ELDORADO ODKRYTE NA PUSTYNI
Opisują go dwie wykute w kamieniu inskrypcje. Ta na statui wzniesionej przez jego synów w świątyni Fortuna Primigenia w Praeneste wyraźnie określa jego narodowość – Natione Hispano. Urodził się bowiem w Emerita Augusta, obecnej Meridzie. Ta z Cyrku Nerona (na jego miejscu stoi Bazylika Watykańska) upamiętnia zakończenie przez niego kariery: „Gajusz Apulejusz Diokles, woźnica frakcji czerwonych, narodu latynoskiego luzytańskiego, w wieku 42 lat, 7 miesięcy i 23 dni. Po raz pierwszy pobiegł we frakcji białych za czasów Acilio Avioli i Cornelio Pansy jako konsulów. Po raz pierwszy zwyciężył w tej frakcji za Maniusa Aciliusa Glabriona i Gajusza Belicio Torquatusa jako konsulów. Po raz pierwszy pobiegł dla frakcji zielonych za Torcuatusa Asprenate jako konsula po raz drugi i Anio Libona. Za konsulów Lenasa Ponciano i Antonia Rufino pobiegł po raz pierwszy dla frakcji czerwonej. Jeździł rydwanami 24 lata. Wziął udział w 4257 wyścigach i uzyskał 1462 zwycięstwa, w kolejnych 1438 zajmował drugie lub trzecie miejsce. Jego ulubionymi końmi były Cotino, Galate, Abigeio, Lucido i Pompeyano”.
Już wtedy, prawie dwa tysiące lat temu (bo zakończył karierę w 146 roku naszej ery), prowadzono dokładne statystyki. Jest tam ich jeszcze mnóstwo – zwycięstwa od startu do mety, wygrane na ostatnim okrążeniu itd. Oraz suma wygranych nagród – 35 863 120 sestercji. To po jej przeliczeniu historycy orzekli, że był najlepiej opłacanym sportowcem wszech czasów. Choć to niezwykle skomplikowane i mało wiarygodne porównania. Jak bowiem porównać kontrakt Rahma – równowartość na przykład 25 najdroższych na świecie samochodów, do zarobków Dioklesa, za które mógłby kupić jakieś 30 tysięcy niewolników? „Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy peweksami” – ostrzegał prezes Ochódzki. Ale profesor Peter Struck z Uniwersytetu
Pensylwanii nie oglądał „Misia” i próbował. Wyszło mu, że za swoje wygrane Diokles mógłby przez rok zaopatrzyć w zboże wszystkich mieszkańców Rzymu lub przez trzy miesiące opłacić żołd całej armii rzymskiej. I gdy przymierzył to do kwoty trzymiesięcznych poborów armii amerykańskiej, wyszła mu równowartość 15 miliardów dolarów!
Diokles był wtedy równy lub nawet przewyższał popularnością i uwielbieniem największe obecnie sławy sportu. Co tydzień na Circus Maximum zjawiało się ćwierć miliona widzów i przez 24 lata oklaskiwało jego zwycięstwa. Jedna rzecz zwraca jeszcze uwagę (zauważyliście?). W antycznym Rzymie były cztery stronnictwa (stajnie) wyścigów rydwanów, ostro ze sobą rywalizujące – Zielonych, Czerwonych, Białych i Niebieskich. Diokles reprezentował trzy, a więc już wtedy dokonywano spektakularnych transferów. Ile na nich dodatkowo zarobił, o tym już historia milczy.