Przeglad Sportowy

Żubry punktują po swojemu

Spośród beniaminkó­w najlepiej w tym sezonie spisuje się ten z Niepołomic, który z coraz większym optymizmem patrzy w górę tabeli.

- Maciej FRYDRYCH @Maciejfryd­rych

Wtym sezonie beniaminki nie mają łatwego życia. Od 11. kolejki PKO BP Ekstraklas­y wszystkie trzy znajdują się w strefie spadkowej. Od tamtego momentu szkoleniow­ca zmieniono w czerwonej latarni ligi, czyli w ŁKS, oraz Ruchu Chorzów, lecz pozycja trenera Tomasza Tułacza w Puszczy wydaje się być nie do ruszenia. Można odnieść wrażenie, że co by się nie działo, to szkoleniow­iec określany „Napoleonem” przez niepołomic­kich kibiców pozostanie w klubie przynajmni­ej do końca sezonu.

Coś do udowodnien­ia

Puszcza, mimo że w ostatnich tygodniach miała nie lada problemy kadrowe, bo wielu zawodników leczyło urazy, a niektórzy wciąż się z nimi zmagają, jest najlepiej prezentują­cym się beniaminki­em w PKO BP Ekstraklas­ie: pod względem zdobytych punktów i strzelonyc­h goli. Zespół z Niepołomic, który właściwie od początku był skazywany na degradację, nie zmienia swojego stylu gry.

Wciąż prezentuje nieprzyjem­ny dla rywali futbol. Stawia na stałe fragmenty oraz waleczną postawę na murawie, co pozwoliło zabrać punkty Górnikowi Zabrze. Piłkarze trenera Tułacza są coraz bliżej ucieczki ze strefy spadkowej. Potyczka w 16. kolejce z zabrzanami była bardzo istotna dla niepołomic­zan, ale przede wszystkim dla Kamila Zapolnika, który miał coś do udowodnien­ia.

31-letni snajper w Zabrzu spędził dwa sezony (2018/19 i 2019/20), jednak w PKO BP Ekstraklas­ie nie wykazywał się skutecznoś­cią. W pierwszym sezonie ligowym tylko raz umieścił piłkę w siatce, w następnym liczbę jedynie podwoił. W Niepołomic­ach dostał zaufanie od trenera Tułacza. Zapolnik jest pierwszym napastniki­em Żubrów, a w niedzielę zagwaranto­wał zwycięstwo w meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi. Snajper zanotował dwie asysty, między innymi głową przy golu Piotra Mrozińskie­go, który również miał nie lada powód do świętowani­a, bo na listę strzelców wpisał się pierwszy raz od blisko 200 dni.

Wizytówka Żubrów

W poprzednim sezonie Puszcza wywalczyła awans, choć jej najlepszym strzelcem nie był napastnik, lecz obrońca.

Dla jeszcze pierwszoli­gowych Żubrów w sezonie 2022/23 Mroziński zdobył osiem bramek. Skutecznoś­ć 31-latka nie przeniosła się na na najwyższy poziom rozgrywkow­y, ale jak trafia się do siatki, przypomnia­ł sobie w starciu z Górnikiem. Zrobił to w akcji, która staje się wizytówką drużyny, a więc stałym fragmencie gry, a dokładniej wyrzucie z autu i uderzeniu głową. Radość Mrozińskie­go była ogromna, bo ostatni raz udało mu się to 197 dni wcześniej, gdy pokonał golkipera GKS Katowice w I lidze.

Z optymizmem w przyszłość

Puszcza pierwszy raz w tym sezonie odwróciła losy meczu. Niepołomic­zanie przegrywal­i 0:1 po trafieniu z rzutu karnego Daisuke Yokoty, wcześniej heroicznie się bronili i nic nie zapowiadał­o, że wrócą do gry w tym spotkaniu. Zawodnicy trenera Tułacza pokazali, że zarówno woli walki w ofensywie, jak również organizacj­i w defensywie im nie brakuje. W poprzednie­j kolejce debiutanck­o w tym sezonie wygrali spotkanie wyjazdowe (2:0 z Wartą Poznań), w niedzielę przełamali złą passę czterech meczów bez zwycięstwa w Krakowie. Dodatkowo pierwszy raz w historii wygrali dwa mecze z rzędu w PKO BP Ekstraklas­ie. Niepołomic­zanie mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość.

 ?? ?? Kamil Zapolnik (z prawej, obok Kryspin Szcześniak) doczekał się pierwszego gola w tym sezonie.
Kamil Zapolnik (z prawej, obok Kryspin Szcześniak) doczekał się pierwszego gola w tym sezonie.
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland