PĘDZĄ PO SUKCESY
Akademia ORLEN Team działa już od ponad dekady. Zrzesza młodych kierowców, których celem są występy w najbardziej prestiżowych seriach rajdowych i wyścigowych. Jednymi z pierwszych uczestników tego programu byli Maciej Giemza oraz Jakub Przygoński, którzy kilka lat później wielokrotnie reprezentowali ORLEN Team podczas Rajdu Dakar.
Dziś w Akademii ORLEN Team znajdują się między innymi Kacper Sztuka, Karol Kręt, Maciej Gładysz oraz dwóch nowych członków: Borys Łyżeń i Jan Przyrowski. Każdego z nich cechuje niesamowita ambicja i klarowność celu – wygrywanie w najwyższych seriach. Kacper Sztuka od najmłodszych lat startował w kartingowych zawodach za granicą. Gdy skończył dziewięć lat, zaczął rywalizować z najlepszymi na świecie we Włoszech. Po przesiadce z gokarta Polak startował we włoskiej Formule 4, która jest uznawana za najsilniejszą serię F4 na świecie. 18-latek w ostatnim roku zdobył w niej tytuł mistrzowski. I to w jakim stylu! Po niesamowitej serii ośmiu zwycięstw w dziewięciu ostatnich wyścigach sezonu.
W ślady Oscara Piastriego
Jego wyczyny nie umknęły uwadze motorsportowego świata. 18-latek został członkiem akademii mistrzów świata Formuły 1 – Red Bull Junior, czyli tego samego programu, w którym swoje pierwsze kroki stawiali Max Verstappen, Carlos Sainz, Daniel Ricciardo.
Ponadto Sztuka dzięki wsparciu między innymi ORLENU będzie rywalizował w Formule 3 w najbliższym sezonie w zespole MP Motorsport. To seria juniorska, która jest rozgrywana w te same weekendy co wyścigi F1 i pokazywana w ponad stu krajach na świecie. – Zarówno współpraca z ORLENEM, jak i Red
Bullem mocno odciążają moje finanse. Są to bardzo mocni sponsorzy i mają duży wkład w sezon i rozwój. Funkcjonowanie w świecie motorsportu wymaga posiadania kilku wspierających sponsorów, nawet w Formule 1. Jestem wdzięczny, iż razem z ORLENEM mogę rozwijać karierę – mówił Sztuka. Marzeniem 18-latka jest pójść drogą Oscara Piastriego, który w debiutanckim sezonie w F1 w Mclarenie pokazał znakomite wyniki, chociaż był pierwszoroczniakiem. Australijczyk wcześniej zanotował dwa „awanse” z rzędu. Z Formuły 3 do Formuły 2 i z F2 do królowej motorsportu.
Jego przygoda z Formułą 1 jest na razie modelowa.
I takiej życzylibyśmy sobie w przypadku Kacpra Sztuki.
Innym młodym talentem należącym do Akademii ORLEN Teamu jest Maciej Gładysz. Niespełna 16-letni kierowca kartingowy pochodzi z rodziny o bogatych tradycjach rajdowych i wyścigowych. Jego dziadek – Janusz – rywalizował na odcinkach specjalnych, a tata Adam jest wielokrotnym wyścigowym mistrzem Polski. Gładysz wychowywał się niemal na torach całej Europy. W roku 2017 dołączył do Akademii ORLEN Team.
Po swój pierwszy tytuł mistrza Polski w kartingu sięgnął dwa lata po rozpoczęciu startów. Kierowca z Tarnowa trzykrotnie zdobywał najcenniejsze trofeum w kraju. Wygrywał również serię Rok Cup Poland i Rotax Max Challenge Poland.
Tarnowianin może pochwalić się triumfem w klasyfikacji generalnej międzynarodowej serii WSK Open Cup. Dla podopiecznego Akademii ORLEN Team najważniejszym sukcesem był jednak prestiżowy tytuł serii FIA Karting Academy Trophy. Po to trofeum sięgnął jako pierwszy Polak w historii. Młodego zawodnika z Tarnowa w sezonie 2024 zobaczymy w pełnym cyklu europejskiej serii wyścigów w bolidach Formuły 4. W lutym i marcu Gładysz wystartuje w cyklu Formula Winter Series składającym się z czterech weekendów wyścigowych.
Od maja będzie z kolei rywalizował w międzynarodowych mistrzostwach Hiszpanii Formuły 4 będącymi jednymi z najmocniejszych mistrzostw F4 na świecie. Rywalizacja składać się będzie z siedmiu weekendów wyścigowych na najsłynniejszych torach w Hiszpanii, Portugalii i Francji, w tym na takich znanych z Formuły 1 obiektach jak Circuit de Barcelona-catalunya czy Circuit Paul Ricard. Podczas każdej rundy odbędą się trzy wyścigi, a do walki stanie ok. 30 kierowców z całego świata.
Gładysz będzie reprezentował holenderski zespół MP Motorsport, w którego barwach dekadę temu swoje pierwsze testy w bolidzie jednomiejscowym zaliczył obecny mistrz F1 – Max Verstappen. Ekipa MP Motorsport rywalizuje w najważniejszych seriach wyścigowych od blisko 30 lat. Sześć razy wygrywała hiszpańską F4 w klasyfikacji zespołowej i pięć razy w klasyfikacji kierowców. W 2022 roku wygrała także cykl FIA Formula 2 będący ostatnim krokiem przed F1.
Pokazuje, jak prowadzić Porsche
Karol Kręt zaczął swoją przygodę z wyścigami od startów w sporcie kartingowym jako sześciolatek. Przez jedenaście lat startów na tym poziomie zdobył trzy tytuły mistrza Polski oraz trzy wicemistrza Polski. Pochodzący z Biłgoraja kierowca wyścigowy po okresie startów w seriach kartingowych w wieku 17 lat przesiadł się od razu do wyścigów samochodowych Porsche Sports Cup Deutschland. Już w pierwszym sezonie zdobył tytuł wicemistrza Porsche Sports Cup. W kolejnym przesiadł się na samochód nowszej generacji – Porsche 911 GT3 CUP 992. Kręt dwanaście razy stawał na podium, w tym osiem na najwyższym stopniu. W 2023 roku został mistrzem Porsche Sports Cup.
W najbliższym sezonie Kręt zmieni serię na bardziej prestiżową i wymagającą – Porsche Carrera Cup, w której będzie jedynym polskim kierowcą od wielu lat. Bardzo się cieszę z tego, że jestem wspierany. Gdyby nie tacy sponsorzy jak ORLEN, na pewno niemożliwe byłoby dojście do poziomu, który pozwala mi jeździć w Porsche. Jeśli chodzi o budżet, to sytuacja wygląda tak, że wszystkie środki odpowiednio wykorzystujemy. To dla mnie więcej okazji do jazdy i rozwój. Kręt, Gładysz i Sztuka (w tym gronie był również Tymoteusz Kucharczyk i Mateusz Kaprzyk) w zeszłym roku pojawili się w padoku Formuły 1 podczas weekendu na słynnym torze Zandvoort w Holandii. Utalentowani polscy kierowcy na zaproszenie ORLENU byli gośćmi Scuderia Alphatauri. Wyjazd na Grand Prix Holandii był dla młodych zawodników okazją do zdobycia bezcennej wiedzy. Podczas weekendu spotkali kierowców zespołu – Yukiego Tsunodę i Liama Lawsona.
– To było niezapomniane przeżycie i ogromna dawka wiedzy. Nikt nie rzucał ogólnych haseł, tylko każdy dawał nam konkretne i ważne z perspektywy młodego kierowcy informacje. Samo zobaczenie samochodów z bliska było już czymś świetnym. Oglądaliśmy wyścig w garażu i spędziliśmy w nim sporo czasu. Oprowadzono nas po boksie i wiemy, jak to wygląda oraz czego się spodziewać, jeśli któryś z nas kiedyś znajdzie się w stawce – opowiadał Sztuka.
Nowe wschodzące talenty
Do Akademii ORLEN Team należą również Kacper Rajpold – kartingowy mistrz Polski oraz Kuba Stankiewicz – odnoszący coraz lepsze wyniki w FIM Minigp, a regularnie dołączają nowi młodzi kierowcy. W ostatnich dniach ogłoszono, że z ORLEN Team zwiążą się kolejne nadzieje polskiego motorsportu – Jan Przyrowski i Borys Łyżeń. I oby poszli w ślady kolegów, również pędząc po sukcesy. Kariera Jana Przyrowskiego rozpoczęła się, gdy miał cztery lata. Odwiedził on wtedy halowy tor kartingowy i od razu poczuł, że to jest to, co chce robić w życiu. W zawodach krajowych ma na koncie między innymi zwycięstwo w mistrzostwach Polski oraz mistrzostwach Polski młodzików. W 2019 roku Przyrowski zakończył swoje starty w Pol
i skoncentrował się na zawodach międzynarodowych, co wiązało się z przenosinami do włoskiego AV Racing. Z tym zespołem 16-latek wywalczył trzecie miejsce podczas Rok Cup Superfinal 2019. W sezonie 2020 Janek rywalizował jedynie w międzynarodowych imprezach. Dobra forma i świetna współpraca z zespołem pozwoliły na wywalczenie trzeciego miejsca w WSK Euro Series w kategorii Mini60 oraz zdobycie mistrzostwa w Mini Roku podczas finału światowego.
W sezonie 2021 roku Przyrowski zmienił kategorię oraz zespół. Od debiutu w klasie OK Junior Jan reprezentuje barwy fabrycznego zespołu Tony Karta. Debiut Janka w nowej kategorii miał miejsce podczas pierwszej rundy Champions of the Future w belgijskim Genku. Zawodnik z Rossoszycy już rok później został kartingowym wicemistrzem
Europy oraz kartingowym wicemistrzem świata FIA. Kilka dni po mistrzostwach świata Jan zadebiutował w kategorii OK. Rok 2024 to debiut w autach z jednym fotelem. Przyrowski będzie rywalizował w hiszpańskiej Formule 4 z teamem Campos Racing. – Moim celem na ten rok jest wygranie mistrzostwa hiszpańskiej Formuły 4. Nie będzie to łatwe, ponieważ jest wielu bardzo dobrych rywali i zdaję sobie sprawę, że przede mną trudny rok. Moimi marzeniami i zarazem celami są zostanie mistrzem F1 i wygranie słynnego Le Mans – mówił ambitnie 16-latek.
O Formule 1 marzy również Borys Łyżeń. 14-latek zaczął swoją karierę w 2015 roku. Masce jąc pięć lat, jeździł najpierw na torze halowym, by następnie rywalizować w kartingu wyczynowym. W 2021 roku został mistrzem Polski Mini Max oraz wygrywał w Pucharze Rotax Max Challenge Poland. – Żyję wyścigami. W domu dużo czasu spędzam na symulatorze oraz na treningach fizycznych. Mam wsparcie rodziców i zespołu, co jest dla mnie bardzo ważne. Spędzamy wiele czasu na podróżach, treningach i zawodach – mówił dojrzale Łyżeń. W sezonie 2024 ma zamiar walczyć o najwyższe cele w kartingowych mistrzostwach Europy i świata oraz w seriach WSK i Champions of the Future.