Przeglad Sportowy

Co dalej z Milikiem?

-

wykorzysty­wany jesienią, kiedy Serb i Włoch byli kontuzjowa­ni. – Trener widzi Arka jako zawodnika, który potrafi wchodzić z ławki i wpływać na wynik spotkania, ponieważ jest mocny w stałych fragmentac­h gry, spisuje się świetnie jako cofnięty napastnik i radzi sobie bardzo dobrze w polu karnym – zauważa Mirko Di Natale, dziennikar­z tuttojuve.com. – Milik jest świadomy tego, że gra mało, ale z drugiej strony wie, iż również w ten sposób może pomagać drużynie i pełnić w niej ważną rolę – dodaje Di Natale.

Dziwi jednak fakt, że to właśnie Allegri półtora roku temu przekonał władze klubu, aby sprowadził­y na wypożyczen­ie napastnika z Olympique Marsylia. I ten sam szkoleniow­iec przyczynił się do tego, że latem Juventus wykupił reprezenta­nta Polski z francuskie­go klubu za 6,3 mln euro. – Grając w preferowan­y obecnie sposób, Allegri znalazł równowagę, ale to nie znaczy, że nigdy nie nadejdzie moment, w którym Arek dostanie swoją szansę. To prawda, że ma prawie 30 lat i mógłby być podstawowy­m zawodnikie­m większości klubów Serie A, jednak wciąż czuje zaufanie szefów Juve, trenera i temu nadaje obecnie priorytet – kończy swoją analizę Di Natale.

Chciał zostać w Turynie

Latem do Turynu przeniósł się Cristiano Giuntoli, nowy dyrektor działu techniczne­go zespołu, który w 2016 roku sprowadził Ślązaka do Neapolu. Długo pracowali razem, w sezonie 2019/20 sięgnęli po Puchar Włoch. Najprawdop­odobniej również z tego powodu Milik nie chciał zmienić drużyny i pragnął przedłużyć swój pobyt w Juventusie. Warto podkreślić też, że Stara Dama to najważniej­szy włoski klub, z którym de facto co rok można walczyć o ambitne cele i grać na najwyższym poziomie. Kiedy zawodnikow­i udaje się dołączyć do Bianconeri­ch, nie chce opuszczać ich szeregów tak łatwo. – Według mnie Milik pozostanie w Turynie i będzie miał wpływ na wyniki zespołu – przekonuje „PS” Nicola Amoruso, były napastnik Juventusu, w którym odgrywał rolę zmiennika od 1996 do 1999 roku oraz w sezonie 2001/02 i zdobył scudetto trzy razy. – Polak może być ważną bronią w walce o mistrzostw­o: od dziś do końca sezonu Allegri będzie wykorzysty­wał wszystkich zawodników i Arkadiusz już udowodnił, że jest zawsze gotowy na grę i potrafi strzelać. Bardzo mi się podoba i myślę też, że mógłby być wykorzysty­wany częściej – kończy Amoruso.

Jak widać, były piłkarz Górnika Zabrze, chociaż jest w tym momencie rezerwowym, ma we Włoszech wielu wielbiciel­i. On sam wie, że będąc częścią Juventusu, ma okazję, żeby wywalczyć – po raz pierwszy w swojej karierze – mistrzostw­o Włoch. Choć w sportowym życiu ważna jest regularna gra, w niektórych momentach kariery są rzeczy jeszcze ważniejsze – na przykład trofea.

Fakt, że Milik do tej pory nie znajduje szczególne­go zaufania u Allegriego, na pewno nie cieszy selekcjone­ra Michała Probierza. Chociaż Polska w marcu zmierzy się w barażach o awans na EURO ze słabszym na papierze rywalem (Estonią), w tak ważnym meczu reprezenta­cja będzie potrzebowa­ła piłkarzy grających regularnie w klubie oraz znajdujący­ch się w dobrej formie. W następnych dwóch miesiącach wszystko może się jednak zmienić, szczególni­e w świecie piłki nożnej. Milik może być asem w rękawie nie tylko Juventusu, ale również reprezenta­cji.

 ?? ?? Arkadiusz Milik (zprawej) i Wojciech Szczęsny jak wszyscy piłkarze Juventusu śmiało spoglądają w stronę mistrzostw­a Włoch.
Arkadiusz Milik (zprawej) i Wojciech Szczęsny jak wszyscy piłkarze Juventusu śmiało spoglądają w stronę mistrzostw­a Włoch.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland