Kluczowa bitwa o mistrzostwo
W najbliższą niedzielę odbędzie się najważniejszy mecz trwającego sezonu Serie A: zmierzą się ze sobą prowadzący w tabeli Inter oraz jego główny rywal Juventus. Zadaliśmy cztery pytania o ten mecz czterem włoskim rozmówcom.
To spotkanie ma tylko jedną nazwę, czyli „Derby d’italia”. Drogi mediolańczyków i turyńczyków skrzyżują się na stadionie Giuseppe Meazza, na którym od dłuższego czasu nie ma już wolnych miejsc – wyprzedano wszystkie bilety w zaledwie kilka dni. Nerazzurri mają jednopunktową przewagę nad Starą Damą i rozegrane jedno starcie mniej od niej (28 lutego nadrobią zaległości z Atalantą). Zadzwoniliśmy do czterech postaci ze świata calcio i zadaliśmy im cztery te same pytania:
1) Czy uważa pan ten mecz za kluczowy w walce o scudetto? 2) Kto jest według pana faworytem niedzielnego spotkania i dlaczego? 3) Który piłkarz z pana perspektywy może okazać się decydujący w tym starciu i dlaczego? 4) Kto ostatecznie wygra walkę o scudetto pomiędzy Interem a Juventusem i dlaczego? FULVIO COLLOVATI były obrońca Interu
1) W przypadku zwycięstwa Interu, w rozstrzygnięciu walki o scudetto mecz mógłby być uważany za kluczowy w około 70 procentach. Nerazzurri zmierzą się później z Atalantą – gdyby wygrali to spotkanie, ich przewaga nad Juventusem wzrosłaby do siedmiu punktów. Oprócz tego triumf w najbliższym starciu sprawi, że poprawi się ich samoocena.
2) Skoro mecz odbędzie się w Mediolanie, skoro Juventus ma kilka znaków zapytania (wątpliwy występ Federico Chiesy) i nie może dysponować Arkadiuszem Milikiem, który będzie pauzował za czerwoną kartkę, powiedziałbym, że Inter jest odrobinę faworytem – 52 do 48 procent.
3) Obie drużyny nie mają słabych punktów i w obronie, i w ataku. Czekam na wielki mecz na wahadłach, chociaż na spotkanie mogą mieć wpływ pomocnicy – Nicolo Barella ze strony Interu, Adrien Rabiot ze strony Juventusu. Obaj dobrze wchodzą w tempo.
4) Zespół Inzaghiego jest mocniejszym kandydatem, nie tylko według mnie. Zresztą władze drużyny oświadczyły, że ich celem jest zdobycie drugiej gwiazdki. W przypadku Juventusu klub natomiast podkreślił, że ambicją jest zajęcie czwartego miejsca, które daje prawo gry w Lidze Mistrzów.
MARK IULIANO były obrońca Juventusu
1) Na tym etapie rozgrywek wszystkie mecze mają kluczowe znaczenie, ale powiedziałbym, że bezpośrednie spotkanie, takie jak Inter – Juventus, jest warte trzy razy więcej. Może naprawdę dużo dać zespołowi, który wygra.
2) Faworytem starcia jest drużyna prowadzona przez Simone Inzaghiego. Bardziej zasługuje na pierwsze miejsce w tabeli, ponieważ dotychczas zapewniła sobie ciągłość w wynikach. Nerazzurri to kompletna ekipa. Zagra u siebie, chociaż kiedy mierzysz się z Juventusem, nigdy nie można spać spokojnie.
3) Inter nie posiada słabych punktów, ma wiele atutów, bardzo dobrze gra zespołowo. Dlatego według mnie nie warto wskazywać jednego piłkarza. W tym przypadku byłoby to za mało. Zespół Massimiliano Allegriego pokazuje się natomiast z bardzo dobrej strony w fazie bez posiadania piłki – jest bardzo uważny w tym elemencie gry.
4) Na to pytanie odpowiadam Inter, ale jako kibic powiedziałbym mimo wszystko Juventus. Jeśli Stara Dama nie straci dystansu do mediolańczyków, powinna walczyć o scudetto do końca sezonu.
RICCARDO PECINI były dyrektor sportowy Spezii
1) Po tym meczu Inter może prowadzić w tabeli z czterema punktami przewagi nad Juventusem, ale nie myślę, że z tego powodu niedzielne spotkanie może mieć decydującą rolę w bitwie o scudetto. Wszystko rozstrzygnie się w okresie, w którym drużyna Inzaghiego będzie rywalizowała w Lidze Mistrzów i Juventus będzie mógł lepiej zarządzać pracą w tygodniu.
2) Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie wiem, jakie jest napięcie, które towarzyszy drużynom w dniach, które dzielą je od spotkania. Chyba Inter można uważać za faworyta, ponieważ zwycięstwo odniesione w Florencji w trudnych warunkach, czyli bez czterech ważnych piłkarzy, mogło dać dużo zespołowi.
3) Spodziewam się meczu, w którym okazji do strzelenia gola będzie niewiele. Dlatego myślę, że istotną rolę będą mogli pełnić bramkarze obu drużyn – Yann Sommer i Wojciech Szczęsny. U pierwszego cenię reaktywność, u drugiego natomiast podziwiam doświadczenie, osobowość oraz sposób, w jaki zarządza meczem. 4) Powiedziałbym, że Inter, bo składa się z doświadczonych zawodników, którzy w dłuższej perspektywie czasu mogą dobrze zarządzać presją i napięciem.
MASSIMILIANO NEBULONI dziennikarz Sky Sport
1) Skoro do zakończenia sezonu wciąż pozostaje wiele spotkań, spotkanie Inter – Juventus nie jest kluczowe w walce o scudetto. Można je jednak uważać za najważniejsze od początku sezonu. Jeśli Nerazzurri pokonają Bianconerich, jest oczywiste, że stworzyłaby się znaczna różnica między pierwszymi a drugimi.
2) Inter w tym starciu wyglądą na silniejszą oraz bardziej kompletną drużynę. Ponadto z mojego punktu widzenia spisuje się lepiej, chociaż przyznaję, że Juve jest także bardzo konkretnym, efektywnym zespołem.
3) W szeregach mediolańczyków kluczową rolę w niedzielnym meczu może pełnić Lautaro Martinez, który z biegiem czasu stał się coraz bardziej znaczącym piłkarzem dla lidera tabeli. Z drugiej strony wspomniałbym też o Dušanie Vlahoviciu, bo ostatnio strzela regularnie.
4) W dłuższej perspektywie uważam, że Inter to bardziej dojrzała i mocniejsza drużyna, która łatwo znajduje drogę do bramki rywali i traci mało goli. Należy jednak wziąć też pod uwagę jej zaangażowanie w Lidze Mistrzów, choć Nerazzurri i tak są faworytami do tytułu. Gdyby odpadli z rozgrywek europejskich, staliby się superfaworytami w walce o scudetto.