Superpowrót Fernando 19 7
Weekend wyścigowy na Intrelagos zdominował Max Verstappen, a prawdziwą batalię o podium stoczyli Sergio Perez z Fernando Alonso. To zapowiada jeszcze więcej emocji w Las Vegas. Grand Prix USA to wielka niewiadoma.
Chociaż weekend w Brazylii zdominował Max Verstappen, to bohaterem wyścigu został Fernando Alonso, który po trudnym czasie wrócił do TOP 3. I to w jakim stylu! Ostatnie dwa okrążenia przypomniały dobre ściganie sprzed lat. – Jednak łatwiej było się bronić przed Michaelem Schumacherem – odpowiedział Hiszpan zapytany na konferencji prasowej o rywalizację na Imoli z Niemcem. – Wtedy nie istniał system DRS. Obecnie trzeba jeździć nieco inaczej i szukać innych sposobów na wyprzedzanie. Kiedyś, gdy straciłeś sytuację, nie było szans, by odbudować pozycję – wspominał rywalizację o wygraną w 2005 roku.
Presja przez 30 okrążeń
– Przez 30 okrążeń czułem presję wywieraną przez Sergio. Kiedy wyprzedził mnie dwa okrążenia przed metą, myślałem, że szanse na podium przepadły. Walczyłem jednak do końca. Wykorzystałem błąd i to jest fenomenalny rezultat dla całej ekipy. Mieli
śmy w ostatnich dwóch wyścigach trochę problemów. Podium na Interlagos to zasługa wszystkich pracujących na torze i w Silverstone. To pokazuje, że zawsze będziemy rywalizować do ostatniego okrążenia i zakrętu – mówił Hiszpan.
A jak walka wyglądała z perspektywy Pereza? – Wyprzedzenie Mercedesów na początku zajęło mi trochę czasu i to zniszczyło mój wyścig. Później znajdowałem się w niedalekim odstępie od Alonso. Podgryzaliśmy go trochę, a pod sam koniec byliśmy naprawdę blisko podium. Brawa dla Fernando, bo to była świetna zabawa i naprawdę uczciwe ściganie – mówił Meksykanin. – Nieważne, który z nas zdobyłby podium, byłoby to zasłużone. Miałem okazję i spróbowałem, ale Fernando okazał się bardzo szybki na prostych i nie wydaje mi się, żebym mógł to jakoś inaczej rozegrać na ostatnich okrążeniach. To był dla nas dobry weekend pod kątem mistrzostw, bo zbliżamy się do zabezpieczenia drugiego miejsca w klasyfikacji kierowców – przekonywał Perez.
Dla Meksykanina brak podium z jednej strony jest rozczarowaniem, a z drugiej cieszy. Wszystko przez słabą dyspozycję Mercedesa. Lewis Hamilton w wyścigu finiszowął dopiero ósmy, a w sprincie dał się wyprzedzić Yukiemu Tsunodzie. George Russell w sobotnim sprincie spisał się lepiej, bo był czwarty, natomiast wyścig w jego wykonaniu jest do wymazania. Swojego rozczarowania autem nie krył Toto Wolff. – Nasza wydajność staje się niewybaczalna i nie ma na nią słów. Ten bolid w przedostatnim Grand Prix znalazł się na drugim miejscu, tak samo tydzień wcześniej, a tutaj cokolwiek zrobiliśmy i tak było koszmarnie. Lewis jakoś przetrwał, ale George… Mogę tylko współczuć tej dwójce jazdy czymś tak marnym – mówił Austriak. – W Brazylii mieliśmy problemy z prędkością na prostych, ale nie był to główny czynnik. Wahania osiągów występują, jednak nigdy nie było tak, że z bycia prawie najszybszym kończymy na ósmym miejscu. Dla mnie to najgorszy weekend od 13 lat, co jest całkowicie zaskakujące, a zarazem nieakceptowalne dla nikogo – powiedział wprost Wolff.
Mercedes czy Ferrari?
Wciąż otwarta pozostaje więc kwestia tytułu wicemistrza konstruktorów. Mercedes ma 24 punkty przewagi nad Ferrari, które również w Brazylii nie zaliczyło udanego weekendu. Szczególnie Charles Leclerc może mówić o pechu. W bolidzie Monakijczyka
ZWYCIĘSTW
odniósł w tym sezonie Red Bull. W Brazylii zespół wyrównał rekord zwycięstw zdobytych w jednym sezonie należący do Mercedesa.
PUNKTÓW
traci Alpha Tauri do siódmego Williamsa w klasyfikacji konstruktorów.
na okrążeniu formującym padła hydraulika i zamiast walczyć o pierwsze miejsce, Leclerc musiał przedzierać się przez bandy reklamowe i odnaleźć drogę do padoku.
Na pochwałę zasługuje wspomniany Tsunoda. Japończyk startujący w barwach Alpha Tauri (team wspierany przez ORLEN) w niedzielę był dziewiąty, a w sprincie dojechał szósty i jako pierwszy w historii zdobył punkty dla włoskiego teamu. – Dobra robota całego zespołu! Jestem zadowolony ze zdobycia punktów. Szkoda Daniela Ricciardo, ponieważ on również był bardzo szybki. Myślę, że obaj mogliśmy zdobyć punkty. Mój start z szesnastej pozycji i zakończenie wyścigu na dziewiątym miejscu pokazują mocne tempo
WYNIKI
[SAO PAULO. Grand Prix Brazylii: 1. MAX VERSTAPPEN
} [ ] (Holandia, Red Bull) 1:56:48.894; 2. Lando
[ ] Norris (Wielka Brytania, Mclaren) 8.277; [3. Fernando
] Alonso (Hiszpania, Aston Martin) 34.155; [4.
] Sergio Perez (Meksyk, Red Bull) 34.208; [5. Lance
]
Stroll (Kanada, Aston Martin) 40.845; 6. Carlos Sainz
[ ] (Hiszpania, Ferrari) 50.188; 7. Pierre Gasly (Francja,
[ ] Alpine) 56.093; 8. Lewis Hamilton (Wielka Brytania,
[ ] Mercedes) 1:02.859; [9. Yuki Tsunoda 1:09.880
]
(Japonia, Alpha Tauri); 10. Esteban Ocon (Francja,
[ ] Alpine); 11. Logan Sargeant (USA, Williams); 12.
[ ] [ ] Nico Hülkenberg (Niemcy, Haas); 13. Daniel Ricciardo
[ ] (Alpha Tauri) 1 okrążenie; 14. Oscar Piastri (obaj
[ ]
Australia, Mclaren) 2 okrążenia; 15. George Russell [ ]
(Wielka Brytania, Mercedes); 16. Valtteri Botas (Finlandia, Alfa Romeo); 17. Guanyu Zhou (Chiny, Alfa
[ ] samochodu. Zrobiliśmy duży krok w ostatnich wyścigach, odkąd wprowadziliśmy ulepszenia w Austin – mówił Tsunoda.
Wielka niewiadoma
Do końca sezonu pozostały dwa wyścigi. Najbliższy odbędzie się w Las Vegas. Ostatni raz F1 gościła tam w sezonie 1982. Dlatego Grand Prix w Stanach to dla wszystkich wielka niewiadoma. Zespoły będą musiały eksperymentować z ustawieniami, a do tego wpływ będzie miała temperatura. Sam wyścig odbędzie się nocą, gdzie w tym czasie w Nevadzie będzie około 7–8 stopni Celsjusza, co wpłynie na osiągi i dogrzanie opon. – W Las Vegas liczyć będzie się przede wszystkim show – podsumował całe zamieszanie Verstappen.
Romeo); 18. Kevin Magnussen (Dania, Haas); 19.
[ ] [ ] Charles Leclerc (Monako, Ferrari); 20. Alexander
[ ]
Albon (Tajlandia, Williams) nie ukończyli.
MŚ kierowców: 1. VERSTAPPEN 524 pkt; 2. Perez
[ ] [ ]
258; 3. Hamilton 226; 4. Alonso 198; 5. Norris 195;
[ ] [ ] [ ]
[6. Sainz 192; 7. Leclerc 170; 8. Russell 156; 9. Piastri
] [ ] [ ] [ ]
87; 10. Stroll 63; 11. Gasly 62; 12. Ocon 46; 13. Albon
[ ] [ ] [ ] [ ]
27; 14. Tsunoda 13; 15. Bottas (Finlandia, Alfa Romeo)
[ ] [ ] 10; 16. Hülkenberg 9; 17. Ricciardo 6; 18. Zhou
[ ] [ ] [ ]
6; 19. Magnussen 3; 20. Liam Lawson (Nowa Zelandia,
[ ] [ ] Alpha Tauri) 2; 21. Sargeant 1; 22. Nyck de Vries
[ ] [ ]
(Holandia, Alpha Tauri) 0;
MŚ konstruktorów: 1. RED BULL 782; 2. Mercedes
[ ] [ ]
382; 3. Ferrari 362; 4. Mclaren 282; 5. Aston Martin
[ ] [ ] [ ]
261; [6. Alpine 108; 7. Williams 28; [8. Alpha Tauri 21;
] [ ] ]
[9. Alfa Romeo 16; 10. Haas 12.
] [ ]