3 PYTANIA DO…
1
Jakie według pana będą największe atrakcje imprezy w łódzkiej Atlas Arenie? Ponieważ mamy rok olimpijski i szczególnie interesują nas wyniki polskich lekkoatletów, radzę obserwować przede wszystkim rodzime gwiazdy, czyli Ewę Swobodę na 60 m, Pię Skrzyszowską na 60 m pł, Piotra Liska w skoku o tyczce i Michała Haratyka w pchnięciu kulą. To lekkoatleci o ustalonej międzynarodowej marce, bardzo na nich liczymy w obliczu igrzysk w Paryżu. A dodam jeszcze, że z niecierpliwością oczekuje się startu Norberta Kobielskiego, który pod koniec ubiegłorocznego sezonu letniego skoczył wzwyż 2,33 m.
2
Czy przewiduje pan rekordowy wynik Pii Skrzyszowskiej?
To będzie dopiero początek jej tegorocznych startów, ale wiem, że Pia jest już w świetnej formie. Poprzedniej zimy ustanowiła w Łodzi rekord życiowy 7.78 s, a w przedbiegu miała wtedy niewiele gorszy czas – 7.87, więc liczę, że i w tym roku nie zawiedzie.
A na co stać naszą królową sprintu Ewę Swobodę?
Ewa zawsze lubi sprawiać u nas niespodzianki, nie chciałbym jednak zapeszać, zapowiadając jej konkretny wynik. I tak najważniejsza jest perspektywa startu olimpijskiego latem i to przede wszystkim będzie się liczyć w tegorocznym rozrachunku. Niemniej przypomnę, że w Atlas Arenie rozkładamy na bieżni sprzyjającą osiąganiu rekordowych wyników w sprincie nawierzchnię Mondo, więc są warunki do szybkiego biegania. Będzie to sprzyjać również trójce naszych czołowych płotkarzy: Damianowi Czykierowi, Jakubowi Szymańskiemu i Krzysztofowi Kiljanowi.
ROZMAWIAŁ PETRO