Uczeń pokonał mistrza
Efektowne zwycięstwo Aluronu Zawiercie nad Allianzem Milano w Pucharze CEV. Fatalne występy rzeszowskich zespołów w Lidze Mistrzów. Rysice i Resovia za burtą?
Trenerskiego fachu Michał Winiarski uczył się w Skrze Bełchatów u boku Roberto Piazzy. W latach 2017–19 „Winiar” był asystentem Włocha, który poprowadził bełchatowian do mistrzostwa Polski, a były kapitan naszej kadry często podkreśla, jak wiele dało mu praktykowanie u Piazzy. W środę obaj szkoleniowcy spotkali się w Sosnowcu, gdzie rozegrano pierwszy mecz 1/8 finału Pucharu CEV. I uczeń pokonał mistrza! Aluron CMC Warta Zawiercie wbił w parkiet piątą drużynę Serię A Allianz Milano, wygrywając 3:0.
Niesamowity Butryn
To świetny wynik, bo we włoskiej ekipie nie brakuje gwiazd na czele z Matejem Kazijskim, Japończykiem Yuki Ishikawą czy Włochem Matteo Piano. Polski zespół nie dał jednak gościom szans, dominując niepodzielnie zwłaszcza w zagrywce (11:2!). Kapitalny mecz, chyba najlepszy w barwach Jurajskich Rycerzy, rozegrał Karol Butryn, który zdobył 27 punktów, popełniając tylko 2 błędy w ataku. – Polski zespół zagrał niesamowite zawody. Przy takim przyjęciu, zagrywce oraz kontrach nie byliśmy w stanie utrzymać się na tym samym poziomie. Gratulacje, bo zasłużyli na zwycięstwo – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki Piazza. Przed meczem serdecznie uściskał się z Winiarskim i długo z nim rozmawiał. W rewanżu Aluron do awansu potrzebuje dwóch wygranych setów. Jeśli przegra 0:3 lub 1:3, o awansie do kolejnej rundy, w której wystąpią już spadkowicze z Ligi Mistrzów, zdecyduje złoty set.
Niestety w gronie zespołów zdegradowanych z Ligi Mistrzów do Pucharu CEV mogą znaleźć się Asseco Resovia i ZAKSA Kędzierzyn-koźle. Rzeszowianie po raz kolejny ulegli (tym razem 0:3) Tours VB i marzenia o awansie do play-off mogą włożyć między bajki. Resovia musiałaby pokonać na wyjeździe Itas Trentino i liczyć na korzystne wyniki w innych grupach, ale w takiej formie, jaką zaprezentowała we Francji, trudno marzyć o pokonaniu włoskiego giganta. Trzecią już porażkę w Lidze Mistrzów poniosła ZAKSA. Tym razem obrońcy tytułu fatalnie spisali się w Pierusie, przegrywając 0:3 z Olympiakosem. Na szczęście kędzierzynianie jeszcze nie stracili szans na awans, ale muszą wygrać ostatni mecz z Knackiem Roeselare i liczyć, że Olympiakos straci punkty w meczu z Ziraatem. Kryzys ZAKS-Y niestety trwa.
Blagojević na ratunek
Coraz gorzej wyglądają także szanse na awans do play-off naszych zespołów w Lidze Mistrzyń. PGE Rysice Rzeszów, choć prowadziły 2:0 w starciu z Allianzem Stuttgart, przegrały mecz 2:3 i znalazły się w podbramkowej sytuacji. Jeśli nie zdobędą punktu na wyjeździe z faworyzowanym Conegliano, spadną na trzecie miejsce w grupie i będą musiały śledzić wyniki w innych grupach, by awansować do baraży jako najlepszy zespół z trzecich miejsc.
W podobnej sytuacji są siatkarki Grota Budowlanych Łódź, które przegrały 1:3 z SC Poczdam. Przed nimi mecz z wielkim Fenerbahce Stambuł i także liczenie na cud. Wygląda więc na to, że Jelena Blagojević, która po zakończeniu sezonu w Chinach ma wzmocnić Budowlanych, będzie grała tylko w Pucharze CEV, do którego zostaną zdegradowane cztery zespoły z trzecich miejsc. Z „Blago” w składzie Budowlane zapewne nie przegrałyby w Poczdamie seta, w którym prowadziły 24:21. W czwartek trochę optymizmu w serca polskich kibiców wlały siatkarki ŁKS Commercecon Łódź, które zrewanżowały się Albie Blaj za porażkę w Łodzi. Wygrały 3:0 i zachowały szanse na awans z pierwszego miejsca bezpośrednio do ćwierćfinału. Po fatalnym początku byłby to spory wyczyn Wiewiór.