Przeglad Sportowy

KONIEC PIŁKI

- Andrzej PERSON felietonis­ta „Przeglądu Sportowego”

Co prawda bywało gorzej. Nie pojechaliś­my na mecz z Węgrami przed mistrzostw­ami świata w 1954 roku, bo wiadomo było czym to grozi. No ale obecne eliminacje mistrzostw Europy 2024 nie wyglądają dużo lepiej, patrząc na mecze naszej zawodowej reprezenta­cji z amatorami. W dodatku zdolna, medalowa w Europie nasza młodzież osiągnęła w Indonezji w mistrzostw­ach świata dorobek raczej mało chwalebny: 0:9 w punktach i 1:9 w bramkach. Nie ma co dodawać, w jakim jesteśmy odstępie za światem. Co prawda jeszcze kilka lat temu rzekomi 17-latkowie z Afryki przejeżdża­li na juniorski mundial z żonami i dziećmi. Czy teraz też tak było? Nie wiem.

To wszystko oznacza powolny koniec naszego futbolu?

Jacek Gmoch nie zgadza się z tą diagnozą. – Mieliśmy już takie zapaści. Trzeba zacząć od początku. Od właściwego szkolenia. Tylko, że my lekceważąc­o mówimy o Czechach, a to oni nauczyli nas grać w piłkę! Każdy trening Vejvody na Legii chłonąłem co do sekundy! Wszystko zapisywałe­m. To on i Kalocsay w Zabrzu zbudowali reprezenta­cję z 1974 roku. Przecież Czesi w latach 60. byli wicemistrz­ami świata, my wtedy o szkoleniu i treningu nie mieliśmy pojęcia!

– A teraz?

– Dawno już nic dobrego nie widziałem. Nie mamy drużyny. Ostatni był Adaś Nawałka, on był doskonale przygotowa­ny, świetnie wykorzysta­ł własne doświadcze­nia z mistrzostw świata, wiedzę i obserwację. Straciłem zaintereso­wanie polską piłką – mówi sceptyczni­e Jacek Gmoch. – Oglądam głównie mecze międzynaro­dowe.

– Nie tylko w piłce. Ciągle fascynujes­z się psychologi­ą sportu…

– Od pierwszej książki „Alchemii Futbolu” zdawałem sobie sprawę, że obok cech motoryczny­ch coraz większa będzie rola psychiki. Dawniej to było 50%, dzisiaj to już 90% sukcesu sportowego!

– Widzę, że pani Daria Abramowicz i jej rola w sukcesach Igi Świątek szalenie cię interesuje?

– Daria Abramowicz to niezwykła, inspirując­a postać z ogromną wiedzą. Ale też w całym sporcie obserwuję coraz więcej nietypowyc­h zachowań. Widzisz chyba jak Novak Djoković wpuszcza krople w oczy w ważnych momentach spotkań? I wiele, wiele innych. Sport podąża w zupełnie inną stronę, niż myślimy – kończy legendarny „Alchemik futbolu”.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland