Strzelał, że aż miło 11
Kapitan hokejowej reprezentacji Polski Krystian Dziubiński poprowadził Biało-czerwonych do awansu do elity!
Hokej nie jest sportem indywidualnym, a Krystian Dziubiński bez podań kolegów nie zostałby najlepszym strzelcem rozegranych na przełomie kwietnia i maja w brytyjskim Nottingham mistrzostw świata Dywizji IA. W najważniejszej imprezie mijającego roku dla Biało-czerwonych 35-latek zdobył sześć bramek i dołożył pięć asyst. Okazał się również najlepszy w klasyfikacji punktowej i znacząco przyczynił się do wielkiego sukcesu, jakim był powrót Polaków do elity po dwóch dekadach tułaczki w niższych klasach rozgrywek międzynarodowych.
Pozostawić po sobie ślad
– Na tę nominację zasłużyła cała nasza drużyna narodowa – stwierdził skromnie Dziubiński.
– W Nottingham wszyscy w zespole jak czołg dążyliśmy do celu, czyli do awansu do najlepszej szesnastki na świecie – usłyszeliśmy od niego kilka dni po historycznym turnieju w Wielkiej Brytanii. W dniu ogłoszenia nazwisk sportowców nominowanych w 89. Plebscycie „PS” Dziubiński dodał, że najstarsi zawodnicy w kadrze wzięli sobie do serca, iż wiecznie grać nie będą. – Chcieliśmy pozostawić po sobie jakiś
PUNKTÓW
– za 6 goli oraz 5 asyst – zdobył Krystian Dziubiński w MŚ Dywizji IA 2023 w Nottingham.
ślad w hokeju i udowodnić, że jesteśmy więcej warci – podkreślił.
Jego potencjał idealnie wykorzystał słowacki selekcjoner naszej reprezentacji Robert Kalaber. Szkoleniowiec wyznaczył dla Dziubińskiego specjalne zadanie „pracy” przed bramkarzem rywali podczas gier w przewadze. Napastnik, który od 2021 roku broni barw klubu Re-plast Unia Oświęcim, w Nottingham aż cztery razy posłał krążek do siatki, kiedy jeden z rywali Polaków siedział na ławce kar.
Nasza ekipa w mieście legendarnego Robin Hooda, który z łuku zawsze trafiał w środek tarczy, przegrała tylko jeden mecz – po dogrywce 4:5 z gospodarzami Brytyjczykami. Pokonała jednak pozostałych rywali – Litwę 7:0, Włochów 4:2, Koreę Południową 7:0 i Rumunię 6:2. Druga pozycja oznaczała awans do elity. – Z Polski do Ostrawy nie jest daleko, więc liczymy na to, że będzie nas wspierać wielu kibiców. Już nie mogę się doczekać gry z najlepszymi – stwierdził Dziubiński pytany przez dziennikarzy o majową imprezę.
Czekał wiele lat
„Dziubek” od 2021 roku występuje w zespole Re-plast Unii Oświęcim. Jest wychowankiem Podhala Nowy Targ, a jako nastolatek próbował sił za oceanem, w drużynach North American Hockey League. – Musiałem wrócić, bo nie dostałem wizy – przyznał w rozmowie z „PS”. Od 2008 roku występował w Podhalu Nowy Targ (mistrz Polski 2010), Ciarko PBS Bank Sanok (złoto MP 2012), KTH Krynica, Cracovii (triumfy w kraju w latach 2016 i 2017), a w pandemicznym czasie w białoruskim Niomanie Grodno. W seniorskiej reprezentacji Polski od 2009 roku grał nieprzerwanie w imprezach mistrzowskiej rangi. Lecz dopiero trzynasty z rzędu turniej mistrzostw świata – w 2020 i 2021 roku czempionatu
KOprócz wypełnienia kuponu zamieszczonego w „Przeglądzie Sportowym” lub w gazecie „Fakt” istnieją także inne sposoby głosowania. Można to zrobić przez strony internetowe www.plebiscyt.przegladsportowy.pl oraz www.polsatsport. pl (1 głos to 1 punkt dla sportowca), gdzie każdy użytkownik ma możliwość wskazania jednego kandydata raz na 12 godzin. Możliwe jest również wysłanie SMS pod numer 7371 (koszt 3,69 zł z VAT), w którym wpisuje się numer nominowanego. Wiadomość zaliczana jest jako jeden głos (1 punkt dla sportowca), ale z tego samego numeru telefonu zagłosować można maksymalnie 30 razy na każdą nominację. globu w niższych Dywizjach nie rozegrano ze względu na koronawirusa – okazał się dla niego wyjątkowo szczęśliwy. Fani hokeja zapewne nieraz oglądali entuzjazm i radość Biało-czerwonych w szatni po awansie do elity i okrzyk kapitana Dziubińskiego: „Tyle lat czekałem!”.
Jego stryj Bogdan Dziubiński – olimpijczyk z Lake Placid 1980 (7. miejsce) i uczestnik trzech turniejów MŚ grupy B – może być dumny z bratanka. rystian należy do głównych autorów sukcesu, jakim był awans hokejowej reprezentacji Polski do elity. Niesamowicie ambitny, waleczny, grający z olbrzymim poświęceniem, zadziorny i zarazem świetnie wyszkolony technicznie. Może nie imponuje warunkami fizycznymi, lecz rekompensuje je innymi zaletami. Przede wszystkim jest skuteczny, strzela wiele goli i wie, w jaki sposób najefektywniej ustawiać się pod bramką rywali. Bardzo mnie cieszy, że dzięki dobrej postawie naszej reprezentacji w MŚ Dywizji IA w Nottingham polski hokeista ponownie został dostrzeżony w Plebiscycie „PS”. Bardzo długo czekaliśmy na nominację dla przedstawiciela naszej dyscypliny (Mariusz Czerkawski w 1997 roku – przyp. red.), a sam z ogromną dumą wspominam moment, kiedy podczas Gali Mistrzów Sportu w 2009 roku odebrałem Superczempiona na zakończenie kariery. Jeśli nasza kadra zadomowi się w światowej elicie, to częściej będzie gościć w mediach. Zyska nowych kibiców, bo mecze w topowej grupie, np. przeciwko Amerykanom, Szwedom czy Słowakom, są atrakcyjniejsze dla fanów. Przełoży się to na wzrost popularności dyscypliny i więcej dzieci będzie trenowało hokej.