Mistrz nadal w Lublinie
Bartosz Zmarzlik spędzi w Platinum Motorze Lublin przynajmniej kolejne dwa sezony.
Informacja o tym, że czterokrotny mistrz świata będzie zawodnikiem lubelskiej drużyny nie tylko w 2024, ale również w 2025 roku, była prawdziwym hitem trwającego okna transferowego. Najbardziej utytułowany polski żużlowiec pozyskany został przez działaczy Motoru przed minionym sezonem, a ruch ten nazywano wówczas transferem dekady. Wcześniej Zmarzlik przez 12 lat reprezentował barwy macierzystej Stali Gorzów Wlkp. Na kolejną zmianę na razie się nie zanosi, bo w Lublinie 28-latek zaaklimatyzował się znakomicie. W pierwszym roku startów dla Koziołków poprowadził drużynę do drugiego z rzędu i w historii mistrzostwa kraju, będąc przy tym najskuteczniejszym zawodnikiem całych rozgrywek PGE Ekstraligi. Zmarzlik zdobył średnio 2,526 pkt/bieg (w meczach domowych 2,510, a w spotkaniach wyjazdowych – 2,542 pkt/bieg).
Sezon spędzony w Lublinie był prawdopodobnie najlepszym w karierze polskiego żużlowca, który ponadto cieszył się z dwóch złotych medali mistrzostw świata wywalczonych zarówno indywidualnie, jak i w drużynie. Lubelscy kibice mają w tej chwili wiele powodów do optymizmu. W przyszłym roku skład Motoru zmieni się nieznacznie i na tle rywali prezentuje się znakomicie. Z drużyną musiał pożegnać się wprawdzie Jarosław Hampel, ale luka po nim została zapełniona. Seniorem zostanie Dominik Kubera (dotąd U-24), a jako U-24 będzie jeździł Mateusz Cierniak, który do tej pory był najlepszym młodzieżowcem świata. Lukę po Cierniaku w formacji juniorskiej wypełni pozyskany z Bydgoszczy Wiktor Przyjemski. O sprowadzeniu 18-latka marzyła większość klubów PGE Ekstraligi, ale ostatecznie wybrał on Lublin. W zakończonym sezonie Przyjemski był najskuteczniejszym zawodnikiem 1. Ligi Żużlowej, a teraz otrzyma szansę debiutu w elicie. Juniorski duet stworzy w Motorze z Bartoszem Bańborem, będącym jednym z odkryć ostatnich rozgrywek. Wśród seniorów natomiast – poza Zmarzlikiem i Cierniakiem – lubelscy kibice nadal będą oklaskiwać wicemistrza świata Fredrika Lindgrena, czwartego zawodnika ostatnich MŚ Jacka Holdera, a także przyszłorocznego debiutanta w gronie stałych uczestników cyklu GP – Kuberę. BARTŁOMIEJ WNUK