3 PYTANIA DO…
ADAMA MAŁYSZA prezesa PZN
1Turniejów było już w skokach tak wiele, że trzeba było poszukać czegoś nowego i ciekawego. W programie Polskiego Turnieju znalazła się pewnego rodzaju nowość – konkurs duetów, więc chyba się udało?
Kiedy w zeszłym sezonie oglądałem konkurs duetów w USA, bardzo mi się to podobało. Zrobiłbym to jeszcze szybsze, czyli nie trzy skoki, ale dwa i dopuściłbym czterech skoczków z danego kraju, jak to czasami bywa w biegach. To trochę krzywdzące dla tych, którzy mają kilku skoczków na wysokim poziomie i muszą wybrać dwóch. Wiem, że FIS idzie na rękę słabszym nacjom, które nie mają aż czterech zawodników mogących normalnie wystartować. Uważam, że nie powinno zabierać się normalnych konkursów drużynowych, bo to tradycja. Wiem, że na kolejnych igrzyskach mają być już tylko konkursy duetów. Uważam, że to trochę krzywdzące, zwłaszcza że w innych dyscyplinach po prostu dokłada się pewne dystanse, więc można byłoby po prostu dołożyć te konkursy.
2Planując rozegranie turnieju w Polsce, od razu zakładaliście, że nagroda będzie przyznawana drużynowo, a nie indywidualnie?
Myśleliśmy o tym dosyć długo. Już w lecie odbyły się konsultacje z Sandro Pertile, który mówił, że fajnie byłoby zrobić coś innego, wyjątkowego. Spośród całej drużyny czasem trudno wyłonić np. czwórkę, więc pomyśleliśmy: dlaczego nie zrobić czegoś dla całego teamu? Wtedy wszyscy byliby zaangażowani i to nie tylko w rywalizację, ale zastanawialiby się, jak technicznie do tego podejść. Nie byłoby sytuacji, że ktoś jest obrażony, ale raczej zależy mu na tym, by startowali najlepsi, bo później pieniądze są dla wszystkich. By wygrać ten turniej, trzeba nie tylko dobrze skakać, ale i myśleć.
3
Jaka przyszłość czeka POLSKI Turniej?
Na ten moment jest to jednorazowa impreza. FIS przyznał ją nam z tego względu, że w tym roku nie ma głównych imprez i jest trochę więcej czasu. Jeśli chodzi o kolejny rok, to już wiemy, że raczej go nie będzie, ale jeśli wszystko wypadnie dobrze, jest szansa, że w kolejnych latach znów się pojawi. Na pewno będziemy o to walczyć. Tym bardziej że poprzedni dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer był bardzo za tym, żeby turnieje zastąpiły pojedyncze konkursy w Pucharze Świata.