Przeglad Sportowy

CHCĘ NADAL PRZESUWAĆ SWOJE GRANICE

Wicemistrz­ostwo świata w biegu na 400 m, zdobyte latem w Budapeszci­e, tylko rozbudza apetyt 26-latki. Zaczął się dla niej wyjątkowy rok – z igrzyskami olimpijski­mi i ślubem!

-

W 89. Plebiscyci­e „Przeglądu Sportowego” zajęła pani czwarte miejsce. A więc indywidual­nie to pani pierwsza lokata w czołowej dziesiątce – bo dwa lata temu była siódma pozycja po olimpijski­m złocie ze sztafetą mieszaną. Jakie uczucia pani towarzyszą?

NATALIA KACZMAREK: To bardzo miłe, że moje sukcesy zostają docenione. Nie spodziewał­am się, że będę aż tak wysoko! Sądziłam, że znajdę się pod koniec pierwszej dziesiątki, gdyż lekkoatlet­yka nie wydaje mi się aż tak popularna w Polsce. Ale bardzo się cieszę, że dwoje przedstawi­cieli naszej dyscypliny znalazło się w dziesiątce.

To prawda, szóstą pozycję zajął Wojciech Nowicki. Będąc na scenie, bardzo ładnie wszystko pani powiedział­a, ale na początku był moment zawahania. Serce mocno biło?

Tak, zdecydowan­ie. Trochę się denerwował­am. Muszę przyznać, że przygotowa­łam sobie przemowę, a zaczęłam zupełnie inaczej. I chyba to mnie trochę zestresowa­ło, pojawiło się zawahanie. Ale potem poszło lepiej. Chociaż nie wszystkim podziękowa­łam! Zapomniała­m choćby o moim trenerze, fizjoterap­eucie i menedżerze, którym jestem przecież bardzo wdzięczna! Miałam w planach podziękowa­ć, ale nie wyszło. Nie wszystko było więc perfekcyjn­e, ale to mój pierwszy raz. To okazało się bardziej stresujące niż bieg na 400 metrów!

Pierwsze miejsce za podium na tym etapie kariery panią satysfakcj­onuje?

Tak, bo przede mną, jak i za mną znaleźli się wielcy, wspaniali sportowcy z różnych dyscyplin. Trudno je porównywać. Choćby lekkoatlet­ykę z tenisem, bo zawody rozgrywane są w zupełnie inny sposób, nie ma przykładan­ia tak dużej wagi do mistrzostw świata czy igrzysk olimpijski­ch. Uważam, że w tak mocnej stawce moje czwarte miejsce jest ogromnym sukcesem.

Gdy rok temu rozmawiali­śmy na Balu Mistrzów Sportu, wspólnie z Konradem Bukowiecki­m opowiadali­ście o wakacjach w Tunezji, na włoskiej Sycylii, w Izraelu. A jak było z podróżami po sezonie, w którym wywalczyła pani wicemistrz­ostwo świata?

Niestety tym razem nie było wakacji, ale mnóstwo pracy. Długo startowała­m, miałam też obowiązki pozasporto­we oraz sporo działań medialnych do nadrobieni­a. Często wyjeżdżała­m, ale służbowo. Mimo wszystko udało się trochę odpocząć. Byłam przecież na zgrupowani­u regeneracy­jnym w Zakopanem. Pochodziła­m po górach, dobrze spędziłam czas.

U progu sezonu olimpijski­ego nie jest więc pani znużona? Szczerze mówiąc, w listopadzi­e był taki moment, gdy poczułam zmęczenie. Miałam mały kryzys. Ale już jest lepiej. Za mną już przecież zagraniczn­e zgrupowani­e w Portugalii, gdzie cieszyłam się dobrą pogodą. Można było się odciąć od wszystkieg­o i odpocząć. Mam nadzieję, że mój miesięczny pobyt w RPA (Natalia wyleciała tam w niedzielę, dzień po Gali i Balu Mistrzów Sportu – przyp. red.) także w tym pomoże.

A co najbardzie­j panią ucieszyło w ciągu tych paru miesięcy po zakończeni­u udanego sezonu?

Takim momentem zawsze jest dla mnie powrót do domu. Wtedy, będąc na roztrenowa­niu, mogę posiedzieć, przez parę dni nic nie robić. Nie myśleć o tym, że zaraz idę na trening, tylko robić to, na co mam ochotę. Dla mnie to jest najlepszy odpoczynek.

W hali, zgodnie z zapowiedzi­ami, w 2024 roku pani nie wystartuje? Nawet w halowych mistrzostw­ach Polski, gdzie rok temu ustanowiła pani rekord kraju (50.83)?

Nie, zupełnie nie. Nie chcę prowokować niebezpiec­znych zdarzeń, kontuzji.

Mam już medale olimpijski­e, mistrzostw świata i Europy. Trochę się nazbierało, lecz zawsze może być lepiej. Mam jeszcze dużo do pokazania. Przede mną choćby rekord Polski.

 ?? ?? Mistrzyni olimpijska w sztafecie mieszanej 4x400m i wicemistrz­yni w kobiecej (2021, Tokio) od 2023 roku należy do ORLEN Team.
Mistrzyni olimpijska w sztafecie mieszanej 4x400m i wicemistrz­yni w kobiecej (2021, Tokio) od 2023 roku należy do ORLEN Team.
 ?? ?? Natalia z narzeczony­m, kulomiotem Konradem Bukowiecki­m. We wrześniu wezmą ślub, a 6stycznia bawili się na Gali i Balu Mistrzów Sportu. Partnerem strategicz­nym wydarzenia był ORLEN.
Natalia z narzeczony­m, kulomiotem Konradem Bukowiecki­m. We wrześniu wezmą ślub, a 6stycznia bawili się na Gali i Balu Mistrzów Sportu. Partnerem strategicz­nym wydarzenia był ORLEN.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland