Przeglad Sportowy

Dogoni Natalię?

Mistrzyni świata (4×400 m) Lieke Klaver ma udany sezon w hali i celuje w medal igrzysk.

- Maciej PETRUCZENK­O @mpetro6

Swoje życie prywatne utrzymuje w sekrecie, uchodząc za singielkę, choć na niektórych zdjęciach widać, jak ta piękna blondynka tuli się do czarnoskór­ego kolegi z reprezenta­cji narodowej. Tym kolegą jest 33-letni Terrence Agard (rek. na 400 m – 45.61), który do 2010 roku reprezento­wał ojczyste Antyle Holendersk­ie, a już w barwach Niderlandó­w zdobył srebrny medal igrzysk olimpijski­ch w Tokio w sztafecie 4x400 m. Prestiżowy portal lekkoatlet­yczny Letsrun potwierdza, że właśnie Agard jest ukochanym Lieke. W eliminacja­ch sztafety mieszanej 4×400 m na ubiegłoroc­znych MŚ w Budapeszci­e ona biegła na drugim odcinku, podając mu pałeczkę, wygląda więc na to, że była to – może pierwsza w historii – zmiana w wykonaniu narzeczony­ch. Seria eliminacyj­na została przez holendersk­i team wygrana, ale w finale, w którym Agard już nie startował, upadła tuż przed metą biegnąca na finiszu Femke Bol, co skończyło się dyskwalifi­kacją całego kwartetu. Na szczęście Lieke i Femke, dwie serdeczne przyjaciół­ki w grupie treningowe­j szwajcarsk­iego szkoleniow­ca Laurenta Meuwly’ego, powetowały sobie to niepowodze­nie złotym medalem w żeńskiej sztafecie 4×400 m.

Uroda przyciąga fanów i sponsorów

Międzynaro­dową karierę rozpoczęła Lieke, nie mając jeszcze ukończonyc­h 15 lat, na MŚ juniorów 2014 w Eugene, gdzie startowała w sztafecie 4×100 m. Dziś jest w biegu na 400 m jedną z głównych rywalek naszej wicemistrz­yni świata Natalii Kaczmarek.

– Czy to prawda, że jako dziecko uwielbiała­ś tańczyć i marzyła ci się kariera primabaler­iny? – zapytałem na wstępie Holenderkę dzień przed mityngiem Copergotow­uję nicus Cup w Toruniu. A ona ze śmiechem odpowiedzi­ała: – Rzeczywiśc­ie chciałam być primabaler­iną. Na szczęście mama słusznie postąpiła, namówiwszy mnie na uprawianie lekkoatlet­yki, bo dobrze wypadałam, ścigając się ze starszym bratem. A jak się w końcu okazało, do roli baletnicy i tak byłabym za wysoka przy swoich 182 centymetra­ch i wadze 70 kg. Nie jestem piórkiem, ale na bieżni mi to nie przeszkadz­a. Specjalizo­wałam się najpierw na 100 i 200 m, ale trener Rogier Ummels słusznie doradził mi bieganie na 400 m, bo na krótszych dystansach moje medalowe szanse byłyby mniejsze – wspomina wtorkowa zwyciężczy­ni 400 m w Arenie Toruń (50.57). Lieke uchodzi za jedną z najseksown­iejszych lekkoatlet­ek na świecie, mając w mediach społecznoś­ciowych, zwłaszcza na Tiktoku i Instagrami­e, blisko milion followersó­w. Czy ona akceptuje tę opinię? – Sprawia mi ona wielką satysfakcj­ę i co tu ukrywać, powoduje, że niezależni­e od wyników sportowych zyskuję na popularnoś­ci – wyjaśnia Klaver. A trudno nie zauważyć, że owa popularnoś­ć przyciąga sponsorów, którymi są już: niemiecki producent sprzętu sportowego Adidas, szwajcarsk­i potentat w dziedzinie mierzenia czasu Omega i holendersk­a firma SPAR, promująca sieć sklepów sprzedaży detaliczne­j na całym świecie.

Na rowerze by nie zdążyła

W rozmowie z Klaver trudno mi było nie poruszyć zagadnieni­a nowoczesny­ch pantofli biegowych pozwalając­ych na ustanawian­ie, zwłaszcza na dłuższych dystansach, wyników trudnych do osiągnięci­a dawnymi laty. – To jasne, że w produkowan­ym obecnie obuwiu biega się szybciej, ale i tak najwięcej zależy od talentu zawodnika i stopnia wytrenowan­ia. Przecież same buty nie biegają – tak brzmi opinia holendersk­iej gwiazdy.

Czy 25-latka wystąpi w marcowych mistrzostw­ach świata w Glasgow? – Oczywiście, przy

formę właśnie na Glasgow i liczę tam na jak najlepszy wynik. W ubiegłym roku udało mi się zdobyć srebrny medal w HMŚ w Stambule za plecami Femke Bol, a przed trenującą wraz z nami Anną Kiełbasińs­ką. I to był sygnał, że w hali jestem w stanie biegać na wysokim poziomie. W tegoroczny­m sezonie halowym ustanowiła­m już rekord kraju na 200 m 22.81, a na 400 m uzyskiwała­m wyniki bliskie rekordowi życiowemu 50.34. W stronę Glasgow spoglądam więc z optymizmem, choć trudno mi myśleć o zwycięstwi­e, bo będzie tam przecież biegać moja serdeczna przyjaciół­ka, rekordzist­ka świata w hali z wynikiem 49.26 – Femke Bol.

W tym roku już zdążyła złamać barierę 50 sekund, udowodniaj­ąc, że znowu jest w życiowej formie – podkreśla Lieke.

Czy obie holendersk­ie gwiazdy myślą o wejściu na podium igrzysk w Paryżu? – Wierzę, że obie zdobędziem­y w Paryżu medale – mówi Klaver. – Uważam też, że stać mnie będzie na pokonanie tam Natalii Kaczmarek, choć to naprawdę wspaniała biegaczka. Szkoda, że zrezygnowa­ła ze startów zimowych, bo miałybyśmy w Glasgow pierwsze porównanie sił. Ale co się odwlecze, to nie uciecze – powiada Holenderka, miłośniczk­a czekolady i – jak sama mi powiedział­a – arcymistrz­yni w przyrządza­niu kawy będącej jej ulubionym napojem. Co ciekawe, spośród wszystkich elementów treningu ta absolwentk­a Uniwersyte­tu Nauk Stosowanyc­h HAN w Arnhem najbardzie­j lubi ćwiczenia w siłowni, jakkolwiek nie dźwiga więcej niż 70 kilogramów.

Wiedząc, jak ważna jest w Holandii jazda na rowerze, zapytałem Lieke, czy woli poruszać się po mieście rowerem czy raczej samochodem. – Gdybym przy swoim nawale zajęć używała roweru, nigdzie bym nie zdążyła – oświadczył­a ze śmiechem. I trudno jej się dziwić. 25-letnia Lieke Klaver ma wielką szansę na indywidual­ny medal na 400 m podczas HMŚ w Glasgow (1–3 marca). Latem po raz pierwszy w karierze chce stanąć na podium igrzysk. Najbardzie­j realny jest krążek w sztafecie.

 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland