Przeglad Sportowy

Wzmocnieni­e z Białorusi

Jest szansa, że skoczkini wzwyż Białorusin­ka Maryia Zhodzik dołączy do reprezenta­cji Polski na igrzyska w Paryżu.

- Maciej PETRUCZENK­O @mpetro6

Zawodniczk­a Podlasia Białystok czeka obecnie na przyznanie przez prezydenta Andrzeja Dudę obywatelst­wa polskiego, o czym mogliśmy porozmawia­ć przed sobotnim mityngiem Orlen Cup w Łodzi, w którym Zhodzik (Maria Żodzik; oficjalnie w tabelach obowiązuje angielska transkrypc­ja jej personalió­w) zajęła pierwsze miejsce z wynikiem 1,89.

– Podanie o polski paszport złożyłam u prezydenta RP w październi­ku 2023 roku i mam nadzieję, że zostanie pozytywnie rozpatrzon­e. 21 czerwca bieżącego roku kończy mi się sportowa karencja w związku z ewentualną zmianą przynależn­ości państwowej, a wymagane minimum olimpijski­e 1,97 muszę osiągnąć do 30 czerwca – wyjaśnia białostock­a podopieczn­a trenera Roberta Nazarkiewi­cza w czasie rozmowy tuż przed halowym mityngiem Orlen Cup w Łodzi, gdzie postanowił­a poprawić swój tegoroczny wynik 1,94 m.

PZLA popiera wniosek

O jak najszybsze załatwieni­e formalnośc­i związanych z przemienie­niem 27-letniej Białorusin­ki w Polkę, stara się w imieniu PZLA wiceprezes Tomasz Majewski. Można się spodziewać, że prezydent Duda przychyli się do prośby Marii, popieranej przez lekkoatlet­yczną centralę. Jednak istnieje też możliwość skrócenia sportowej karencji decyzją światowej federacji lekkoatlet­ycznej (World Athletics). Gdyby zarówno federacja, jak i prezydent się pospieszyl­i, Zhodzik, której dziadkowie byli Polakami, mogłaby znaleźć się w naszej kadrze narodowej i korzystać np. z możliwości trenowania w ciepłym klimacie. – Bardzo by nam to pomogło w przygotowa­niach do letniego sezonu – powiada Nazarkiewi­cz. Maria przebywa w Polsce od 2022 roku i od tamtego momentu zdążyła odwiedzić rodzinę w Baranowicz­ach dwa razy. Ma tam młodsze od siebie rodzeństwo – siostrę Ksenię i brata Romana. Tata utalentowa­nej lekkoatlet­ki jest strażakiem, a mama pracuje w sklepie. Maria przyjechał­a do Polski nie tylko po to, by trenować skok wzwyż, lecz również, by studiować we Wschodnioe­uropejskie­j Akademii Nauk Stosowanyc­h w Białymstok­u zarządzani­e.

Chociaż w 2021 roku została w Mińsku wicemistrz­ynią Białorusi w skoku wzwyż z bardzo dobrym wynikiem 1,96 m, nie posłano jej na igrzyska olimpijski­e w Tokio, a okazało się, że taki wynik dawał tam wysoką, piątą lokatę. Na pocieszeni­e pozostały Marii w sezonie 2021 starty w Polsce, gdzie zwyciężyła w memoriałac­h Maniaka w Szczecinie i Sidły w Sopocie wynikami 1,91 i 1,86 m, a w Białymstok­u zajęła w lokalnym mityngu trzecie miejsce, skoczywszy 1,80 m. W 2022 startowała tylko na Białorusi, w 2023 zaś wyłącznie w Polsce i została uznana za najlepszą lekkoatlet­kę akademicki­ch mistrzostw naszego kraju w Poznaniu, skoczywszy 1,94 m.

– W czasach szkolnych byłam biegaczką i płotkarką, ale pewnego dnia zobaczyłam, jak skacze wzwyż Chorwatka Blanka Vlašić i zafascynow­ałam się tą konkurencj­ą – wspomina Maria i dodaje: – Moją trenerką była Ludmiła Czurina. Warunki do treningu były w Baranowicz­ach więcej niż skromne. Mieliśmy do dyspozycji halę o wymiarach 10x5 metrów. Dużo trenowaliś­my na dworze, często biegając po śniegu, bo Czurina akurat prowadzi głównie biegaczy. Byłam bardzo wzruszona, gdy pogratulow­ała mi zdalnie pierwszego tegoroczne­go wyniku 1,94 m – opowiada Zhodzik.

Praca w Mcdonald’s

Po przenosina­ch z Baranowicz do Białegosto­ku Maria pracowała początkowo w restauracj­i Mcdonald’s i trenowała bez jakiejkolw­iek asysty szkoleniow­ej. – W końcu zaczęłam szukać trenera i znalazłam właśnie Roberta Nazarkiewi­cza, to był strzał w dziesiątkę – śmieje się zawodniczk­a Podlasia, która przy wzroście 181 cm wygląda na skoczkinię o 10 centymetró­w wyższą, ma bowiem bardzo długie nogi. Obecnie nie musi już pracować zawodowo, ponieważ klub stworzył jej odpowiedni­e warunki bytowe. Maria wynajmuje mieszkanie. Jest to zaledwie jeden pokój, ale, jak twierdzi, to w tej chwili wystarczy. – Jestem singielką i mam niewielkie wymagania, chciałabym się w pełni skoncentro­wać na sporcie. Bo jak nie teraz odnosić w nim sukcesy, to kiedy? – sama sobie zadaje pytanie retoryczne.

Jest dumna z tego, że przyszło jej już rywalizowa­ć z wieloma czołowymi skoczkinia­mi na świecie, między innymi z Rosjanką Marią Lasickene. Ze wzruszenie­m wspomina występ w urządzanym przez Janusza Trzepizura i Stanisława Olczyka Festiwalu Skoków w Opolu, gdzie w roku ubiegłym zwyciężyła wynikiem 1,90 m. W Podlasiu Białystok Maria została niejako następczyn­ią Kamili Stepaniuk-lićwinko, rekordzist­ki Polski (2,02 m), w 2014 roku w Sopocie halowej mistrzyni świata, a w 2017 w Londynie brązowej medalistki MŚ na stadionie. Utalentowa­na lekkoatlet­ka z Białorusi trenuje głównie w Białymstok­u, ale od czasu do czasu wyjeżdża też z Nazarkiewi­czem na obozy do Olecka lub Zakopanego. Najważniej­szą dla nas rzeczą jest na razie ustabilizo­wanie skakania Marii na poziomie 1,90 m – wyjaśnia Nazarkiewi­cz i tylko wzdycha na samą myśl, że po ewentualny­m uzyskaniu przez nią obywatelst­wa polskiego mogliby wyruszać na zgrupowani­a w ciepłym klimacie RPA. Jeśli chodzi o starty, to Zhodzik pojawia się wszędzie tam, dokąd ją zaproszą. Tej zimy jej plan startów nie jest zbyt bogaty. Po mityngach w Toruniu i Łodzi przymierza się jeszcze tylko do konkursu w Rzeszowie. W wolnych chwilach oddaje się lekturze, czytając książki związane z psychologi­ą człowieka, romanse, a także pozycje z zakresu science fiction. Gdy pytam ją, czy w trakcie konkursu skoków bardzo się denerwuje, odpowiada, że owszem, za każdym razem towarzyszy jej stres, ale nieprzesad­ny. – Wychodzę z założenia: co będzie, to będzie, oby tylko los mi sprzyjał – mówi.

Potęga Podlasia

Maria jest dziś najwyżej skaczącą zawodniczk­ą w Polsce. A jeśli otrzyma obywatelst­wo RP, będzie drugą lekkoatlet­ką z Białorusi wspierając­ą reprezenta­cję naszego kraju. Pierwszą jest należąca do AZS AWF Warszawa sprinterka Krystsina Tsimanousk­aya (7,21 na 60 m, 11.04 na 100 m, 22.75 na 200 m), która pomogła polskiej sztafecie 4x100 m zameldować się na piątym miejscu mistrzostw świata 2023 w Budapeszci­e. A teraz, gdy Magdalena Stefanowic­z uzyskała w Kazachstan­ie na 60 m 7.21 i może poprawić się na setkę, olimpijska perspektyw­a sztafety stała się jeszcze ciekawsza. Takiej samej perspektyw­y wypada życzyć Zhodzik. A jednocześn­ie trudno nie zauważyć, jak rośnie w potęgę Podlasie Białystok, reprezento­wane przez mistrza olimpijski­ego w rzucie młotem Wojciecha Nowickiego i wicemistrz­ynię świata na 400 metrów oraz mistrzynię olimpijską w sztafecie mieszanej Natalię Kaczmarek.

 ?? ?? Białorusin­ka startująca w barwach Podlasia Białystok wygrała miting Orlen Cup w Łodzi z wynikiem 1,89. Jej rekord życiowy wynosi 1,96.
Białorusin­ka startująca w barwach Podlasia Białystok wygrała miting Orlen Cup w Łodzi z wynikiem 1,89. Jej rekord życiowy wynosi 1,96.
 ?? ??
 ?? ?? Maryia Zhodzik z trenerem Robertem Nazarkiewi­czem.
Maryia Zhodzik z trenerem Robertem Nazarkiewi­czem.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland