Sochan przeskoczył Gortata…
Jeremy Sochan w dwóch ostatnich występach zdobył łącznie 46 punktów. W piątkowym spotkaniu z New Orleans Pelicans rzucił 13 oczek, ale znacznie okazalszy w jego wykonaniu był wcześniejszy mecz z Atlanta Hawks, w którym miał aż 33 oczka. I właśnie tyle wynosi teraz rekord kariery w NBA polskiego koszykarza, dla którego wcześniejszym najlepszym wynikiem było 30 punktów, które rzucił w poprzednim sezonie Suns. Sochan miał szansę doprowadzić do dogrywki, ale w jego ostatniej akcji (po przechwycie) sędziowie dopatrzyli się… faulu w ataku na Trae Youngu. Zespół z Atlanty utrzymał więc prowadzenie 137:135. – To był kontratak przy kilku sekundach na zegarze. Myślę, że w takich okolicznościach nie gwiżdże się czegoś takiego. Nikt nie miał challenge’u, nikt nie miał przerwy na żądanie, więc po prostu grasz dalej – powiedział Polak po meczu, w którym trafił aż 12 z 14 rzutów z gry oraz miał 8 zbiórek i 6 asyst. 33 punkty
– to wynik dobry, Sochan poprawił najlepsze w karierze osiągnięcie Marcina Gortata (31 punktów), nawet bardzo dobry, ale nie taki, który rzucałby ligę na kolana. Szczególnie że w tym samym meczu 45 oczek dla Hawks rzucił właśnie Young, który „zatrzymał” Sochana, a dla koszykarzy Spurs w ostatniej kwarcie był nie do zatrzymania. Jeremy Sochan indywidualnie zdecydowanie się rozwija, natomiast gorzej wiedzie się Spurs jako zespołowi. Porażka z Hawks była ich 13. w bieżącym sezonie, po meczu z Pelicans seria spotkań bez zwycięstwa powiększyła się do 14. występów, bo skończyło się wynikiem 121:106 dla zespołu z Nowego Orleanu. Tego dnia Spurs musieli sobie radzić bez Victora Wembanyamy, który nie mógł zagrać z powodu urazu prawego biodra.
Z serią czternastu porażek ekipa z Teksasu zbliża się do „osiągnięcia” z poprzedniego sezonu, w którym rozegrała serię aż 16 meczów z rzędu bez zwycięstwa. Spurs mają teraz bilans 3–16 i są jedną z trzech najsłabszych ekip w lidze. Taki sam dorobek ma drużyna Washington Wizards, a słabsi są jedynie Detroit Pistons, którzy wygrali tylko dwa razy (2–18). RT