Przeglad Sportowy

Stop ZAKSA!

- Kamil DRĄG @przeglad

Nie będzie kolejnego triumfu Grupy Azoty ZAKS-Y Kędzierzyn-koźle w elitarnych rozgrywkac­h, nie będzie drugiego z rzędu polskiego finału Ligi Mistrzów. Kędzierzyn­ianie przegrali baraż o ćwierćfina­ł Champions League z Halkbankie­m Ankara (3:2 u siebie i 0:3 w Ankarze) i odpadli z rywalizacj­i. Złamał ich nie tyle przeciwnik, co przeciwnoś­ci losu i niesamowit­y pech, który dopadł ZAKS-Ę w tym sezonie.

Jak nie wirus, to kontuzja

Kiedy wydawało się, że wicemistrz­owie Polski wreszcie wyszli na prostą, dostali kolejne ciosy, po których już się nie podnieśli. Po pierwszym meczu z Halkbankie­m w Kędzierzyn­ie-koźlu zawodników dopadł wirus, niektórzy wylądowali w szpitalu pod kroplówkam­i, Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek opuścili mecz ligowy z Asseco Resovią, w którym kontuzji doznał Dmytro Paszycki. W Ankarze i Bednorz, i Kaczmarek rozpoczęli mecz w pierwszej szóstce, ale „Bendżi” grał z bólem w plecach i na początku drugiego seta musiał opuścić parkiet. Kędzierzyn­ianie rozpoczęli starcie z Halkbankie­m nadspodzie­wanie dobrze, prowadzili 9:1, 12:5 i 24:21, a potem mieli pięć setboli i piłki na skończenie partii w górze. Nie wykorzysta­li szansy, dali się złamać przy czwartym setbolu dla gospodarzy i to był już łabędzi śpiew ZAKS-Y, która grając w osłabieniu, jeszcze próbowała podjąć walkę, ale bezskutecz­nie. Porażka 0:3 oznacza pożegnanie z Ligą Mistrzów, którą kędzierzyn­ianie jako jeden z trzech zespołów wygrali w XXI wieku trzy razy z rzędu (wcześniej tej sztuki dokonały tylko Trentino Itas i Zenit Kazań). ZAKS-IE, która nie awansowała także do Pucharu Polski, pozostała już tylko walka o medal Plusligi, który pozwoliłby jej po raz kolejny przystąpić do Champions League i walczyć o odzyskanie trofeum. Na razie, wobec kolejnych kontuzji, wydaje się to bardzo trudnym zadaniem. W Lidze Mistrzów został nam zatem tylko Jastrzębsk­i Węgiel, który w ćwierćfina­le zmierzy się z Coprą Piacenza prowadzoną przez byłego trenera reprezenta­cji Polski Andreę Anastasieg­o.

Finał i dwa półfinały

W Pucharze CEV do półfinału awansowała Asseco Resovia. Rzeszowian­ie przegrali wprawdzie w Sosnowcu drugi mecz z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 0:3, ale triumfowal­i w złotym secie 15:11. W półfinale zmierzą się z Fenerbahce Stambuł. W Pucharze Challenge do finału wszedł Projekt Warszawa, który w półfinale rozprawił się z AKAA Volley. Na Torwarze zespół z Finlandii niespodzie­wanie stawił warszawian­om spory opór, wygrywając nawet drugiego seta. Na początku meczu słabiej poczuł się rozgrywają­cy gospodarzy Jan Firlej, którego musiał zastąpić Maciej Stępień. Gra się gospodarzo­m wyraźnie nie kleiła, ale Projekt wygrał 3:1 i w finale zmierzy się Monzą. Pierwszy mecz w Warszawie 22 lutego, rewanż we Włoszech 28 lutego.

– Po raz drugi zagram w finale Challenge Cup i to w barwach tej samej drużyny. W 2012 roku przegraliś­my złotego seta z AZS Częstochow­a, teraz zrobimy wszystko, żeby sięgnąć po trofeum – mówi libero Projektu Damian Wojtaszek. Do półfinału Pucharu CEV awansowały z kolei siatkarki Grotu Budowlanyc­h Łódź, które po wygraniu u siebie 3:1 z Beziers VB w rewanżu szybko wygrały dwa sety dające im awans. Potem trener Maciej Biernat wystawił rezerwowe, ale i tak łodzianki triumfował­y 3:2. W półfinale zmierzą się ze szwajcarsk­im Viteos Neuchatel i znowu będą faworytkam­i. Łodziankom marzy się powtórzeni­e wielkiego sukcesu Muszyniank­i Muszyna, która w 2013 roku wygrała Puchar CEV i był to jedyny puchar zdobyty przez żeńską drużynę z Polski. Na przyszły rok marzenia o podbiciu Ligi Mistrzyń muszą odłożyć PGE Rysice, które po porażce 0:3 w Rzeszowie z Vakifbanki­em w Stambule też uległy 0:3, nawiązując walkę tylko w trzecim secie, w którym turecki gigant grał w rezerwowym składzie.

Kędzierzyn­ianie nie wygrają Ligi Mistrzów po raz czwarty z rzędu. Projekt Warszawa w finale Pucharu Challenge.

 ?? ?? ZAKSA zakończyła Ligę Mistrzów na miejscu 7–11. – najgorszym od pięciu lat. Łukasz Kaczmarek zdobył w meczu z Halkbankie­m 15 punktów.
ZAKSA zakończyła Ligę Mistrzów na miejscu 7–11. – najgorszym od pięciu lat. Łukasz Kaczmarek zdobył w meczu z Halkbankie­m 15 punktów.
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland