GRUPA III – HERNING POLSKA SERBIA 47 4.
POLSKA: Płaczek, Zima – Galińska 1, Kobylińska 4, Balsam 4, Wiertelak 1, Matuszczyk 2, Górna 1, Tomczyk, Rosiak 1, Urbańska, Michalak, Kochaniak-sala 6, Uścinowicz, Masna, Nocuń 2. Trener: Senstad.
SERBIA: Simić, Kubina, Colić – Radosavljević 6, Velicković, Vukajlović, Lanistanin 5, Nuković, Janjusević 3, Jovović, Stamenić, Lovrić, Bojičić 3, Radević, Lazić 4, Milojević. Trener: Bregar.
tkaniu przeciwko Biało-czerwonym spisała się bardzo dobrze.
Na szczęście Bojičić wraz z koleżankami (w serbskim zespole występuje też kołowa Zagłębia Lubin Jovana Milojević) zeszła z boiska pokonana.
Czas na zderzenie z walcem
Teraz pora na starcie z gigantkami. Dunki pod wodzą charyzmatycznego trenera Jespera Jensena znowu straszą rywalki z całego świata, ale w czwartek wieczorem zmierzyły się z nieobliczalnymi Japonkami i w tym meczu doszło do sensacji – zawodniczki z Kraju Kwitnącej Wiśni zwyciężyły 27:26. Z Polkami Dunki na pewno wyjdą więc szczególnie zmobilizo
WYNIKI I PROGRAM MŚ
{I RUNDA.} [GRUPA A (Göteborg):] Chorwacja – Senegal 22:22 (9:11), Szwecja – Chiny 36:24 (22:8), Chorwacja – Chiny 39:13 (19:7), Senegal – Szwecja 18:26 (12:14), Chiny – Senegal 15:22 (9:9), Szwecja – Chorwacja 22:17 (9:7).
Drużyna M Pkt Bramki
1. Szwecja 3 6 84–59
2. Chorwacja 3 3 78–57
3. Senegal 3 3 62–63
4. Chiny 3 0 52–97 [GRUPA B (Helsingborg)]: Czarnogóra – Kamerun 25:11 (13:2), Węgry – Paragwaj 35:12 (15:6), Paragwaj – Czarnogóra 26:41 (15:17), Węgry – Kamerun 39:20 (18:8), Kamerun – Paragwaj 26:23 (12:12), Czarnogóra – Węgry 24:18 (7:10).
1. Czarnogóra 3 6 90–55
2. Węgry 3 4 92–56
3. Kamerun 3 2 57–87
4. Paragwaj 3 0 61–102 [GRUPA C (Stavanger)]: Korea Płd. – Austria 29:30 (12:16), Norwegia – Grenlandia 43:11 (19:7), Korea Płd. – Grenlandia 27:16 (15:6), Austria – Norwegia 28:45 (12:21), Grenlandia – Austria 23:43 (13:20), Norwegia – Korea Płd. 33:23 (20:11).
1. Norwegia 3 6 121–62
2. Austria 3 4 101–97
3. Korea Płd. 3 2 79–79
4. Grenlandia 3 0 50–113 [GRUPA D (Stavanger):] Słowenia – Islandia 30:24 (16:13), Francja – Angola 30:29 (18:15), Słowenia – Angola 30:24 (14:11), Islandia – Francja 22:31 (10:20), Angola – Islandia 26:26 (15:14), Francja – Słowenia 31:27 (17:15).
1. Francja 3 6 92–78
2. Słowenia 3 4 87–79
3. Angola 3 1 79–86
4. Islandia 3 1 72–87 [GRUPA E (Herning)]: Rumunia – Chile 44:19 (25:6), Dania – Serbia 25:21 (10:12), Rumunia – Serbia 37:28 (19:13), Chile – Dania 11:46 (5:20), Serbia – Chile 30:16 (10:6), Dania – Rumunia 39:23 (21:10).
1. Dania 3 6
2. Rumunia 3 4
3. Serbia 3 2
4. Chile 3 0
[GRUPA F (Herning)]
[POLSKA – NIEMCY 17:33 ](10:19).
[POLSKA:] Zima, Płaczek – Zimny, Galińska 1, Kobylińska 3, Balsam 2, Wiertelak 1, Matuszczyk 2, Górna, Tomczyk 1, Rosiak 1, Urbańska 2, Michalak 2, Kochaniak-sala 2, Uścinowicz, Nocuń.
[Trener:] Senstad.
[NIEMCY:] Wachter, Filter – Berger 3, Grijseels 7, Schmelzer 1, Antl 1, Thomaier 1, Smits 5, Bolk 2, Weigel, Lott 2, Doll 5, Behrend, Leuchter 2, Behnke 3, Stockschläder 1. [Trener:] Gaugisch.
[Inne mecze:] Niemcy – Japonia 31:30 (18:17), POLSKA – Iran 35:15 (18:8), Iran – Niemcy 22:45 (12:25), POLSKA – Japonia 32:30 (15:15), Japonia – Iran 42:10 (20:3).
Drużyna M Pkt Bramki
1. Niemcy 3 6 109–69
2. POLSKA 3 4 84–78
3. Japonia 3 2 102–73
4. Iran 3 0 47–122 [GRUPA G (Frederikshavn)]:] Brazylia – Ukraina 35:20 (17:10), Hiszpania – Kazachstan 34:17 (14:8); Kazachstan – Brazylia 15:46 (5:25), Hiszpania – Ukraina 32:20
wane i głodne rewanżu, bo są przecież współgospodyniami mistrzostw świata – obok Szwecji i Norwegii.
W sobotę w pięknej hali Jyske Bank Boxen będzie je wspierać dopingiem aż 13 tysięcy fanów, znających się na piłce ręcznej i fanatycznie reagujących na boiskowe wydarzenia.
Bo przecież najważniejsze starcia w obecnym czempionacie globu zaplanowano (16:12); Ukraina – Kazachstan 37:24 (19:12), Brazylia – Hiszpania 25:27 (12:16).
1. Hiszpania 3 6 93–62
2. Brazylia 3 4 106–62
3. Ukraina 3 2 77–91
4. Kazachstan 3 0 56–117 [GRUPA H (Frederikshavn):] Holandia – Argentyna 41:26 (20:14), Czechy – Kongo 32:22 (19:11), Czechy – Argentyna 31:22 (16:10), Kongo – Holandia 20:40 (9:20), Argentyna – Kongo 31:26 (14:15), Holandia – Czechy 33:20 (14:8).
1. Holandia 3 6 114–66
2. Czechy 3 4 83–77
3. Argentyna 3 2 79–98
4. Kongo 3 0 68–103 {RUNDA GŁÓWNA}. [GRUPA I (Göteborg):] Czarnogóra – Chorwacja 25:26 (13:13), Senegal – Węgry 20:30 (8:14), Szwecja – Kamerun 37:13 (16:5); [9.12:] Senegal – Czarnogóra (15.30), Chorwacja – Kamerun (18), Węgry – Szwecja (20.30); [11.12:] Kamerun – Senegal (15.30), Węgry – Chorwacja (18), Czarnogóra – Szwecja (20.30).
1. Szwecja 3 6 85–48
2. Czarnogóra 3 4 74–55
3. Węgry 3 4 87–64
4. Chorwacja 3 3 65–69
5. Senegal 3 1 60–78
6. Kamerun 3 0 44–101 [GRUPA II (Trondheim):] Korea Płd. – Słowenia 27:31 (14:19), Francja – Austria 41:27 (25:14), Norwegia – Angola 37:19 (20:9); [8.12:] Austria – Angola (15.30), Korea Płd. – Francja (18), Słowenia – Norwegia (20.30); [10.12:] Angola – Korea Płd. (15.30), Słowenia – Austria (18), Francja – Norwegia (20.30).
1. Norwegia 3 6 115–70
2. Francja 3 6 102–83
3. Słowenia 3 4 88–82
4. Austria 3 2 85–115
5. Korea Płd. 3 0 79–94
6. Angola 3 0 72–97 [GRUPA III (Herning):] POLSKA – Serbia 22:21 (10:13), Niemcy – Rumunia 24:22 (9:12), Dania – Japonia 26:27 (12:12);[ 9.12:] Rumunia – Japonia (15.30), Serbia – Niemcy (18), POLSKA – Dania (20.30); [11.12:] Japonia – Serbia (15.30), POLSKA – Rumunia (18), Niemcy – Dania (20.30).
1. Niemcy 3 6 88–69
2. Dania 3 4 90–71
3. POLSKA 3 4 71–84
4. Japonia 3 2 87–89
5. Rumunia 3 2 82–91
6. Serbia 3 0 70–84 [GRUPA IV (Frederikshavn):] Ukraina – Czechy 23:30 (11:15), Hiszpania – Argentyna 30:23 (12:13), Holandia – Brazylia 35:27 (18:13); [8.12:] Brazylia – Argentyna (15.30), Czechy – Hiszpania (18), Ukraina – Holandia (20.30); [10.12:] Argentyna – Ukraina (12), Czechy – Brazylia (14.15), Holandia – Hiszpania (16.30).
1. Holandia 3 6 109–73
2. Hiszpania 3 6 89–68
3. Czechy 3 4 81–78
4. Brazylia 3 2 87–82
5. Argentyna 3 0 71–102
6. Ukraina 3 0 63–97 Po dwie najlepsze drużyny z czterech grup awansują do ćwierćfinałów (12–13.12 w Herning). Półfinały zaplanowano na 15.12, mecz o 3. miejsce i finał na 17.12.
właśnie w Herning po to, aby Dunki po 26 latach oczekiwania ponownie sięgnęły po tytuł mistrzyń świata.
Oby w sobotni wieczór nasze szczypiornistki nie ulękły się faworytek i zbytnio nie ułatwiły im zadania! Niestety, w czwartek Niemki wygrały niezwykle twardy mecz z Rumunkami i popsuły Polkom humory. Bo to drużyna naszych zachodnich sąsiadek jest teraz znacznie bliżej najlepszej ósemki turnieju.
PIOTR WESOŁOWSKI: Trudno było odbudować drużynę po kompletnie nieudanym meczu z Niemkami (17:33)?
ARNE SENSTAD: Tak wysokie porażki są niestety częścią sportu. Wygrywamy i przegrywamy razem. Noc z poniedziałku na wtorek była trudna, a po każdym spotkaniu szybko nie zasypiam, bo oglądam mecz i analizuję jego przebieg. Byliśmy dobrze przygotowani do konfrontacji z Niemkami, wiedzieliśmy, co my mamy zrobić. W pierwszych minutach wszystko było w porządku, ale po kwadransie wszystko się zawaliło. Przed turniejem mówiłem wielokrotnie, że nie mamy w składzie największych gwiazd, a naszą siłą ma być zgrany zespół. I tego kolektywu podczas meczu z Niemkami zabrakło. Starcie z Serbią nasza drużyna wygrała po horrorze.
To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu. Na początku zostawialiśmy zbyt wiele przestrzeni rywalkom. Gramy falami. Musimy być bardziej skoncentrowani i nie pozwalać przeciwnikowi na zbyt wiele. Najważniejsze, że nie straciliśmy jeszcze szans na dobry wynik w turnieju, chociaż wiecie, przeciwko komu zagramy w sobotę. (śmiech) Może po prostu zbyt wiele oczekujemy od naszej reprezentacji? Bo prawda jest taka, że niewiele polskich dzieci garnie się do piłki ręcznej. Rodzice wolą wysyłać swoje pociechy na zajęcia z piłki nożnej, licząc na to, że dziecko zrobi karierę jak Robert Lewandowski, lub na tenis, skoro Iga Świątek jest numerem jeden. Co pan o tym myśli?
To prawda, że niewiele dziewczynek w Polsce wybiera grę w piłkę ręczną, co nie ułatwia nam zadania. Potrzebujemy więcej zawodniczek na najwyższym poziomie, by w dłuższym czasie
MECZÓW
rozegrała reprezentacja Polski piłkarek ręcznych pod wodzą Arne Senstada. Biało-czerwone wygrały 26 spotkań, doznały 18 porażek i 3 spotkania zremisowały.
WIELKI TURNIEJ
z norweskim selekcjonerem na ławce rozgrywa kadra naszych szczypiornistek. W mistrzostwach Europy w 2020 roku zajęła 14. miejsce, a w 2022 roku uplasowała się na 13. pozycji. Z kolei finały MŚ 2021 zakończyła na 15. lokacie. stanowiły o sile naszej kadry. Od czterech lat budujemy możliwie najsilniejszą drużynę narodową i uważam, że dużo razem osiągnęliśmy. Kiedy jednak rywalizujesz na poziomie mistrzostw świata, to nie możesz mieć wzlotów i upadków. Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania kibiców są duże. Po wygranych spotkaniach w pierwszej fazie turnieju poczuliśmy z ich strony wielkie wsparcie. To również dla mnie było fantastyczne doświadczenie, że poczułem tę energię. Po poniedziałkowym występie zostaliśmy z kolei mocno skrytykowani, ale takie jest życie. Nawet po zwycięstwach nad Iranem i Japonią podkreślałem, że byliśmy za bardzo uzależnieni od postawy kilku zawodniczek – Moniki Kobylińskiej czy Adrianny Płaczek. Aby osiągnąć zadowalający nas wszystkich poziom, więcej dziewczyn musi wejść na wyższy pułap.
Czy Dania, z którą zmierzycie się w sobotę, będzie najmocniejszym rywalem w fazie zasadniczej? Dunki są najsilniejsze w grupie III. Wysoki poziom prezentuje również Rumunia. Ekipa Japonii w dobry dzień jest w stanie poradzić sobie z każdym, a Niemki mogą przegrać, jeśli przytrafi im się kryzys. Przed nami wiele meczów i zobaczymy, co się stanie. Ale najważniejsze jest skupienie się na sobie. Przypomnijmy, że dziewiąta lokata czy nawet dziesiąte miejsce w końcowej klasyfikacji mistrzostw świata wciąż może dać promocję do turniejów kwalifikacyjnych do igrzysk w Paryżu w 2024 roku. Warto więc walczyć o każde kolejne zwycięstwo w Herning.
Dlatego będziemy bić się o każdy punkt i bramkę. Chcemy zagrać w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk i zrobimy wszystko, by się w nim znaleźć.