GRUPA III – HERNING POLSKA DANIA
Co z selekcjonerem?
Pozostaje również niezwykle ważne pytanie o przyszłość Senstada na stanowisku selekcjonera kobiecej reprezentacji Polski. Nie wiadomo, czy władze ZPRP przedłużą umowę z 54-letnim Norwegiem, który od lata pracuje również w ojczyźnie ze szczypiornistkami Larvik HK. Zazwyczaj szefowie związku zatrudniali opiekunów kadry kobiet w czteroletnim okresie olimpijskim. Czy ceniony w swojej ojczyźnie szkoleniowiec podejmie się tego wyzwania? A może w eliminacjach ME 2024 – na przełomie lutego i marca w dwóch spotkaniach z Dunkami oraz na początku kwietnia w dwumeczu z Kosowem – Biało-czerwone poprowadzi już inny selekcjoner? Szefostwo ZPRP po meczu z Rumunkami będzie miało twardy orzech do zgryzienia. Na giełdzie trenerskiej nie pojawia się wiele nazwisk. Norweskiego szkoleniowca zatrudniano w kadrze w 2019 roku po Leszku Krowickim, by podjął się misji wprowadzenia Polek do igrzysk w Paryżu. Jeśli po 17 grudnia, kiedy poznamy ostateczny skład olimpijskich turniejów kwalifikacyjnych, wśród uczestniczek nie będzie naszej drużyny narodowej, to będzie ozna
Aleksandra Rosiak w rywalizacji z Dunkami była najskuteczniejsza w polskiej drużynie – zdobyła 6 bramek.
POLSKA: Płaczek, Zima – Zimny, Galińska 3, Kobylińska 1, Balsam 4, Matuszczyk 3, Górna, Tomczyk, Rosiak 6, Urbańska 2, Michalak, Kochaniak-sala, Uścinowicz, Masna, Nocuń 3.
Trener: Senstad.
DANIA: Toft, Reinhardt – S. Iversen 3, Hageso 2, A.M. Hansen 4, Heindahl 2, Haugsted 1, A. Hansen 1, Jorgensen 5, T.O. Jensen 5, Burgaard 4, Petersen 2, Hojlund 1, Friis 1, R. Iversen 1, Scaglione. Trener: Jensen.
Pozostałe wyniki: Serbia – POLSKA 21:22 (13:10); Niemcy – Rumunia 24:22 (9:12); Dania – Japonia 26:27 (12:12); Rumunia – Japonia 32:28 (17:14); Serbia – Niemcy 21:31 (13:14); 11.12: Japonia – Serbia (15.30), POLSKA – Rumunia (18), Niemcy – Dania (20.30).
1. Niemcy – awans 4 8
2. Dania – awans 4 6
3. Rumunia 4 4
4. POLSKA 4 4
5. Japonia 4 2
6. Serbia 4 0
czało, że nie wypełnił on postawionego przed nim celu. W takich przypadkach nie liczy się poprawa poziomu gry, tylko wymierne efekty pracy z kadrą. W środowisku krąży już kilka nazwisk. Słyszy się o Robercie Lisie, byłym reprezentancie Polski, który przed pięcioma laty poprowadził MKS Lublin do potrójnej korony – mistrzostwa Superligi,
WYNIKI I PROGRAM MŚ
{RUNDA GŁÓWNA}
GRUPA I (Göteborg): Czarnogóra – Chorwacja 25:26 (13:13); Senegal – Węgry 20:30 (8:14); Szwecja – Kamerun 37:13 (16:5); Senegal – Czarnogóra 21:29 (8:18); Chorwacja – Kamerun 24:15 (18:6); Węgry – Szwecja 22:26 (11:10); 11.12: Kamerun – Senegal (15.30), Węgry – Chorwacja (18), Czarnogóra – Szwecja (20.30).
Drużyna 1. 2. 3. 4. 5. 6.
GRUPA II (Trondheim): Korea Płd. – Słowenia 27:31 (14:19); Francja – Austria 41:27 (25:14); Norwegia – Angola 37:19 (20:9); Austria – Angola 25:30 (14:16); Korea Płd. – Francja 22:32 (12:17); Słowenia – Norwegia 21:34 (12:17); Angola – Korea Płd 33:31 (20:15); Słowenia – Austria 32:27 (19:14); Francja – Norwegia 24:23 (12:12).
1. Francja – awans 2. 3. 4. 5. 6.
GRUPA IV (Frederikshavn): Ukraina – Czechy 23:30 (11:15); Hiszpania – Argentyna 30:23 (12:13); Holandia – Brazylia 35:27 (18:13); Brazylia – Argentyna 33:19 (16:7); Czechy – Hiszpania 30:22 (13:9); Ukraina – Holandia 21:40 (8:19); Argentyna – Ukraina 25:20 (13:11); Czechy – Brazylia 27:30 (17:16); Holandia – Hiszpania 29:21 (13:9).
1. Holandia – awans 2. 3. 4. 5. 6.
M4 4 4 4 4 4 5 5 5 5 5 5 5 5 5 5
Pkt Bramki 8 6 5 4 1 0 8 6 4 2 0 6 6 6 2 0 111–70 103–76 89–84 109–90 81–107 59–125 172–115 141–143 135–153 137–177 132–159 138–130 150–128 132–127 115–155 104–162
Po dwie najlepsze drużyny z czterech grup awansują do ćwierćfinałów (12.12 w Trondheim, 13.12 w Herning). Półfinały zaplanowano na 15.12, mecz o 3. miejsce i finał na 17.12 w Herning.
{PUCHAR PREZYDENTA} 2. 3. 4.
Grupa II: Kazachstan – Kongo 36:37 (18:15); Chile – Iran 30:20 (14:6); Chile – Kazachstan 27:23 (13:11); Iran – Kongo 20:32 (9:19); 11.12: Kongo – Chile (13.00); Iran – Kazachstan (15.30).
1. Chile 2 2. 3. 4.
Szwecja – awans
Czarnogóra
Chorwacja
Węgry
Senegal
Kamerun
Norwegia – awans
Słowenia
Angola
Austria
Korea Płd.
Czechy – awans
Brazylia
Hiszpania
Argentyna
Ukraina
Chiny
Paragwaj
Grenlandia
Kongo
Kazachstan
Iran 2 2 2 4 0 0 69–56 59–64 40–62
krajowego pucharu i zwycięstwa w Challenge Cup. Wspomina sie też o Edycie Majdzińskiej (do niedawna w KPR Kobierzyce, teraz w Lublinie) lub o Bożenie Karkut (Zagłębie Lubin).
Przed nami ciekawe miesiące w piłce ręcznej, bo w styczniu Polacy zagrają w finałach ME w Niemczech – również o podtrzymanie olimpijskich szans.
PIOTR WESOŁOWSKI: Poniedziałkowym meczem z Rumunią reprezentacja Polski zakończy udział w mistrzostwach świata. Co zadecydowało o tym, że nie awansowałyście do ćwierćfinału turnieju? Bo przed rozpoczęciem imprezy mówiłyście o miejscu w ósemce skandynawskiej imprezy jako o waszym głównym celu.
MONIKA KOBYLIŃSKA (ROZGRYWAJĄCA REPREZENTACJI POLSKI): Trudno podsumowywać występ w turnieju przed ostatnim spotkaniem, które zresztą będzie dla nas bardzo ważne. Chcemy wygrać z Rumunią, zająć trzecie miejsce w grupie i możliwie jak najwyższą pozycję w końcowej klasyfikacji. Do awansu do ósemki zabrakło nam zwycięstw w meczach przeciwko dwóm najmocniejszym rywalkom. Widziałyśmy, że w pierwszej rundzie najtrudniej będzie nam pokonać Niemki, a w drugiej fazie mistrzostw grające u siebie Dunki. Te spotkania pokazały nam, w którym miejscu jesteśmy. Radzimy sobie i wygrywamy z zespołami średniej klasy, ale do najmocniejszych drużyn świata jeszcze nam trochę brakuje.
Nie pomogła naszej kadrze sensacyjna porażka Danii z Japonią. Z tego powodu współgospodynie czempionatu globu przystąpiły do starcia przeciwko wam pod ogromną presją. Tutaj od zespołu Jespera Jensena wszyscy oczekują złotego medalu… Widziałyśmy, że Dunki stoją pod ścianą, ale ta presja nie zawsze pomaga. Koncentrowałyśmy się na sobie i do pewnego momentu szło nam dobrze.