Są powody do zadowolenia
Anna Mąka mocno awansowała w biegu pościgowym podczas zawodów PŚ w Östersund.
Do biegu pościgowego na 10 km Anna Mąka przystąpiła z 46. miejsca wywalczonego w sprincie. Już po pierwszym strzelaniu 31-latka przesunęła się o 12 pozycji, a minęła metę jako 22. Polka zaimponowała na strzelnicy (20 trafień). Bezbłędne okazały się jeszcze tylko triumfatorka Lou Jeanmonnot i Estonka Tuuli Tomingas (finiszowała 19.). W biegu Mąka miała 25. czas. Tydzień wcześniej zawodniczka z BKS WP Kościelisko uzyskała najlepszy wynik kariery, gdy w biegu na 15 km była dziewiąta. Jeanmonnot w piątek odniosła pierwsze indywidualne zwycięstwo w PŚ, a dwa dni później minęła metę o 0.3 sekundy przed Franziską Preuss. Niemka zachowała żółty plastron liderki klasyfikacji generalnej, ale Francuzka traci do niej już tylko trzy punkty.
37. miejsce w sprincie zajął Jan Guńka. 21-latek po raz pierwszy zdobył punkty (4) PŚ. Polak miał 29. czas biegu, a podczas drugiego strzelania dwukrotnie spudłował. Przed sezonem 2023/24 Guńka wystąpił w dziewięciu biegach zaliczanych do PŚ. Najwyżej znalazł się na
65. miejscu. 26 listopada zajął
61. lokatę w rywalizacji na 20 km. Wicemistrz świata juniorów z marca 2023 roku znalazł się już w czołowej „40” sprintu w lutowym czempionacie globu seniorów w Oberhofie (niezaliczanym do PŚ), gdy był 39. W sobotę po raz pierwszy na podium indywidualnych zawodów światowej elity stanęli zwycięzca, trzydziestoletni Philipp Nawrath oraz sklasyfikowany na trzecim miejscu Norweg Vebjoern Soerum. W czołowej szóstce zmieściło się czterech Norwegów, ale w tym gronie nie znaleźli się czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli Johannes Thingnes Boe oraz drugi w trzech ostatnich sezonach PŚ Sturla Holm Laegreid. J. Boe był w TOP3 w aż 19 poprzednich występach w PŚ, w sezonie 2022/23 wygrał wszystkie sprinty (siedem w PŚ i do tego dołożył złoto MŚ), a tym razem miał 18. rezultat. Drugi wynik dnia uzyskał za to starszy z braci – Tarjei Boe, Laegreid był 20. W niedzielę Guńka ukończył zmagania jako 43., ze stratą trzynastu sekund do czterdziestego zawodnika. Wygrał czwarty po sprincie reprezentant gospodarzy Szwed Sebastian Samuelsson. Następne zawody odbędą się od piątku do niedzieli w Hochfilzen.
PIOTR ZIEMKA
Ta roszada jest i epokowa, i kilkustopniowa. Tomasz Krzeszewski prowadził bowiem kadrę nieprzerwanie od 2008 roku, a przejął ją wówczas od Stefana Dryszela, który został dyrektorem sportowym PZTS. Teraz Dryszel przechodzi na emeryturę, a dyrektorem zostanie właśnie Krzeszewski, którego z kolei w roli trenera kadry zastąpi Tomasz Redzimski, od 2008 roku prowadzący najlepszy w ostatnich 15 latach polski klub Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki. A żeby wszystko się jeszcze ładniej spinało, prezesem zarówno Bogorii, jak i PZTS jest Dariusz Szumacher.
Podstawowa piątka
Formalnie te wszystkie zmiany zaczną funkcjonować od 1 stycznia, a Redzimskiego czeka na razie sporo obowiązków klubowych w Lotto Superlidze i Champions League. Pomysł na kadrę ma jednak sprecyzowany. – Cel krótkoterminowy to awans drużyny do igrzysk olimpijskich w Paryżu, a droga do tego wiedzie przez wejście do ćwierćfinału MŚ, które odbędą się w lutym w Korei Południowej – mówi 48-letni szkoleniowiec. W dalszej perspektywie planuje stworzenie silnej reprezentacyjnej grupy treningowej w Polsce, a konkretnie w Grodzisku. Takie plany (choć dotyczące raczej Gdańska lub Ostródy) miał też jego poprzednik,