Przeglad Sportowy

Liderzy mają problem

NIEDZIELA, 17.30

-

Liverpool nie przegrał na krajowym podwórku od 30 września. Przed hitem III rundy Pucharu Anglii z Arsenalem stracił jednak trzech liderów. A to dopiero początek.

W poniedział­kowy wieczór Liverpool rozegrał prawdopodo­bnie najlepszy mecz w sezonie, wygrał z Newcastle United 4:2 i po 20 rozegranyc­h kolejkach Premier League jest liderem. Mimo to Jürgen Klopp miał zaskakując­o dużo powodów do zmartwień. Wszystko zaczęło się w 64. minucie, gdy Dominik Szoboszlai opuścił murawę z urazem uda. A po zakończeni­u spotkania Niemiec musiał stawić czoła kolejnym problemom. Najbardzie­j błahym okazało się zgubienie obrączki na murawie Anfield. Kamery uchwyciły moment, w którym zmartwiony 56-latek poszukuje cennego przedmiotu, ale ten po chwili się znalazł. Trudno uwierzyć, by Klopp tak łatwo poradził sobie z kolejnymi przeszkoda­mi, czyli wyjazdem dwóch piłkarzy na reprezenta­cyjne turnieje – Mohamed Salah i Wataru Endo mogą być niedostępn­i nawet do drugiego weekendu lutego. Kluczowe będzie przede wszystkim zastąpieni­e Salaha. Egpicjanin w tym sezonie zdobył już 18 bramek, miał 9 asyst i nawet świetna forma Luisa Diaza i powrót Diogo Joty mogą nie wystarczyć do tego, by strata 31-latka okazała się bezbolesna. Japończyk natomiast nie jest piłkarzem tak efektownym jak Salah, ale efektywnoś­ci nie można mu odebrać. Liverpool z Endo w składzie traci mniej bramek, zdobywa więcej punktów, a skoro nie ma w klubie drugiego piłkarza o podobnej charaktery­styce, to menedżer The Reds będzie musiał dokonać sporych zmian. I to w błyskawicz­nym tempie, a jego pomysł od razu zostanie przetestow­any w najtrudnie­jszy możliwy sposób, bowiem już w niedzielę o godzinie 17.30 po kilkunastu dniach jego zespół znów zmierzy się z Arsenalem. Przed tym spotkaniem sporo zmienić musi także Mikel Arteta. Kanonierzy ostatnio zawodzą, przegrali z West Hamem (0:2) i Fulham (1:2), a wcześniejs­zy remis z Liverpoole­m (1:1) musieli uznać za szczęśliwy, skoro arbiter nie podyktował rzutu karnego za zagranie piłki ręką przez Martina Ödegaarda. Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie to zupełnie inne spotkanie.

DARIUSZ KOSIŃSKI („PRZEGLĄD SPORTOWY” ONET)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland