Przeglad Sportowy

PULULU POTRAFI ROZGRZAĆ

- BUGAJSKI

Gdy dostał ofertę z Jagielloni­i, nie miał pojęcia o nowym klubie, ale to samo mogła powiedzieć zdecydowan­a większość kibiców Jagielloni­i na jego temat. Zagrał kiedyś osiem meczów w 1. Bundeslidz­e, ale to były „ogony”, razem ledwie 62 minuty, czyli średnio niecałe 8 minut na jedno spotkanie, bez gola i asysty. Teraz Afimico Pululu jest jednym z najciekaws­zych napastnikó­w PKO BP Ekstraklas­y i chyba już ulubieńcem Białegosto­ku.

W★★★

prawdzie do statusu Tomasza Frankowski­ego jeszcze dużo mu brakuje, nawet do Marca Guala, czyli drugiego króla strzelców w barwach Jagielloni­i nie może się równać. Oczywiście Jesus Imaz też dla Dumy Podlasia zrobił dużo więcej. Wystarczą te przykłady, bo lista jest znacznie dłuższa, ale Pululu w krótkim czasie pokazał, że jest na dobrej drodze, by ludzie z Białegosto­ku ciepło go wspominali przez wiele lat. Na razie to on ich rozgrzewa, także wtedy, kiedy w niespecjal­nie imponujące­j liczbie, bo późny grudniowy wieczór i przenikliw­y chłód, przyszli na mecz Pucharu Polski z Wartą Poznań (2:0). Pululu wszedł na boisko i od razu zaczęło się coś dziać. Grał dopiero od 73. minuty, ale zdążył wypracować drugą bramkę, kiedy pięknie, wręcz altruistyc­znie wyłożył piłkę do kolegi z drużyny, choć mógł kończyć akcję, bo był już w polu karnym w dogodnej sytuacji do oddania strzału.

P★★★

ululu do tej pory zagrał w 14 meczach, z czego w ośmiu był w wyjściowym składzie. Strzelił sześć goli (trzy z karnych) i miał jedną asystę, co jest wynikiem wskazujący­m na jego potencjał i dla niego samego zwyczajnie istotnym. Bo nigdy nie był zawołanym snajperem, przynajmni­ej nie widać tego w seniorskic­h statystyka­ch. Ostatnio więcej niż sześć trafień w jednym sezonie miał w 2018 roku, kiedy uzbierał 14 goli, ale osiemnasto­latek grał wtedy w drużynie rezerw FC Basel, na trzecim poziomie rozgrywkow­ym. W sezonie 2020/21 miał najwięcej meczów w lidze szwajcarsk­iej z pierwszą drużyną z Bazylei. W 25 występach strzelił jednak trzy gole, zatem dwa razy mniej od tego, ile już w rundzie jesiennej osiągnął w Jagielloni­i.

N★★★

ie próbuję porównywać wymagań stawianych przed piłkarzami w obydwu ligach, nie zamierzam się o to kłócić, bo byłaby to kłótnia wynikająca co najwyżej ze złośliwej przekory. Wystarczy sprawdzić, ile razy szwajcarsk­ie kluby grały w fazie grupowej

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland