesięcznej przerwie spowodowanej urazem barku.
Kontuzja Ziętary
W porównaniu do składu ogłoszonego w październiku na liście brakuje Marissy Kastanek (w meczu może zagrać tylko jedna naturalizowana zawodniczka) i nieobecnej z powodu kontuzji stopy Magdaleny Ziętary. Ostatnie spotkanie Polek w Belgii rozegrano podczas kwalifikacji do ME 2017 w lutym 2016 roku. W spotkaniu na własnym terenie rywalki wygrały wówczas 100:63, a 29 punktów zdobyła Emma Meesseman. 30-latka w 2023 roku otrzymała nagrodę dla najlepszej zawodniczki Euroligi oraz Eurobasketu. Nasze rodaczki okazały się lepsze od Belgijek w czerwcu 2013 roku w eliminacjach ME 2015, gdy padł wynik 79:60. Właśnie w 2015 roku Polki po raz ostatni grały w turnieju głównym kontynentalnego czempionatu. W poprzednich eliminacjach Biało-czerwone odniosły cztery zwycięstwa (dwa nad Albanią, po jednym z Turcją i Słowenią) oraz poniosły dwie porażki (z Turcją i Słowenią). Niewiele zabrakło wówczas do awansu do 16 czołowych ekip Europy. W klasyfikacji krajów sklasyfikowanych na drugich pozycjach w grupach Polki były piąte, a awansowała najlepsza czwórka.