Zagłębie się uczy i wzmacnia
Mistrzynie Polski przegrały 24:30 z francuskim Metz w 11. kolejce Champions League.
Jeszcze trzy mecze i europejski koszmar z udziałem szczypiornistek Zagłębia Lubin w debiutanckim sezonie w fazie grupowej Champions League dobiegnie końca. W niedzielne popołudnie drużyna Bożeny Karkut nie sprostała 25-krotnym mistrzyniom Francji Metz Handball, przegrywając 24:30. Miedziowe – mimo ambitnej postawy – przegrały jedenaste z rzędu starcie w elicie, straciły szansę na awans do play-off, ale w klubie z Dolnego Śląska spodziewano się takiego obrotu sprawy. Kiedy Zagłębiu przyznano dziką kartę w Champions League, prezes Witold Kulesza podkreślał, że każdy punkt lubinianek na najwyższym poziomie będzie nie lada wyczynem.
Kulesza przekonał się też, że bez szerokiego składu i wzmocnień ekipa, która od trzech lat zdobywa złoto MP i w Orlen Superlidze 2023/24 wygrała wszystkie 12 spotkań, nie ma szans w Europie. Dlatego Zagłębie jest aktywne na rynku transferowym. Na prawe rozegranie z hiszpańskiego klubu Bera Bera sprowadzono 24-letnią reprezentantkę Argentyny Malenę Cavo. Mierząca 169 cm szczypiornistka w ubiegłym roku wywalczyła z drużyną narodową srebro igrzysk panamerykańskich i znalazła się w najlepszej siódemce turnieju. W finale imprezy w Chile Argentynki uległy 18:30 Brazylijkom. Po drugiej stronie barykady stała wówczas Patricia Matieli – liderka drugiej linii Miedziowych! W grudniu Cavo nieźle zaprezentowała się w rozegranych w Skandynawii MŚ i w sześciu występach zdobyła 21 bramek. – To dla mnie wielki skok jakościowy – przyznała nowa zawodniczka Zagłębia po podpisaniu dwuletniego kontraktu z mistrzyniami Polski. Argentynka dołączy do nowej drużyny 1 lipca. W minionym tygodniu w Lubinie pojawiła się 23-letnia wychowanka Karolina Milczarczyk, która do czerwca została wypożyczona z UKS Dziewiątka Legnica i ma wzmocnić lewe skrzydło Zagłębia. Na dłużej bramki Miedziowych strzec będą Barbara Zima (do połowy 2026 roku) i Monika Maliczkiewicz (przez kolejne trzy sezony).