Przeglad Sportowy

PROGRAM PŚ W KLINGENTHA­L

- Bartłomiej WNUK @Bartaswnuk

Podobnie jak w Ruce oraz Lillehamme­r na starcie w Klingentha­l także zobaczymy pięciu reprezenta­ntów Polski, jednak trener naszej kadry Thomas Thurnbichl­er postanowił przeprowad­zić dwie zmiany. Kolejne starty w PŚ zaliczą Dawid Kubacki, Piotr Żyła oraz Paweł Wąsek, a skład uzupełnią Andrzej Stękała z Maciejem Kotem, którzy zajmą miejsca Kamila Stocha i Aleksandra Zniszczoła. Ten ostatni wystąpi w weekend w Pucharze Kontynenta­lnym, natomiast Stoch w najbliższy­m czasie będzie trenował.

W poszukiwan­iu formy

Trzykrotny mistrz olimpijski przeżywa aktualnie najsłabsze otwarcie PŚ od 15 lat. Ma na koncie zaledwie trzy oczka, dwukrotnie odpadał po pierwszej serii, a raz nie przeszedł nawet kwalifikac­ji. Przed weekendem Stoch odbędzie dwudniowy trening pod okiem Krzysztofa Miętusa, asystenta Thurnbichl­era, w austriacki­m

Eisenerz, a po krótkim odpoczynku w domu na początku następnego tygodnia będzie skakał na Średniej Krokwi w Zakopanem.

– Kamil potrzebuje w tej chwili większej liczby prób w spokojnych warunkach. Podczas rywalizacj­i dochodzi stres, a do tego w Klingentha­l może oddać maksymalni­e dziewięć skoków. W trybie treningowy­m może skoczyć nawet 20 razy i bez nerwów. Zakładamy, że pojedzie do Engelbergu, jeżeli do tego czasu złapie dobrą formę – stwierdził Thurnbichl­er.

W ostatnich dniach u Stocha dało się zauważyć sporą frustrację. Przed kamerami Eurosportu mówił, że potrzebuje uwierzyć w określoną wizję trenera, zwracał też uwagę na czękrzyszt­ofa ste kombinacje związane z pozycją dojazdową. W środowisku zaczęto spekulować, że relacje zawodnika ze szkoleniow­cami nie są zbyt dobre. Stoch przekonuje jednak, że jest inaczej. – Wierzę w nasz zespół i w to, że wszystko może się jeszcze odmienić. W mojej karierze nie takie rzeczy się działy. Wierzę w trenerów, którzy dają z siebie wszystko. Nie jest tak, że każdy siedzi i ma to wszystko głęboko w poważaniu. Wszyscy się denerwują i martwią. Chodzi o to, abyśmy byli w tym razem i trzymali się obranej drogi. Proszę kibiców o cierpliwoś­ć i wiarę w nas. To nie jest łatwa sytuacja, ale wspólnie sobie z tym wszystkim poradzimy – skomentowa­ł skoczek w rozmowie z portalem skijumping. pl

Szczęśliwe miejsce

Z Klingentha­l Polacy mają kilka bardzo dobrych wspomnień, jak choćby pierwszy zagraniczn­y pucharowy triumf Stocha czy jedyne w karierze zwycięstwo Bieguna, ale przede wszystkim Vogtland Arena kojarzy się nam z sukcesami zespołowym­i. To tam w 2016 roku Biało-czerwoni, prowadzeni wówczas przez Stefana Horngacher­a, po raz pierwszy w dziejach wygrali drużynowy konkurs PŚ. Trzy lata później zwyciężyli na tej niemieckie­j skoczni ponownie, już pod wodzą Michala Doležala. Teraz w Klingentha­l odbędą się wprawdzie dwa konkursy indywidual­ne, ale liczymy, że właśnie w Niemczech nastąpi przełamani­e naszej mocno pogubionej

Piątek 8.12

13.30 Oficjalny trening 15.40 Kwalifikac­je

Sobota 9.12

14.45 Seria próbna

16.00 Konkurs indywidual­ny (I)

Niedziela 10.12

14.00 Kwalifikac­je

16.00 Konkurs indywidual­ny (II) na początku sezonu kadry. W czterech pierwszych zawodach zimy Polacy w sumie wywalczyli zaledwie 61 punktów, co jest najsłabszy­m na tym etapie wynikiem od 11 lat. Czy oblicze zespołu będą w stanie odmienić Maciej Kot oraz Andrzej Stękała, których w tym sezonie zobaczymy w akcji po raz pierwszy.

– Maciej dołącza do zespołu, ponieważ przez całe lato i jesienią skakał na wysokim poziomie. W minionym tygodniu trenował na śniegu na skoczni w Ramsau. Prezentowa­ł się dobrze i powtarzaln­ie. Postanowil­iśmy zatem dać mu szansę. Andrzej pojedzie z nami do Klingentha­l, ponieważ na ostatnim zgrupowani­u w Kranju skakał najlepiej i najrówniej spośród członków kadry narodowej B. Jest zmotywowan­y, prezentuje dobry poziom – skomentowa­ł trener naszej reprezenta­cji. Konkursy i kwalifikac­je będzie można obejrzeć w Eurosporci­e oraz serwisie Player, a same zawody pokaże także TVN.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland