(U)śmiech przez łzy
Znamy wszystkich uczestników fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Rzutem na taśmę do 1/8 finału awansowało PSG.
Środowy wieczór był wyjątkowy. Faza grupowa Ligi Mistrzów UEFA w formacie, jaki znamy, przeszła do historii. Ostatni raz mieliśmy podział na osiem czterozespołowych grup. Na pożegnanie spod topora uciekli mistrzowie Francji, a Barcelona doznała jednej z najbardziej dotkliwych porażek w swojej historii.
Kryzys nie tylko na boisku
Po dwóch latach nieobecności Duma Katalonii znajdzie się w poniedziałkowym losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów, i to jako zwycięzca grupy. Dzięki temu rewanżowe starcie pierwszego etapu fazy pucharowej Katalończycy rozegrają przed swoją publicznością. Stanie się to dopiero w lutym, co oznacza, że drużyna Xaviego ma dwa miesiące na radykalną zmianę swojej obecnej sytuacji. Chaos panuje nie tylko na boisku, lecz także w klubowych gabinetach. Wszystko zaczęło się od wybrania szerokiego składu, który miał polecieć do Belgii. Początkowo na liście nazwisk nie było Roberta Lewandowskiego i Ilkaya Gündogana. Ich nieobecność tłumaczono zapewnionym już pierwszym miejscem w grupie, a także koniecznością regeneracji przed ostatnimi meczami w tym roku. Wówczas do gry wszedł prezydent klubu Joan Laporta. Katastrofalny stan fi- n a n s ó w Blaugrany nie jest tajemnicą, więc nietrudno się domyślić, jak duże były naciski na Xaviego, aby w Antwerpii wywalczyć zwycięstwo dające 2,8 mln euro. Ostatecznie więc wspomniana dwójka znalazła się w kadrze na środowe spotkanie, a Lewandowski wybiegł na boisko od pierwszej minuty.
Na nic się to jednak zdało. Duma Katalonii poniosła kompromitują porażkę (2:3). „Barcelona w ruinie. W totalnej ruinie. Atmosferę w zespole zatruwała zmiana decyzji Xaviego w wyniku konsensusu czy może raczej propozycji nie do odrzucenia ze strony jego przełożonych. Sytuacja stała się jeszcze bardziej zatruta, gdy okazało się, że na boisko wychodzi Lewandowski. W powietrzu można było wyczuć starą piłkarską zasadę, że gwiazdy podróżują po to, aby mogły grać, a nie po to, by oglądać mecz z ławki rezerwowych. Polak rozegrał 71 nieistotnych minut” – napisał po blamażu dziennik „AS”. Dorobek kapitana reprezentacji Polski w fazie grupowej to zaledwie jedna bramka i jedna asysta. Tak słabego wyniku Lewandowski nie miał od czasu premierowego sezonu w LM w barwach Borussii Dortmund.
Katastrofa była o krok
Dalej gra też PSG. Paryżanom awans dawało tylko zwycięstwo w Dortmundzie, okazało się, że wystarczył remis, bo Milan dzięki bramce zdobytej w końcówce pokonał Newcastle (2:1). Katastrofa była blisko, ale ostatecznie jednak PSG awansował po raz dwunasty z rzędu do 1/8 finału LM. PRZEMYSŁAW OLSZEWIK