Punkt różnicy w hicie kolejki
W spotkaniu Polski Cukier AZS UMCS Lublin – VBW Arka Gdynia mistrzynie Polski nie prowadziły nawet przez chwilę, a po 18 minutach przegrywały 23:44. Mimo to w Lublinie emocje były do końca – mecz zakończył się wynikiem 80:81. Najwięcej punktów (19) i zbiórek (11) uzyskała Amerykanka Rennia Davis (na zdjęciu z lewej). – W pierwszej połowie kontrolowaliśmy przebieg gry, byliśmy w stanie ograniczyć poczynania rywalek w ataku. Później pojawiły się spore problemy. Cieszymy się z tej wyjazdowej wygranej w kontekście fazy play-off – powiedział na konferencji prasowej Philip Mestdagh, trener gdynianek. – Zabrakło nam czasu i trochę szczęścia. Powiewem optymizmu jest to, że z tak dobrym zespołem jak Arka potrafiliśmy wrócić do gry o zwycięstwo mimo 21-punktowej straty – podsumował szkoleniowiec lublinianek Krzysztof Szewczyk. Enea Politechnika uległa KGHM BC Polkowice 65:85. Już po 73 sekundach z powodu kontuzji stawu skokowego z boiska musiała zejść liderka poznańskiej ekipy Mikayla Vaughn. Prowadzenie w tabeli straciła PSI Enea, która przegrała 73:80 z Zagłębiem. W klubie z Sosnowca każda koszykarka z pierwszej piątki zdobyła dwucyfrową liczbę punktów – 18 miała Zoe Wadoux.
Najwięcej oczek w kolejce uzyskała Chloe Bibby (26) z Gorzowa. Po ogłoszonej 12 stycznia zmianie terminarza 17. kolejka miała się odbyć w całości w sobotę, na poniedziałek zaś planowano już pięć następnych spotkań. Doszło jednak do kolejnej korekty i meczów co dwa dni nie będzie – 17. seria gier została rozegrana od piątku do niedzieli. Faza zasadnicza zakończy się 24, a nie 19 lutego jak planowano po pierwszej modyfikacji.
W środę mistrzynie i wicemistrzynie Polski zagrają u siebie w Eurolidze. O 18 rozpocznie się spotkanie Lublina z Lyonem, o 19 Polkowic z Salamanką. PZ