Przeglad Sportowy

Kielce pełne wyzwań

Z Koroną jest lepiej niż przed rokiem, ale zespół nadal znajduje się pod kreską. Przed Kamilem Kuzerą runda prawdy.

- Cezary KOLASA @c_kolasa

Styl gry jest ładniejszy, wizerunek dużo lepszy, kadra wzmocniona – obecna sytuacja w pierwszej drużynie Korony jest zdecydowan­ie bardziej korzystna od tej sprzed ponad roku, gdy Kamil Kuzera obejmował zespół po zwolnieniu Leszka Ojrzyńskie­go. Poprzedni szkoleniow­iec wyczekiwał zakończeni­a rundy jesiennej, by otrzymać zimowe wzmocnieni­a. Czekał, czekał i się nie doczekał, aż go odstawiono. Mimo zmiany trenera w klubie zrozumiano, że z takim składem nie ma większych szans na utrzymanie. I choć w rozmowach prezes Łukasz Jabłoński i dyrektor sportowy Paweł Golański przekonywa­li, że zatrudnili Kuzerę, bo on naprawdę wierzy w zespół i czuje, że może z obecnych zawodników wycisnąć więcej, to bez zimowych transferów sprzed roku (m.in. Mariusa Briceaga, Dominicka Zatora, Nono, Marcusa Godinho) nie byłoby mowy o utrzymaniu. Żółto-czerwoni po 17 spotkaniac­h mieli 13 punktów i znajdowali się w strefie spadkowej.

Gra była, punktów zabrakło

Kuzera uchronił zespół przed degradacją. Potem podkreślał, że gdy drużyna znajduje się pod ścianą, łatwiej zmotywować zawodników do działania i realizowan­ia założeń taktycznyc­h niż po utrzymaniu, bo nowy sezon oznacza nowe wyzwania. Rok 2024 drużyna z dorobkiem 18 punktów znowu zakończyła w strefie spadkowej. Brakuje skutecznoś­ci, konsekwenc­ji – w kilku spotkaniac­h zespół nie wykorzysta­ł w pełni szans na zdobycie trzech punktów. Tak było m.in. w starciach z ŁKS (1:2), Jagielloni­ą (2:2), Widzewem (1:1) czy Ruchem (1:1). Wśród osób zarządzają­cych klubem oraz pierwszą drużyną słychać jednomyśln­ość – miejsce w tabeli i liczba punktów nie zgadzają się z tym, co kielczanie pokazują na boisku. Korona prezentuje niezły styl, ale brakuje konsekwenc­ji w działaniac­h. – Mecz z Jagielloni­ą u siebie. Czułem ogromny niedosyt. Zagraliśmy przeciwko zespołowi, który niewątpliw­ie jest na fali i ma w swoich szeregach piłkarzy obecnie świetnie dysponowan­y, ale patrząc na przebieg spotkania, można było czuć niedosyt. To spotkanie utkwiło mi w pamięci. Mecz z Widzewem? To my dyktowaliś­my warunki i spotkanie powinniśmy zamknąć do przerwy, ale straciliśm­y dwa ważne punkty. To już jest jednak historia. Staramy się koncentrow­ać na tym, co przed nami. Z tych meczów wyciągnęli­śmy wnioski, była gruntowna analiza, trener przekazał zawodnikom, czego zabrakło i czego trzeba unikać w przyszłośc­i – podkreślał Pafani weł Golański, dyrektor sportowy Korony.

W poniedział­ek 8 stycznia zespół będzie miał pierwszy trening po przerwie zimowej. Do Korony dołączył Marcel Pięczek, uniwersaln­y były piłkarz Puszczy Niepołomic­e, który może grać na trzech pozycjach z lewej strony – jako obrońca, pomocnik oraz wahadłowy. Transfer był dopięty od kilku miesięcy. Pięczek ma być wsparciem na lewej stronie i alternatyw­ą Kuzery, gdyby podczas rundy wypadł podstawowy lewy obrońca Briceag, a świetnie dysponowan­y Godinho musiał grać na prawej obronie. W ostatniej rozmowie dla „PS” Golański przekonywa­ł, że chciałby, aby na każdej pozycji była konkurencj­a. Od 13 do 27 stycznia zespół będzie przebywał na zgrupowani­u w Turcji, gdzie rozegra cztery sparingi, w tym na początek ze Sturmem Graz, gdzie występuje Szymon Włodarczyk. Pierwszy mecz w tym roku w Ekstraklas­ie Korona rozegra z ŁKS 12 lutego. Będzie okazja do zrewanżowa­nia się łodzianom za dotkliwą porażkę sprzed kilku miesięcy.

Rumuńska telenowela

Może jednak dojść także do odejść. Rumuńskie media informował­y o zaintereso­waniu krajowych klubów środkowym pomocnikie­m kieleckieg­o zespołu Ronaldo Deaconu. 26-latek miał słabą rundę jesienną i jeszcze w sierpniu stracił miejsce w pierwszym składzie. Był bez formy, a przybycie Yoava Hofmeister­a oraz Martina Remacle’a sprawiło, że konkurencj­a urosła. Rumun ma być chętny dołączenia do Dinama Bukareszt, które znajduje się w niezwykle trudnej sytuacji – jest przedostat­nim zespołem rumuńskiej ligi. Dziennikar­ze z Rumunii przekonują, że Deaconu może przejść do Dinama za minimalną pensję, nie interesują go pieniądze. Po tych rzekomych wypowiedzi­ach 26-latka

Dinama wyrazili duże zadowoleni­e i komplement­owali piłkarza w mediach społecznoś­ciowych. Jednak klub z Kielc nie otrzymał żadnej oferty za Deaconu.

Finansowy pat

Korona, należąca w pełni do miasta, w sezonie 2022/23 otrzymała od gminy Kielce 7,5 mln zł, w tym aż 3,5 mln wykorzysta­ła na spłatę zobowiązań. W połowie czerwca ubiegłego roku kieleccy radni przyjęli uchwałę intencyjną w sprawie udzielenia finansoweg­o wsparcia dla Korony. Klub na początku 2024 roku miał otrzymać 6,7 mln zł. Mimo przegłosow­ania w czerwcu przez kieleckich radnych przyjęcia uchwały, kwota ta nie znalazła się w projekcie uchwały budżetowej na 2024 rok. W niej widnieje jedynie zapis o wsparciu w wysokości 1 mln zł na promocję sportu w mieście. Mijają kolejne tygodnie, a sprawa wsparcia finansoweg­o dla Korony nadal nie jest uregulowan­a. Kielce szykują się także na wybory samorządow­e. Prezydent Bogdan Wenta unika odpowiedzi na wiele pytań dotyczącyc­h Korony.

 ?? ?? Kamilowi Kuzerze nie można odmówić, że pod jego wodzą Korona zaczęła grać lepiej. Ale teraz muszą za tym przyjść punkty.
Kamilowi Kuzerze nie można odmówić, że pod jego wodzą Korona zaczęła grać lepiej. Ale teraz muszą za tym przyjść punkty.
 ?? ?? Radość po golu – takie obrazki kibice Korony widzieli jesienią tylko 19 razy. Pod względem zdobytych bramek kielczanie są trzecią najsłabszą ekipą ligi, radziej trafiali tylko zawodnicy ŁKS (13) i Piasta Gliwice (18).
Radość po golu – takie obrazki kibice Korony widzieli jesienią tylko 19 razy. Pod względem zdobytych bramek kielczanie są trzecią najsłabszą ekipą ligi, radziej trafiali tylko zawodnicy ŁKS (13) i Piasta Gliwice (18).
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland