Przeglad Sportowy

BRAMKARZ MOŻE BYĆ TYLKO JEDEN

- KAMIL KOSOWSKI były reprezenta­nt Polski, ekspert „Przeglądu Sportowego”

Wypożyczen­ie Bartłomiej­a Drągowskie­go ze Spezii do Panathinai­kosu pokazuje, że nie jest łatwo być numerem jeden i przechodzi­ć kolejne szczeble na najwyższym poziomie. Obserwując karierę Bartka, mieliśmy wyobrażeni­e, że w pewnym momencie trafi np. do Premier League. Szkoda, że w Grecji nie będzie współpraco­wał z trenerem Ivanem Jovanovici­em, którego pod koniec roku zastąpił Fatih Terim. Idzie do wielkiego ateńskiego klubu, który dopiero się odradza. Pod kątem rozwoju 26-latek odczuje presję, bo choć to nie jest Premier League czy Serie A, Drągowski będzie musiał wytrzymać ciśnienie. W Grecji nie ma taryfy ulgowej. Nie wiem tylko, czy wraz z takim transferem nie ulatują szanse Bartka na kolejne powołania do reprezenta­cji, bo konkurencj­a wśród golkiperów kadry jest naprawdę bardzo duża.

Zwracamy uwagę na odejścia kolejnych bramkarzy z Ekstraklas­y. Są dwie strony medalu. Dobrze jest bronić co tydzień i pokazywać się kibicom, trenerowi oraz selekcjone­rowi – jednak grając w Polsce, trudno zaistnieć w reprezenta­cji. Mamy konkretnyc­h bramkarzy broniących za granicą i patrząc np. na sytuację utalentowa­nego Aleksandra Bobka, którego jestem fanem, doradzałby­m mu wyjazd. Jeśli masz 20lat, zaczynasz bronić w lidze, jesteś perspektyw­iczny, a o twoje usługi pyta wielki, zagraniczn­y klub, to nie masz prawa się zastanawia­ć, tylko tam idziesz. Wiesz, że na początku nie będziesz bronił, ale masz świadomość, że otrzymasz niesamowit­ą wiedzę od „jedynki”, która jest światowej klasy golkiperem. Na co dzień potrenujes­z ze znakomitym­i szkoleniow­cem, zapoznasz się z wielkim futbolem. Wszystko tam jest na wysokim poziomie, co może pomóc w rozwoju. Z perspektyw­y czasu widzimy, że niełatwo się przebić. Zwróćmy uwagę na Radosława Majeckiego – spodziewal­iśmy się, że błyśnie i zobaczymy go w kadrze. W AS Monaco znowu przegrał rywalizacj­ę. Odetchnął na wypożyczen­iu w Cercle Brugge, bo w Belgii rozegrał całą poprzednią kampanię, ale to nie wystarczył­o. Marcin Bułka w wieku 24 lat rozgrywa fenomenaln­y sezon, ale to dopiero jego pierwszy w seniorskie­j karierze, gdy jest numerem jeden. Łukasz Skorupski od lat prezentuje się bardzo solidnie i w reprezenta­cji nigdy nie zawiódł.

Bramkarzy można podzielić na kilka kategorii. Zwróćmy uwagę na Jurka Dudka odchodzące­go do Realu. Jurek wiedział, że będzie rezerwowym, Real miał pewność, że Polak nie zachowa się źle w szatni i będzie wsparciem. I nawet jeśli zagra pół meczu w sezonie, to nie zejdzie z najwyższeg­o poziomu i zachowa się fair. Młody golkiper może otrzymać więcej czasu. Ścieżka rozwoju jest dłuższa, ale jeśli już trafi do pierwszego składu w uznanym klubie, może grać dłużej na wysokim poziomie od piłkarza z pola. Zobaczymy, jaką drogę obierze Kacper Tobiasz. Gra z Legią w europejski­ch pucharach, a teraz może wybrać klub, w którym będzie nadal bronił. Niekoniecz­nie

się to wydarzy, bo może o niego zapytać klub, który dysponuje świetną „jedynką”. I wtedy na miejscu Tobiasza czy Bobka chętniej rozwijałby­m się pod okiem uznanego nazwiska z dużym CV.

Jest jeszcze inny aspekt – oferta klubu. W Polsce nie ma zawodników nie na sprzedaż. Nasz futbol bramkarzam­i stoi, w końcu transfer Majeckiego z Legii do Monaco (7 mln euro) jest czwartym najdroższy­m w historii ligi. Klub czeka na świetne oferty, a one nierzadko przychodzą z wielkich klubów – czasem kosztem gry w pierwszym składzie. Trudno sobie wyobrazić, żeby Majecki po otrzymaniu oferty z Monaco kręcił nosem. Idzie i walczy o swoje – tak jak piłkarz na każdej innej pozycji. Nikt nie chce przesiedzi­eć całego sezonu na ławce, ale sytuacja bramkarza wygląda zupełnie inaczej niż gracza z pola. Golkiper jest tak prowadzony, że jeśli przebije się do składu i stanie się numerem jeden, to będzie nim przez dłuższy czas. Ale musi na to sumiennie zapracować.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland