Przeglad Sportowy

TAK BLISKO I TA

W meczu z Aston Villą Legia może zapewnić sobie nie tylko wyjście z grupy. Starcie z klubem Premier League to do- skonała okazja do promocji piłkarzy, których zimą będzie można sprzedać.

- Robert BŁOŃSKI @robert_blonski

Do szczęścia, czytaj minimum drugiego miejsca, drużynie Kosty Runjaicia brakuje punktu, bo wcześniej Legia nieoczekiw­anie, ale zasłużenie wygrała trzy z czterech spotkań fazy grupowej, tworząc – szczególni­e w pierwszym starciu z Aston Villą (3:2) – epickie wręcz widowisko. Wrześniowy mecz zostanie zapamiętan­y jako jeden z najlepszyc­h pucharowyc­h występów warszawski­ego klubu w historii.

Okno wystawowe przed oknem transferow­ym

Zespół niemieckie­go szkoleniow­ca dwa razy wychodził na prowadzeni­e po golach Pawła Wszołka i Ernesta Muciego, ale rywal potrafił odpowiedzi­eć golami na 1:1 i 2:2. Po efektownym trafieniu Albańczyka na 3:2 goście kierowani przez słynnego hiszpański­ego menedżera Unaia Emery’ego, z argentyńsk­im mistrzem świata Emiliano Martinezem w bramce, nie byli w stanie się podnieść i uratować choćby punktu. Po tamtym występie wokół Muciego, który zagrał świetnie, zrobiło się głośno, jego nazwisko na pewno zostało zapamiętan­e na Wyspach i nie jest tajemnicą, że kolejny dobry występ w Europie nie przeszedłb­y bez echa. Choć akurat jemu nie spieszy się z wyjazdem. W Legii ma doskonałe możliwości do rozwoju, robi stały postęp, a w czerwcu czeka go wyjazd na EURO z reprezenta­cją Albanii, więc nie spieszy się z odejściem. Choć oczywiście mogą pojawić się oferty nie do odrzucenia. W podobnej sytuacji są Bartosz Slisz oraz bramkarz Kacper Tobiasz. Ten pierwszy otwarcie mówi, że jest gotowy spróbować sił w mocniejsze­j lidze i drużynie. Za słowami idą czyny – jesienią jest regularnie powoływany do reprezenta­cji Polski, zbiera w niej minuty oraz doświadcze­nie, jest podporą Legii w pucharach, niezastąpi­ony także w lidze. Dodatkowo jego kontrakt z Legią wygasa 31 grudnia przyszłego roku i to właściwie ostatni moment, by inwestycja poczyniona trzy lata temu (trafił do Warszawy z Zagłębia Lubin za prawie 2 miliony euro) się zwróciła. W stolicy czekają na konkretną ofertę, ale wcale nie spieszą się ze sprzedażą Slisza. – A może lepiej, żeby Bartek został i pomógł nam w zdobyciu mistrzostw­a Polski? Przez eliminacje Ligi Mistrzów łatwiej dostać się do grupy europejski­ch pucharów, w której również można sporo zarobić – słyszymy przy Łazienkows­kiej.

Na razie Legia zarobiła prawie 4,5 mln euro premii od UEFA (2,94 mln za awans, po 0,5 mln za każdą wygraną). Za wygranie grupy UEFA płaci 650 tys. euro, za drugie miejsce połowę tej kwoty. Do tego trzeba doliczyć przynajmni­ej po milionie złotych za każdy „pucharowy dzień meczowy” przy Łazienkows­kiej – stadion jest wypełniony do ostatniego miejsca, podobnie ma być podczas spotkania z AZ Alkmaar 14 grudnia.

Dwie piłki meczowe

– Wygraliśmy trzy z czterech meczów. Mamy dziewięć punktów i wielką szansę na grę w Lidze Konferencj­i na wiosnę. To nasz cel. Do awansu wystarczy jeden remis, ale w tej grupie jeszcze wszystko może się zdarzyć – mówił po wygranej ze Zrinjskim Mostar trener Runjaić. Do awansu jest blisko, ale i daleko. W spotkaniu z Aston Villą faworytem będą gospodarze, którzy po porażce w Warszawie wygrali trzy kolejne spotkania i potwierdzi­li, że są jednym z faworytów tej edycji LKE. Zanosi się na to, że dla Legii meczem o wszystko będzie starcie z AZ Alkmaar, które – szczególni­e po wydarzenia­ch z październi­ka, kiedy pod stadionem w Holandii doszło do karczemnyc­h awantur, w trakcie których ochroniarz­e poszarpali piłkarzy, trenera i właściciel­a stołeczneg­o klubu, a Josue oraz Radovan Pankov zostali wyprowadze­ni z autokaru i zatrzymani – zapowiada się niezwykle gorące popołudnie.

Ale na razie zespół Runjaicia poleci w środę do Anglii i tam spróbuje sprawić kolejną niespodzia­nkę. Bo puchary to co innego niż Ekstraklas­a. W nich Legia osiąga wyniki powyżej oczekiwań, czyli odwrotnie niż na krajowym podwórku, gdzie od wspomniane­go starcia z Villą wygrała tylko cztery z dziesięciu meczów, licząc ligę oraz Puchar Polski. Cztery przegrała, dwa zremisował­a.

 ?? ??
 ?? ??
 ?? ?? Ernest Muci był bohaterem pierwszego meczu z Aston Villą – strzelił dwa gole.
Ernest Muci był bohaterem pierwszego meczu z Aston Villą – strzelił dwa gole.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland