Przeglad Sportowy

NIESZCZĘŚĆ

-

z tym przeciwnik­iem, lecz nie pierwszy i nie ostatni raz okazało się, że nieprzezwy­ciężonym problemem było pokonanie znacznie łatwiejsze­j przeszkody. Albania nie była tak wymagający­m przeciwnik­iem jak w dzisiejszy­ch czasach, a jednak stać ją było na sprawienie niespodzia­nki. Całkowicie uśpiła czujność Biało-czerwonych, którzy jeszcze za kadencji trenera Koncewicza w pierwszym grupowym występie gładko wygrali z tym rywalem 3:0. W Tiranie było jednak 1:1, co słusznie zostało przyjęte w Polsce jak porażka i to nad wyraz dotkliwa. Górski, który tydzień wcześniej w selekcjone­rskim debiucie w towarzyski­ej grze pokonał w Lozannie Szwajcarię 4:2, zderzył się z bezwzględn­ą rzeczywist­ością. Nawet po latach szukał usprawiedl­iwień potknięcia w Albanii i wskazywał na polskie piłkarskie przytencja­le w książce „Z ławki trenera”. O upiornym upale – niezależni­e od tego, o której godzinie było rozgrywane spotkanie, wiele razy wspominali również piłkarze. Słońce prażyło tak bezlitośni­e, że podczas meczu Robert Gadocha korzystał z taktyczneg­o ustawienia w taki sposób, że podobno żadna siła nie była w stanie wyciągnąć go z cienia, który na niespecjal­nie szeroki pas boiska rzucała główna trybuna. Niby anegdota, ale jakże działająca na wyobraźnię.

Nieudany mecz zwiastował kolejne problemy. Polska przegrała u siebie z RFN (1:3) i marnym pocieszeni­em był bezbramkow­y remis w Hamburgu, bo dawał on wyjście z grupy przyszłemu mistrzowi Europy. A Polacy na zakończeni­e eliminacji jeszcze raz dramatyczn­ie nawalili, przegrywaj­ąc w Izmirze z Turcją 0:1.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland