Mistrz rozpędza się powoli
W tegorocznym PŚ zabraknie Aleksandry Król-walas. Brązowa medalistka ostatnich mistrzostw globu ma za sobą niezwykły rok. Najpierw zdobyła krążek MŚ w Bakuriani, później wyszła za mąż, a niedawno ogłosiła w mediach społecznościowych, że jest w ciąży. W styczniu ma się urodzić jej córeczka. W Carezzie wystąpiły trzy Polki: Olimpia Kwiatkowska, młodsza siostra Oskara, Weronika Dawidek oraz Maria Chyc-bukowska. Niestety, żadnej nie udało się awansować do „16”. Najlepiej spisała się Kwiatkowska, która była 20. To jej drugi wynik w karierze w PŚ. W marcu tego roku zajęła 16. lokatę. Chociaż nie pojechała w fazie pucharowej, to jako jedyna Polka zdobyła punkty. Miejsce 33. w debiucie w PŚ zajęła 17-letnia Dawidek, a 35. była Chyc-bukowska. Najlepsza w kwalifikacjach okazała się Japonka Miki Tsubaki. Wśród panów oglądaliśmy trzech: Kwiatkowskiego, Michała Nowaczyka oraz Andrzeja Gąsienicę-daniela. Do „16” awansował tylko mistrz świata z Bakuriani. Nowaczyk był 33., a Gasięnica Daniel – 42. Oskar w kwalifikacjach miał 14. czas, a wygrał je Koreańczyk Sang-ho Lee. Trzecie miejsce zajął Benjamin Karl.
Utytułowany Austriak (w dorobku ma trzy medale igrzysk olimpijskich, w tym złoto z Pekinu oraz pięć zwycięstw w mistrzostwach świata) w ubiegłym sezonie w Carezzie wyeliminował Kwiatkowskiego na poziomie ćwierćfinału. Tym razem z Polakiem zmierzyli się w 1/8.
Przedwczesny finał
Fazę pucharową układa się na podstawie kwalifikacji – pierwszy walczy z szesnastym, drugi z piętnastym itd. Śmiało jednak można powiedzieć, że ten pojedynek mógłby się odbyć w finale i rzeczywiście poziom tej pary był bardzo wysoki. Początkowo prowadził Kwiatkowski, ale lekkie bujnięcie sprawiło, że na prowadzenie minimalnie wyszedł 38-letni Karl. Później jednak Polak podgonił rywala i gdy wjeżdżali na metę, wydawało się, że górą będzie zakopiańczyk. Ostatecznie o 0.04 sekundy wygrał Austriak. Karl doszedł do małego finału. W rywalizacji o trzecie miejsce pokonał Szwajcara Giana Casanovę. Zawody wygrał Włoch Maurizio Bormolini, który w decydującej próbie okazał się lepszy od swojego rodaka Edwina Corattiego. Wśród pań zwyciężyła sława kobiecego snowboardu – Niemka Ramona Theresia Hofmeister.