Waleczne Zagłębie, punkty MKS
Mistrzynie Polski były bliskie sprawienia sensacji w Lidze Mistrzyń. Niestety mimo dobrej postawy w Norwegii szczypiornistki Zagłębia Lublin przegrały starcie z obrończyniami trofeum z Vipers Kristiansand 24:28. Po dwunastu meczach w grupie B zawodniczki trenerki Bożeny Karkut wciąż pozostają bez punktu w Champions League. W sobotę w drugiej linii Miedziowych błysnęła Daria Przywara (na zdjęciu). 22-letnia rozgrywająca nie wystraszyła się gwiazd rywalek, na czele z bramkarką Katrine Lunde, i zdobyła 9 bramek. Kilkoma wyśmienitymi interwencjami popisała się Monika Maliczkiewicz. O wygranej miejscowych przesądziło kilka indywidualnych akcji Anny Wiachiriewej, która w drugiej połowie rzucała gole w najważniejszych momentach spotkania (siedem trafień w meczu). Niestety w końcówce rywalizacji kontuzji kostki doznała prawoskrzydłowa reprezentacji Polski Adrianna Górna. Lubiniankom pozostały jeszcze dwa spotkania do rozegrania w elicie. Już 10 lutego podejmą Rapid Bukareszt (godz. 16), a na zakończenie debiutanckiego sezonu w Lidze Mistrzyń w stolicy Słowenii zmierzą się z Krimem Lublana – 17.02 o godz. 18. W drugich pod względem prestiżu kobiecych rozgrywkach na Starym Kontynencie – w Lidze Europejskiej – uczestniczą piłkarki ręczne MKS Funfloor Lublin. Wicemistrzynie kraju w czwartym występie w grupie C pokonały 34:32 wiceliderki niemieckiej Bundesligi – HSG Bensheim/auerbach. Szczypiornistki Edyty Majdzińskiej wywalczyły pierwsze punkty i podtrzymały szanse na zajęcie co najmniej drugiej pozycji i awans do ćwierćfinału. Poradziły sobie mimo absencji chorych Michaliny Pastuszki i Kingi Achruk. W sobotę w 5. kolejce w Lublinie podejmą rumuńską Glorię Bistritę (godz. 20). Muszą zdobyć dwa punkty, by ostatnia stawką konfrontacji we Francji z Nantes Neptunes (18.02, godz. 16) nie był tylko prestiż. Tymczasem w Orlen Superlidze bardzo ważne zwycięstwo odniosła ekipa KPR Gminy Kobierzyce. Drużyna trenera Marcina Palicy pokonała 29:24 Młyny Stoisław Koszalin i wskoczyła na drugą pozycję w tabeli – za Zagłębiem, a tuż przed MKS. Kobierzyczanki rozegrały jednak jeden mecz więcej od rywalek. PIOWES